Proponuję, podziel małe na dziksze i grzeczniejsze

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Hikiko pisze:Zaznaczyłam w nocy, a teraz doczytałam i widzę, że nie potrzebujesz rad, ale przynajmniej pół tuzina rąk do głaskaniaW tym niestety nie pomogę, bo siedzę we Wrocku, a chętnie bym się podjęła, bo lubię takie wyzwania. Też uważam, że nie ma kota, którego nie dałoby się oswoić, na każdego znajdzie się sposób.
Sykaczami się nie przejmuj, też się przełamią. Myśmy z Teżetem oswoili dwa małe policyjne dzikusy. Od pierwszej ludzkiej krwi (a popłynęło jej sporo) do momentu, gdy Pijawka sam wlazł mi na kolana i zasnął, minęły trzy tygodnie. Myślę, że u ciebie pójdzie szybciej
alix76 pisze:Ania, wypuszczaj na przepustki i łap do klatki, niech się oswajają z przestrzenią
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 659 gości