Pomocy!! BIELSKO kot w bardzo kiepskim stanie

[wojtek_z]

Myślę, że "do nas" to znaczy na wątek ślepaczków na miau oraz na fejsbuku. Kliknij w te banerki pod wpisem alessandry, to ci się otworzą te wątki.

[asiek o]

aania,ja złapałam moja działkową kotkę do zwykłego transportera z żarłem,a mąż za drzewem trzymał sznurek przywiązany do drzwiczek. Komiczne to było ale udało się

[aania]

Ja się trochę boję ryzykować, zwłaszcza, że Rudy przyzwyczaił się chyba do stołówki u mnie. Dziś jak wracałam do domu czekał pod jabłonką, a jak mnie zobaczył z pudełkiem karmy to zamiast wiać podszedł do miski i nawet zaczął przy mnie jeść. Dzielny futrzak. Na ogonie w tym miejscu gdzie zwisa zauważyłam krew i jakieś takie dolepione coś. Oczy ma chyba owrzodziałe? Bardzo malutkie pozlepiane i coś z nich cieknie. Nic, trzymajcie kciuki za jutrzejszą łapankę.Będę donosić na bieżąco.

[Alienor]

I jak tam łapanka? są

[aania]

Łapka jest, kota nie ma, ale wczoraj przyszedł dopiero po 12, więc robię to czego nie znoszę najbardziej na świecie - czekam Mam już ładną ścieżkę wydeptaną między oknami.

[marysienka]

Za udana lapanke Rudego

[Alienor]

I jak tam? Przyszedł Radża?

[aania]

Przyszedł drań kudłaty!! Złapał się dostatecznie późno, żebym zdążyła odpracować trzy zawały i czwarty malutki wydeptać ładną ścieżkę w parkiecie, wkurzyć męża- to mi szybko poszło, ale i tak mnie zawiózł do lecznicy. Chłopak jest pod opieką Fundacji Zmieńmy Los cześć im i chwała. Jeszcze nie wiadomo gdzie trafi po badaniach Fundacja nie ma miejsca więc prawdopodobnie do mnie- tzn. ja zadeklarowałam się, że gotowa jestem go odebrać- pomijając wszystko głupio by mi było zrzucać im na głowę taką siupryzę, w końcu miały mi tylko pożyczyć klatkę-łapkę. I w związku z tym moja ogromna prośba: czy ktoś ma i może pożyczyć dużą klatkę - taką w której zmieści się kot, transporter i kuweta? I powiem Wam jeszcze głupie to bardzo ale pomimo iż dalej widzę same schody szczęśliwa jestem w tej chwili jakbym wygrała milion w totka. Strasznie było patrzeć na niego biedaczka i strasznie było czekać na niego czy przyjdzie. Teraz jest już bezpieczny. Bardzo to chaotyczne co napisałam, ale w głowie kłębi mi się dziki rój myśli

[Iburg]

To świetna wiadomośc. Teraz tylko żeby doszedł do zdrowia.

[aania]

Oby się okazało, że to "tylko" koci katar, bez dodatkowych atrakcji.

[aania]

Jedno jest pewne: przez całe swoje życie nie wyglądałam tak dużo przez okno, jak dziś i w ogóle w tym tygodniu. Teraz już wiem, jak się czuje wścibska baba - ma żylaki!

[Iburg]

Mogę sobie wyobrazić to czatowanie przy oknie. Sąsiedzi mogą teraz uważąć że jestes wścibska i ich podglądasz

[ankacom]

Jedno jest pewne: przez całe swoje życie nie wyglądałam tak dużo przez okno, jak dziś i w ogóle w tym tygodniu. Teraz już wiem, jak się czuje wścibska baba - ma żylaki!

[aania]

Sąsiedzi to już chyba całkiem uważają, że jestem nienormalna, przecież ja przez te kilka dni nie tylko gapiłam się w okno, ale też zaglądałam pod wszystkie krzaki które rosną na działce ale szczerze mówiąc nie za bardzo się tym przejmuję, nigdy nie twierdziłam, że całkiem normalna jestem Każdy ma prawo do własnych rozrywek

[asiek o]

Właśnie,kichaj sąsiadów,ważne że rudy otrzymał pomoc. Ukłony dla ciebie