X część z życia Kociej Przystani :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 19, 2013 15:20 Re: X część z życia Kociej Przystani :)

iwoo1 pisze:Jest rewelacyjny lek na nerki - Azodyl. Jest drogi, ale podobno bardzo dobry. Tylko można go załatwiać w USA, Kanadzie. U nas w Polsce nie ma.


To prawda jest rewelacyjny, ja dopiero we wrześniu mogę go mieć.
Obrazek Obrazek
Nikt nie jest nam dany na zawsze...
Hotel dla kotów: https://www.facebook.com/kitawmiescie

KITA - RZESZÓW

 
Posty: 2137
Od: Sob gru 17, 2011 19:07

Post » Pt lip 19, 2013 17:58 Re: X część z życia Kociej Przystani :)

zapraszamy na wydarzenie naszych chorych kotów na fb: https://www.facebook.com/events/591373870913162/

vaylei

 
Posty: 306
Od: Pt wrz 21, 2012 9:49

Post » Pt lip 19, 2013 18:16 Re: X część z życia Kociej Przystani :)

Szukałam tego leku dla Czarnuszka i dowiedziałam się, że również dr. Neska w Warszawie może go sprzedać. Dzwoniłam tam, owszem, to prawda, ale nie znam ceny bo już nie zdążyłam dopytać :(
Sam lek nie jest taki drogi jak transport, ponieważ musi być w niskiej temperaturze odpowiednio zabezpieczony.
W każdym razie prawdopodobnie dzięki temu lekowi żyje i czuje się dobrze nerkowiec mojej znajomej i jeszcze jeden którego znam.
http://www.weterynarzfalenica.pl/

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt lip 19, 2013 20:05 Re: X część z życia Kociej Przystani :)

Myszka dziś po południu była na badanich kontrolnych,mam nadzieję że chociaż jej wyniki będą nieco lepsze od reszty.Sylwek i Miki dziś cały dzień spędzili w lecznicy na kroplówkach :(Maskara jakaś nam się zrobiła.
Przedwczoraj do mojej piwnicy( w której dokarmiam dzikie koty)przyczołgał się kot.Odkrylam go gdy poszłam kotom dolać wody do picia i dosypać suche jedzenie.
Leżał w budce.Myślałam że to dzikus przyszedł się przespać, ale nie uciekał i nawet dał się pogłaskać w budce.Jak go wyciągnęłam za kark z budki oniemiałam .Dorosły duży kocur wychudzony ,wręcz wysuszony na wiór .
Na razie jest na kociarni na dożywianiu i nawadniamy go.

Dziś przyjęłyśmy kolejnego kota.Znajda która leżała pod samochodem.Czarny, dorosły,odwodniony kocur z temperaturą 42 stopnie.

Do ostatniego wolnego boksu przyjechała dziś dzikuska po sterylizacji aborcyjnej.Czyli jak co lato mamy komplet :(

Dzięki Iwoo jutro poczytam sobie o tym leku,powiem szczerze że nie słyszałam o nim ,ale też od 4 lat nie miałam "przyjemności"z kotami nerkowymi

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Pt lip 19, 2013 20:18 Re: X część z życia Kociej Przystani :)

Może się przyda - ten post
anna41 pisze:
pixie65 pisze:Biopron i symbiotic dość trudno jest kupić. Mnie się nie udało.
Swojemu kotu dawałam na początku Quatrum a obecnie - BacidofilSF.
Zdaje mi się, że Quatrum było lepsze ale udowodnić tego nie potrafię.
Wtedy mocznik ładnie "zjechał" z 230 na 135 a kot nie był intensywnie "płukany" tylko zwyczajnie nawadniany.
Jak skończy mi się Bacidofil, kupię quatrum i zobaczymy bo mocznik znowu podskoczył.


Faktycznie Quatrum zawiera wszystkie 3 bakterie co Azodyl + jeszcze jakąś, może na początek zobaczymy ten lek, bo Bioprom ma jednak jeszcze więcej bakterii.
A jak to się dawkuje?Kot waży 3,7kg, można z wodą i strzykawką do paszczy?
Na zagranicznej stronie przeczytałam,że Azodyl daje się rano, 1 godzinę przed jedzeniem 1 tabletkę, można otworzyć i zrobić kulkę z np. masłem i podać, jeśli jest podawany antybiotyk musi być oczywiście odstęp ok 3h.


Ulotka Quatrum - do kupienia w naszych ludzkich aptekach za ok. 18zł.

Jakby było niedostępne (bo podobno ostatnio nie jest):

zamiast
Producent PSM
Quatrum, kapsułki, 20 szt
Lactobacillus acidophilus B-1551 42%
Bifidobakterium B-1550 42%
Streptococcus thermophilus B-1603 11%
Lactobacillus bulgaricus B-1436 5%

o tym samym składzie
Producent POLFARMEX
ProbioLac Plus, kapsułki, 20 szt
42% Lactobacillus acidophilus
42% Bifidobacterium animalis subsp. lactis
11% Streptococcus thermophilus
5% Lactobacillus delbrueckii subsp. bulgaricus
dodaj do koszyka - cena w DOZ: 14.49 zł



Azodyl jest probiotykiem tylko z odpowiednimi właśnie bakteriami (zresztą bakterie wykorzystuje się w wielu miejscach w przemyśle do neutralizowania różnych toksyn - szczególnie w oczyszczalniach ścieków); w jelitach jak coś rozłożą, to się już do krwi nie wchłonie - i stąd zapewne działanie zbijające mocznik. Tylko ważne, żeby w jelitach te bakterie zadziałały, a nie zostały rozpuszczone w kwasie solnym żołądka - dlatego właśnie nie wolno otwierać kapsułek (tak jak jogurtów - jeśli mają działać probiotycznie - nie powinno się na pusty żołądek).
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Sob lip 20, 2013 9:48 Re: X część z życia Kociej Przystani :)

Dzięki serdeczne za wszystkie rady, coś się człowiek nauczy... jak wiadomo, jak źle dzieje to się dokształca :(
Obrazek Obrazek Nefi - moje serduszko <3 Obrazek

LadyStardust

 
Posty: 3032
Od: Pon cze 25, 2012 21:02
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob lip 20, 2013 10:01 Re: X część z życia Kociej Przystani :)

A czy Wasze nerkowce piją? Bo zamówiłam dla Magnolci (nawet z fontanny nie bardzo pije, a rodzajów wody też wypróbowałam multum i lokalizacji misek) takie coś: Oralade w ilości 3 butelek (do dosmaczania wody - może zadziała) i dzisiaj idę odebrać z paczkomatu, a widzę, że "nerkowce" suchą karmą traktujecie i jeśli nie piją odpowiednio dużo, to będzie źle; jakbyście chcieli, to mogę się podzielić i 2 butelki sprezentować (mogę podrzucić do kociaków, bo to blisko ode mnie z Mysłowic), bo jakbyście zamówili, to zanim dojdzie, to zejdzie sporo czasu. A jak musicie 3 razy dziennie nawadniać kroplówkami, to dla kotów też masakra - może pogadajcie z wetem, czy by nie można tego dać zamiast jednej (dawkowanie, które znalazłam w sklepie, gdzie kupiłam, to 25ml na kg m.c. kota na dobę).
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Sob lip 20, 2013 11:32 Re: X część z życia Kociej Przystani :)

Na szczęście jeszcze piją, ale to fajny produkt, tyle że wolałabym by np. Mikołaj zamiast "zapchał" się wodą zjadł coś by trochę nabrać na wadze. Strasznie schudł ostatnio.
MIKUŚ
 

Post » Sob lip 20, 2013 14:41 Re: X część z życia Kociej Przystani :)

Raporcik z dyżuru:

1. wszystko ok w zasadzie
2. nie zrobiłam: feliksa i myszy. Mysza dostała mega wkurwa i nie dała mi do siebie podejść, nawet kuwetę musiałam czyścić "na miskę"
3. sylwek w pewnej chwili, jak się nachylił żeby pic zaczął strasznie płakać, jakby coś go bolało, a potem, jak mu przeszło to zaczął pić.
4. boks 2 - znajda martiki to straszna bida, łapy mu się trzęsły jak wstał do miski. No ale staje na łapkach więc nie są raczej połamane ani nic. A kości to mu tak można wyczuć że antropologii by się można uczyć.
5. boks 4 - kotka to chyba ruji dostała, bo fika po boksie i wyje. Oczywiście jak już zaczęłam jej robić fotki się zwinęła w kuwecie w kłębek i poszła spąc...
6. boks 5 - czarny kocur od marzeny ma dalej gorączkę 40 st. Ma też mokre oczy, marzena twierdzi że zaczyna mu się kk.
7. umyłam i wtarłam podłogę, ale tak chybcika, bez odsuwania koszy i półek.
8. hm teraz tak myśle że chyba zostawiłam myszy zamknięty boks.
9. wg Mikuś na kociarni jest płyn do czyszczenia uszu. ja nie znalazłam, ale miałam z sobą olej słonecznikowy dobrej jakości Język
10. Tessa to mi sie tak rozmruczała pod ręką że zmieniła się w demona głasków O_o A ja się wpierw nie skapłam że głaszczę tessę...
11. chłopaki zasikali pokoje, w ich stanie chyba nalezy im wybaczyć, Któryś nasikał także na krzesełko... i oczywiście musiałam tam usiąść, i cały dyżur łaziłam z mokra dupą...
12. fotki są - boksy 2,4 i 5. Kasia wybacz ale Hawranek jak zobaczył aparat to zaszył się z koszu. Mission imposible.

vaylei

 
Posty: 306
Od: Pt wrz 21, 2012 9:49

Post » Nie lip 21, 2013 9:33 Re: X część z życia Kociej Przystani :)

Na dzisiejszym dyżurze ok,
Miki bidniuśki :cry: Emir podjadł sobie ładnie. Whitney podjadła za 3 koty, bo najpierw ja jej dałam 2 porcje, a potem wpadła Basia i jeszcze dokarmiła nasze chorowitki :) Tessa bardzo kicha, ale jest coraz b.otwarta, mylę je z Nori, więc jest postęp. Sandy to kot-cień, jeszcze jej nie widziałam poza budką. Przydałby się DT, który ją rozkręci. Ale wiemy, że z DT ciężko.
Mój ulubieniec Romeo bardzo przytulaśny, dał się wygłaskać, chciałam koty wyczesać, ale nie mogłam znaleźć żadnej szczotki. Nori bryka jak mały tygrysek. Włożyłam narzutę do kenela na wolierze, bo Iwan tam na metalu siedział, ale Nori go wygoniła i zaczęła się ślizgać i tarzać na tym materiale. Feliks tradycyjnie ma apetyt za dwóch. Aura ma rujkę i wyśpiewuje kocie arie operowe. Czarnulek Konstantin bardzo biedny, prawie cały czas leży. Poza tym ok.
Obrazek

evik75

 
Posty: 807
Od: Czw mar 29, 2012 21:26

Post » Nie lip 21, 2013 18:23 Re: X część z życia Kociej Przystani :)

hej, mam prosbe :) czy ktos moze zajrzec tam :arrow: viewtopic.php?f=46&t=121219&start=975 poradzic cos, bo kociamysza ma kotke rekonwalescentke i ma pewien maly problem...

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pon lip 22, 2013 7:03 Re: X część z życia Kociej Przystani :)

evik75 pisze:Mój ulubieniec Romeo bardzo przytulaśny, dał się wygłaskać.

Romuś tak się rozbestwił przy mnie, że jak tylko kucnę to mi się pcha na kolana :1luvu:
Obrazek

Kasia89

Avatar użytkownika
 
Posty: 2367
Od: Nie kwi 22, 2007 14:14
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Śro lip 24, 2013 11:20 Re: X część z życia Kociej Przystani :)

On jest taki trochę koto-pies, na kociarni łazi za mną, jak kiedyś Bercik :)
Obrazek

evik75

 
Posty: 807
Od: Czw mar 29, 2012 21:26

Post » Śro lip 24, 2013 18:28 Re: X część z życia Kociej Przystani :)

Zapraszam na bazarek książkowy :)
viewtopic.php?f=20&t=155012

Josie

 
Posty: 286
Od: Śro lis 14, 2012 19:58
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Śro lip 24, 2013 18:36 Re: X część z życia Kociej Przystani :)

Obrazek

vaylei

 
Posty: 306
Od: Pt wrz 21, 2012 9:49

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510, Marmotka i 105 gości