Mirmiłki V - Gdyby kózka nie skakała, operacji by nie miała.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 20, 2013 20:31 Re: Mirmiłki V

wiesiaczek1 pisze:Boluś cudny, uwielbiam i chciałabym go mieć :!:


Doprawdy?? Wiecie, co dziś zrobił Bolutek?

Chociaż... Zacznijmy może od tego, co zrobiłam ja. Wrzuciłam mianowicie do szklanki tabletkę musującego wapna, bo mnie jakieś uczulenie dopadło. Wrzuciłam, zostawiłam, po pewnym czasie wchodzę ci ja do kuchni i co widzę???
Bolusiński siedzi na stole i z wyrazem bezgranicznego, totalnego skupienia na ryjku macza calutką łapkę w wapnie, łapie sobie bąbelki, oblizuje łapkę, potrząsa główką z obrzydzeniem i... strząsając wapno ze swej skarpeteczki, ochlapuje żółtą cieczą moje jasne, stalowe ściany. Po czym czynność powtarza, zostawiając na owych ścianach barwne smugi kropel.
Na moje pełne najczystszej zgrozy "hhhhaaaachhhhhhh!!!!" unosi główkę z wyrazem: popacz, co mam! fajne bąbelki, c'nie? Tylko czegoś strasznie kwaśne!
Aniada
 

Post » Sob lip 20, 2013 20:36 Re: Mirmiłki V

Aniada pisze: ochlapuje żółtą cieczą moje jasne, stalowe ściany. Po czym czynność powtarza, zostawiając na owych ścianach barwne smugi kropel.


Bo stalowy to taki zimny kolor, żółć doda mu ciepła. No wiesz co , takie cudeńka sama robisz a duszy kociego artysty nie rozumiesz :mrgreen:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16594
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lip 20, 2013 20:37 Re: Mirmiłki V

izka53 pisze:
Aniada pisze: ochlapuje żółtą cieczą moje jasne, stalowe ściany. Po czym czynność powtarza, zostawiając na owych ścianach barwne smugi kropel.


Bo stalowy to taki zimny kolor, żółć doda mu ciepła. No wiesz co , takie cudeńka sama robisz a duszy kociego artysty nie rozumiesz :mrgreen:

ooooo właśnie :lol:
Obrazek

wiesiaczek1

Avatar użytkownika
 
Posty: 2176
Od: Nie kwi 10, 2011 21:23
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 20, 2013 20:39 Re: Mirmiłki V

ja tam doskonale ten tok myślenia rozumię
Boluchna odczulił Ci ściany.......... Obrazek
KotkaWodna
 

Post » Sob lip 20, 2013 20:43 Re: Mirmiłki V

Beatka zaproponowała, że go zabierze do siebie, do Tychów na kolonie. Zapewniłam, że już w tej sekundzie mogę mu wypełnić kartę kolonisty, że zdrowy jak rydz, je wszystko i nie ma na nic alergii. Beatka odrzekła, że spoko, mogę mu zatem pakować plecaczek, ale dziwnie wymiękła, gdy zaznaczyłam, że za szkody poczynione przez Bolusia rodzice NIE SĄ odpowiedzialni.
Nie wypłaciłabym się bowiem do końca życia.
Koniec końców Bolutek na kolonie do Tychów nie pojechał.
Aniada
 

Post » Sob lip 20, 2013 20:48 Re: Mirmiłki V

jemu bardziej by się zdały kolonie na Jukatanie. Z misiami by się pobawił.... ^^
KotkaWodna
 

Post » Sob lip 20, 2013 20:49 Re: Mirmiłki V

Boluś to prawdziwy artysta, nie ogranicza się do powszechnych i jakże banalnych form sztuki. Co tam płótno i jakieś pospolite farby! Trzeba rozszerzać narzędzia. A ściana i wapno doskonale się do tego nadaje. Wstydź się Aniado, nie poznałaś się na Bolutku. To tak jakbyś krzyczała na Picasso, że krzywo maluje 8)

maneki

Avatar użytkownika
 
Posty: 648
Od: Pon wrz 19, 2011 12:40

Post » Sob lip 20, 2013 20:55 Re: Mirmiłki V

Wiedziałam, że gdzie jak gdzie, ale na miau z pewnością znajdę zrozumienie... 8)
Aniada
 

Post » Sob lip 20, 2013 20:59 Re: Mirmiłki V

Aniada pisze:Wiedziałam, że gdzie jak gdzie, ale na miau z pewnością znajdę zrozumienie... 8)



Do usług :ok:

maneki

Avatar użytkownika
 
Posty: 648
Od: Pon wrz 19, 2011 12:40

Post » Sob lip 20, 2013 21:17 Re: Mirmiłki V

Aniada pisze:Wiedziałam, że gdzie jak gdzie, ale na miau z pewnością znajdę zrozumienie... 8)


No ale o so choo 8O Wszystkie rozumiemy artystyczną duszę......Bolutka :mrgreen:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16594
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lip 20, 2013 21:18 Re: Mirmiłki V

Aniada pisze:Wiedziałam, że gdzie jak gdzie, ale na miau z pewnością znajdę zrozumienie... 8)

No, ale co się dziwisz? Malowałaś przy nim? Malowałaś. Prosił grzecznie o WŁASNY pędzelek? Prosił. A że nie dostał...
Nowy dzień. Nowy skutek uboczny.

Hańka

 
Posty: 41961
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Sob lip 20, 2013 21:33 Re: Mirmiłki V

Dostał - kurza jego twarz - CZTERY.
Aniada
 

Post » Sob lip 20, 2013 21:36 Re: Mirmiłki V

Ale zgubili się!
Nowy dzień. Nowy skutek uboczny.

Hańka

 
Posty: 41961
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Sob lip 20, 2013 21:48 Re: Mirmiłki V

Nie liczy się sam pędzelek, ale razem z ręką, która ma się bawić z Bolutkiem.
Zważ, że przypuszczalnie rośnie Ci Giotto w nowym wcieleniu, zobaczył pustą ścianę i kolor to zadziałał odruchowo, więc nie ograniczaj mu artystycznej inwencji, niech wybiera np. elementy na decoupage, taka kocia kompozycja pójdzie na bazarku w mig.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15223
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Sob lip 20, 2013 21:53 Re: Mirmiłki V

to jest myśl.
każdy wytwór Ani ostemplowany Bolkową łapką/nochalem/ogonkiem i do tego certyfikat "Boluś The Cat approved" :mrgreen:
Będą szły jak ciepłe bułki!
KotkaWodna
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 417 gości