Morelowo-Migdałowo ; niespotykanie spokojne koty..

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 16, 2013 10:43 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

Likier kawowy robi się szybko - wystarczy tydzień ( w zasadzie wystarczy 48 godzin, ale lubię trochę bardziej esencjonalny :wink: ). W zeszłym roku zrobiłam trochę nalewki morelowej i trochę malinowej. W tym roku też planuję - morelową/brzoskwiniową, cytrynową, malinową i wiśniową. Jak się uda to pigwówka też będzie - z tym, że trzeba zdobyć składniki. No i poczekać z konsumpcją minimum pół roku :( .
Aha, z zeszłego roku zostało mi trochę nalewki żurawinowej - w tym roku też muszę ciutkę zrobić :ok: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto lip 16, 2013 13:17 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

Alienor, Broszka - w połowie drogi? W Opolu?
Dasz radę, Broszka, w jeden dzień , tylko pić byś nie mogła :mrgreen:

Jeśli chodzi o niedojrzałe nalewki, to nie ma problemu - u mnie mogą stać i stać, ja jestem cierpliwa i lubię jak sobie tak coś stoi i czeka :D
Tak przy okazji - pijam alkohol średnio dwa razy w roku.. jakieś wino, pół lampki..
Nawet kieliszków nie mam malutkich :?
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25717
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lip 16, 2013 13:58 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

Ale sie tu smacznie zrobiła, aż się rozmarzyłam :lol:

Alienor, a mogłabyś zdradzić jak takowy likier kawowy przyrządzić?
Ostatnio z ciekawych smaków rozkoszowałam sie owocami czarnego bzu ze śliwką węgierką i łyzka miodu w .....spirytusie 8)

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26879
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto lip 16, 2013 15:09 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

morelowa pisze:Alienor, Broszka - w połowie drogi? W Opolu?
Dasz radę, Broszka, w jeden dzień , tylko pić byś nie mogła :mrgreen:

Eee, przecież to właśnie u Ciebie szykuje się zlot :wink: Na oglądanie Morelki i nieoglądanie Migdała :mrgreen:
Oczywiście że obróciłabym w jeden dzień ale niby co: miałabym patrzeć jak pijecie pyszne Alienorowe nalewki bez skosztowania? to ja tak nie chcę :twisted:


alessandra pisze:Alienor, a mogłabyś zdradzić jak takowy likier kawowy przyrządzić?

na naszym wątku Alienor wstawiała ostatnio przepis: viewtopic.php?p=9934626#p9934626
jej likier był przepyszny, mój robiony wg tego przepisu nie wyszedł taki dobry :roll:
Nie jestem kawoszem, nie znam się na kawach i dałam jakąś kiepską bo nie odpowiada mi właśnie smak kawy :?

alessandra pisze:Ostatnio z ciekawych smaków rozkoszowałam sie owocami czarnego bzu ze śliwką węgierką i łyzka miodu w .....spirytusie 8)
Robiłam nalewkę z owoców bzu ze śliwką - pyszna :)
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto lip 16, 2013 16:09 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

Broszka, a czy owoce bzu trzeba jakoś przygotować czy można dawać surowe, bo np. jarzebina musi być przemrozona, a bez świeży podobno daje rozwolnienie?..

poczytałam o likierku Alienor,,zapisałam, dzieki :D

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26879
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto lip 16, 2013 16:57 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

alessandra pisze:Broszka, a czy owoce bzu trzeba jakoś przygotować czy można dawać surowe, bo np. jarzebina musi być przemrozona, a bez świeży podobno daje rozwolnienie?..

Surowe owoce zawierają toksyczną sambunigryne. Mrożenie zdaje się nic nie pomoże.
Czytałam przepisy że najpierw się suszy owoc i susz zalewa spirytusem, ale też spotkałam się w necie z przepisami że surowe ale naprawdę mocno dojrzałe owoce się zalewa... Zdania są więc podzielone :wink:
Ja tam nie ryzykuję i robię najpierw syrop a nalewkę potem z takiego syropu ;)
Ale w sumie wolę smak nalewki z kwiatów czarnego bzu więc od kilku lat robię właśnie z kwiatów a z owoców robię konfitury i syropy :)
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto lip 16, 2013 17:37 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

juz wiem -nie mrozić , gotować :ok: ja jednak spróbuję bardzo dojrzałe surowe :wink:


"Należy pamiętać, że wszystkie części rośliny zawierają toksyczny związek sambunigrynę; w niedojrzałych owocach występują też inne toksyczne glikozydy cyjanogenne, np. prunazyna. Zatrucie może nastąpić po zjedzeniu zielonych owoców, które silnie drażnią przewód pokarmowy, wywołując biegunkę i ból brzucha. Sambunigryna po spożyciu jest rozkładana do toksycznego cyjanowodoru, który może powodować uczucie słabości, czasem wymioty. Świeże owoce są więc niejadalne, jednak podczas przetwarzania (suszenie, gotowanie itp.) sambunigryna ulega rozkładowi, co umożliwia bezpieczne stosowanie surowca. Jeśli chodzi o ekstrakt z owoców bzu czarnego, to według danych z piśmiennictwa naukowego nie wykazuje on działań ubocznych.(...)"

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26879
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro lip 17, 2013 17:03 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

alessandra pisze:juz wiem -nie mrozić , gotować :ok: ja jednak spróbuję bardzo dojrzałe surowe :wink:

:ok: :mrgreen:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Śro lip 17, 2013 19:24 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

To kiedy przyjeżdżacie? :D
Pić nie musimy skoro niedojrzałe, ale 'pobyć' można .. :D

Alessandra znowu w swoim wątku pokazuje to swoje wysprzątane mieszkanie i ma tam nawet bukieciki - to ja też mam, a co.
Troche się już zużyły, ale som
Obrazek
Obrazek
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25717
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 18, 2013 7:17 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

Poza długim sierpniowym weekendem w zasadzie mogę kiedykolwiek (byle w weekend, bo w tygodniu to pracuję). Resztę planów wyjazdowo-urlopowych jakoś dostosuję :wink: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw lip 18, 2013 7:38 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

To dogadajcie się z Broszką [ Broszka, ja poważnie mowię :D ] . Weekend mi pasuje jakiś.

Dziś mam zamiar sie spieszyć - kupiłam farbę do szafek kuchennych, które wyglądają... jak wyglądają i będę malować :mrgreen: Najpierw przygotować - mam zamiar porzadnie, oby mi nie przeszło :? Jak sie rozkręcę to może pomaluję pół łazienki...

Dzięki wątkowi Aniady odkryłam kryminały Camilleriego! Odkryłam, bo lata kryminałow nie czytałam więc potrzebuję zachęty do takich rzeczy.
Tam jest wszystko co człowiek potrzebuje do życia :D !
Są oczywiście trupy i straszne sprawy - ale one są wszędzie :(
Jest też to czego nie ma wszędzie, a co tak lubię... Małe sycylijskie miasteczko, dom na brzegu morza z weranda, na której się jada i pije kawę, ach... i z której boso do morza... I dowcip, i humor i... dużo o jedzeniu, prawie przepisy...
A też przypomniałam sobie o "Kot, który..........." L.J.Braun :mrgreen: :mrgreen: Nie czytałam, bo od lat nie kupuję gazet i czasopism, a seria była tylko tak dostępna. Z nimi. Odkupiłam za złotówkę pierwszy tomik,od biblioteki ale wiecej nie chcą sprzedać :(
Jakby ktoś chciał sie pozbyć reszty czyli 29 , to ja chętnie się zaopiekuję :mrgreen:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25717
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 18, 2013 8:20 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

morelowa pisze:Obrazek
Obrazek

I one pewnie sobie stoją. W wazonikach. I nikt ich nie rusza 8O

Udanego malowania :D
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 18, 2013 8:25 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

Dziewczyny poprzecie nas w krakvecie ? Banerek w moim podpisie.
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Czw lip 18, 2013 8:35 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

No, jasne , że sobie stoją :mrgreen:

Popieramy !
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25717
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 18, 2013 8:38 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

Już poparłam :D
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 26 gości