Nieszczęścia lubią chodzić parami

Ale mam nadzieję, że teraz Balto tylko napędził nam stracha. Wyniki okazały się w miarę dobre, ale wskazują na duży stan zapalny. Ma też podwyższone wyniki wątrobowe, ale z tym akurat cały czas walczymy, więc nie przeraziło nas to bardzo. Mamy już tylko tabletki do pobierania. M powiedział, że on bardzo nieufnie podchodzi do dobrych wyników, bo Drako do końca też miał świetne.
Oczywiście Balto narobił nam tradycyjnie wstydu w kolejnej lecznicy i przeraził pacjentów

Musiał mieć zrobioną kroplówkę, a jakże można robić takie rzeczy szanującemu się psu.
Morelciu, Balto raczej nie potrzebuje uspokojenia. Problem w tym, że jest aż za spokojny. Tak jakby cały czas popisywał się przed Drakusiem, a teraz jak go już nie ma - stracił całą energię do bycia wrzodem na pupie. Jest cicho i pusto.Ale mam nadzieję, że z czasem wszystko wróci do jako takiej normy.