Nie ma już Koć, nie ma już Pluszona...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy


Post » Wto lip 16, 2013 20:49 Re: Koć&Pluszon 16. I Puć

Szalony Kot pisze:W piernatach się melduje, czyli kot domowy :cool:

No, co Ty?
Przemo to dziki działkun nastojaszczy.

Piernaty są w porzo, bo tam człowiek jest najmniej groźny. Spoziomowany.
45 stopni w górę, człowiek siedzi. Niepokojące, acz do zaakceptowania.
Kolejne 45 stopni w górę, człowiek stoi. Spitaaaalaaać! :twisted:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 17, 2013 9:19 Re: Koć&Pluszon 16. I Puć

No właśnie miałam zapytać o postępy 8)
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Wto lip 23, 2013 11:19 Re: Koć&Pluszon 16. I Puć. Przemo story

Przemo ukończyła nauki na pensji dla kocich panien.
Przełożona M. wystawiła jej cenzurkę ze stopniem "zadowalający" i zastrzeżeniem "jak na Przemo :roll: ".

Po ukończeniu nauk trzeba było pannie szukać zajęcia.
Łatwo nie było, ale się w końcu udało.
Przemo została wypożyczona SmoczycyWawelskiej A.
Ma pracować jako au pair SmoKotencji M. i SmoKoteusza Sz.
W sobotę przeprowadziła się do Krakowa 8)
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 23, 2013 11:25 Re: Koć&Pluszon 16. I Puć. Przemostory

Fuksiara :ok:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Wto lip 23, 2013 11:48 Re: Koć&Pluszon 16. I Puć. Przemostory

No dokładnie :piwa:
Ale swoją szosą, po takiej pensji dla panien, to tylko do Krakowa 8)
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Wto lip 23, 2013 20:15 Re: Koć&Pluszon 16. I Puć. Przemostory

AYO pisze:...po takiej pensji dla panien, to tylko do Krakowa 8)

Dlaczego tak sądzisz, drogi Watsonie?

W sobotę Przełożona M. w towarzystwie Szaperonki M. Małą Przemo koleją warszawsko-wiedeńską do Galicji wywiozły.
Po przybyciu bździungwy do jamy SWA zaprezentowano au pair rezydencjonalistom.
SKM towar ophyczała i poszła. SKSz się towarem zainteresował i nie doczekawszy feedback'u poszedł.
SWA, PrzM i SzM dyskretnie opuściły jamę, żeby koctwo wymieniło poglądy na całokształt.

Po powrocie stwierdziły, że koty są tylko dwa. :strach:
Weekend upłynął im zatem pod znakiem wywalania wszystkiego z szaf, odrywania cokołów pod meblami w kuchni i podobnych rozrywek.
Po drugim przeszukaniu jamy znalazły w łazience za szafką na pranie kłębek czarnego futra wielkości piłki tenisowej.
Kłębek został wyniesiony do gułagu (Tak, tak! To porządna jama. Gułag ma 8) )

Przez grzeczność nie napiszę, że kłębek - zdaniem PrzM - w związku z objawionym glutem wymagał natychmiastowego wejścia z antybiotykiem.
Przemo zawinięta na podobieństwo mumii i trzymana przez PrzM była innego zdania.
Wyraziła to dozębnie, upitalając do krwi w paluch SWA, która próbowała jej wcisnąć pigułę w paszczę.
PrzM i SzM wyjechały do Warszawy i w jamie nastał spokój. :roll:

Dziś rano SWA poinformowała mnie, że w nocy zniknęły chrupy z gułagowej miski.
Przybyły za to różnorodne produkty przemiany kociej materii w gułagowej kuwecie.
Przemo była nawet widziana.
Kiedy zobaczyła, że ktoś ją widzi - szybciorem obniżyła podwozie i udała się przyśpieszonym krokiem do budkoazylu w gułagu.

C.D.N. :twisted:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 23, 2013 20:38 Re: Koć&Pluszon 16. I Puć. Przemostory

No dobrze drogi Holmsie - poddaję się! :mrgreen:

Tym niemniej - nadzieja umiera ostatnia :kotek:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Wto lip 23, 2013 20:56 Re: Koć&Pluszon 16. I Puć. Przemostory

AYO pisze:...nadzieja umiera ostatnia :kotek:

Nadzieja na co, drogi Watsonie? :twisted:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 23, 2013 21:28 Re: Koć&Pluszon 16. I Puć. Przemostory

No jak to - na co?

Na aklimatyzację panny, po dobrej - renomowanej wręcz - pensji, w odpowiednim środowisku 8)
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Wto lip 23, 2013 21:45 Re: Koć&Pluszon 16. I Puć. Przemostory

porządne panienki po najlepszej pensji w kraju są szanujące się i od razu nie oddają się :twisted:
Przemo dba o reputację, ot co! ;)
Obrazek

Malk

Avatar użytkownika
 
Posty: 10715
Od: Pon paź 01, 2007 18:30
Lokalizacja: Oslo, NO

Post » Wto lip 23, 2013 22:40 Re: Koć&Pluszon 16. I Puć. Przemostory

Środowisko jest tolerancyjne. Tak przynajmniej mówi o sobie.
Podobno bździugwa po jego trupie z Krakowa wyjedzie :twisted:

W meczu życie vs. redaf wynik na razie jest 1:1
Przemo, wypożyczona.
Z pewną taką nieśmiałością wydaje mi się że z widokiem na zasiedzenie lokalu.
Plus dodatni.

Plus ujemny, zabiłam kota.

Parszywek pojawił się na działkowisku w kwietniu.
Od razu było widać, że coś z nim nie teges.
Głównie leżał sobie gdzieś, był mało reaktywny.
Chudy, futro paskudne, wydrapane rany nad oczami.

Zjechaliśmy w maju. Parszywek błąkał się po działkowisku.
Kiedy do nas zaglądał, nawet Puć go próbował przegonić. :roll:

Umówiłam się z lecznicą, która obrabia wolnożyjące z rejonu.
Złapię Parszywka do łapki i dowiozę.
Narkoza, testy na wirusówki, kastrujemy i tak dalej...

Cztery dni i noce trwało czekanie przy łapce.
W międzyczasie złapał się jeż i dwa kocurki Naprzeciwkowej - Gacek i Kotlet.
Stres jak stodoła, bo lecznica ma godziny działania...

Parszywek wlazł do łapki w niedzielę wieczorem. Godzinę przed zamknięciem lecznicy.
Zawiozłam dzieciaka.
Rano w poniedziałek telefon: Marta z lecznicy. Ze złą wiadomością.
< w nocy z niedzieli na poniedziałek myślałam tylko o tym, że testy na białaczkę bywają fałszywie ujemne>
No i dupa. FIV.
Kota, który ma zerową odporność nawet głupi pajęczak świerzbowiec potrafi wykończyć.
Mały miał wyżarte do żywego mięsa łapki, łepek i grzbiet.
Fakt, jeszcze jadł. Jeszcze nawet spitalał - kiedy ktoś podszedł za blisko.

Zero szans na dom z jednym, FIVowym kotkiem.
Zero szans na wypuszczenie go z powrotem do stada.
Pozaraża.
A sam skona gdzieś w męczarniach.

Zdecydowałam, żeby go nie wybudzać.
Nie ma już Parszywka.
Zasnął i tyle.

To był kocurek z zeszłego roku. Cały biały, tylko z malutką szarą plamką na łebku i szarym ogonkiem. Jakby doczepionym od innego kota.
Prawdopodobnie FIVa wtłukł mu pazurami jakiś wiejski kocur wiosną.

Dlaczego o tym piszę?
Bo po raz pierwszy wiozłam do lecznicy kota obawiając się, że wiozę go na śmierć?
Bo kretynkami są pańcie kociolubcie, które nie kastrują kocurów wolnożyjących?

Nie zrobiłam mu zdjęcia. Nie pisałam o nim. Musicie mi uwierzyć, że był.
Już go nie ma.

Przypominam, że w tym wątku nie wstawia się świeczuszek.
Nie pisze się: łoboziu, jak ja współczuję i takie tam :evil:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 24, 2013 16:20 Re: Koć&Pluszon 16. I Puć. Przemostory

Redaf, nie Ty zabiłaś kota
Parszywka zabiła potworna choroba
powtórzę za pewną mądrą koleżanką, że Ty dałaś mu jedynie dobrą śmierć, spokojną i bezbolesną, zapobiegłaś nieuchronnemu cierpieniu
przy tej okazji być może ratując życie całkiem sporej działkunowej gromadce
chociaż wiem, że to bardzo przykre :(
Obrazek

Amidalka

 
Posty: 4512
Od: Czw cze 10, 2004 14:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 24, 2013 16:23 Re: Koć&Pluszon 16. I Puć. Przemostory

a za postępy Przemo trzymam kciuki i mam nadzieję, że kiedyś nowy dom spodoba się Diabelcowi ;)
Obrazek

Amidalka

 
Posty: 4512
Od: Czw cze 10, 2004 14:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 24, 2013 16:45 Re: Koć&Pluszon 16. I Puć. Przemostory

Nikogo nie zabiłaś. Czasem musimy dokonać wyboru, a te bywają paskudne.
Teraz możesz mi wtłuc słownie za truizmy, jeśli to pomoże :evil: .
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 27 gości