Szajka - wątek się toczy a moderatorzy nie chcą nas zamknąć

[ab.]

Kupki są ciemnobrązowe i takie papkowate.
Dzisiaj była tylko na puszce (karmienie z ręki) i kupa była normalna.
Wiem właśnie, że i mięsko i suplementy mogą być przyczyną.
Teraz przez 2 dni będzie tylko na puszkach, a potem po kolei będziemy mięsko sprawdzać, a potem powoli suplementować.

[Patikujek]

Tak chyba będzie najlepiej zobaczycie kiedy coś zacznie być nie tak i zaraz odstawicie

[czarnekoty123]

Kupki są ciemnobrązowe i takie papkowate.

Tak bywa jak flora jelitowa coś nie tak (puszki są wyjałowione, a wiele suchych karm nie ma probiotyków i później koty chorują po surowym mięsie).
Może spróbuj delikatnie zastępować po jednym posiłku mieszanką BARFową (jest na barfnym świecie w postach Dagnes jak przestawiać kota na BARF: w skrócie - bardzo powoli). I jak masz jakiś probiotyk (z tych smacznych dla większości kotów to np. FortiFlora Feline), to daj jej choć z 2-3 porcje, a najlepiej przez tydzień (dziennie jedna), żeby jelita się trochę skolonizowały dobrymi bakteriami; Magnolii daję coraz więcej mięska surowego - jesteśmy na etapie łyżeczki, bo organizm musi się przyzwyczaić - na początku od surowizny miała wręcz mdłości (jadła ze smakiem, tylko później było widać, że ją muli).

[ab.]

A czy FortiFlora Feline jest do kupienia w aptece?

Dzisiaj znowu tylko puszki i jest ok.
To znaczy ok jeśli chodzi o kupki, gorzej z zadowolenie Szajki.
Wróciliśmy do karmienia z ręki Inaczej koteczka chodzi obok miski i płacze.

A my szalejemy z gośćmi przez cały dzień.
Dzisiaj zaliczyliśmy miejscowość nadmorską, ale na plażę nawet nie doszłam

[Patikujek]

Być nad morzem i nie zajść na plażę :szok:

Dobranoc

[ab.]

Nie lubię morza, kocham góry

[basidrak20]

Ab. Mowilam juz ze Cie lubie. Tez nie lubie morza wole gory. Zreszta w gorach sie urodzilam. 16 lat w Swinoujsciu robi swoje. Morze jest bleeee. Nawet plywac nie umiem. A na urlop do Zakopanego chce pojechac.

[Patikujek]

A ja kocham morze a nie lubię gór (nie koniecznie mówię o wchodzeniu do wody, sama plaża mi wystarcza, a najlepiej jakaś spokojna jak jest chłodniej powiedzmy )

[vanesia1]

A ja kocham morze a nie lubię gór (nie koniecznie mówię o wchodzeniu do wody, sama plaża mi wystarcza, a najlepiej jakaś spokojna jak jest chłodniej powiedzmy )

Wiesz co dobre

[czarnekoty123]

A czy FortiFlora Feline jest do kupienia w aptece?

Jak coś ma Feline, to zwykle tylko u weta, bo znaczy, że dla kotów dedykowane. U każdego weta kupisz (przynajmniej u większości), w zoologicznych w necie - w niektórych. Ale nie musi być koniecznie to - kup jakikolwiek (ostatecznie z ludzkiej apteki - może być lakcid o ile nie ma strasznych biegunek po mleku albo inny, ale one zwykle nie mają szczepu enterococcus faecium, a te kocie zwykle mają; nawet w karmach z bakteriami on jest).

A mieszanki BARFowe powoli wprowadzaj - tak jak tutaj jest napisane; jako że Szajka lubi mięso i jadała już nieraz, to pewnie gdzieś koło pkt. 7-10 możesz spokojnie zacząć; to nie chodzi z przestawianiem tylko o to, czy kot lubi, ale też o to, żeby mu układ pokarmowy nie zgłupiał (to tak jak ze zmianą karmy); bez jakichś większych ceregieli i właściwie natychmiast to sobie można tego samego typu karmę zmieniać, tzn. np. Catz FineFood / GranataPet / Grau albo np. WildCat / PowerOfNature, bo skład i proporcje są podobne. A przeskok od puszek do BARFu to ogromna różnica z wielu powodów (także bakterii, które w naturze kot łatwo pacyfikuje sam albo szuka odpowiednich ziół, ale wyjałowiony w domu bez dostępu swobodnego do ziół musi się przyzwyczaić). Poza tym skład BARFu a puszek (szczególnie chudych karm uzupełniających jak fileciki Applaws czy Cosma) jest zupełnie inny i sama zwiększona ilość tłuszczu może robić cuda (jeśli dawałaś dotąd samo mięso nie uzupełniane tłuszczem i właśnie takie karmy filetowe, to wątroba i trzustka też muszą się przestawić).

[NatjaSNB]

Witam dziewczyny

[Patikujek]

Hello

[MB&Ofelia]

Siajka, miałam karmnego jeżyka! Bo se brykałam w nocy i Duzia marudziła że nie może pusiac przes mię! Ale ja po niej nie brykałam, ino brykałam na parapapetu i na szafku!
Duzia jezd niesaprawiedliwna!
Mała Ciorna Carmen

[ab.]

Dzięki za podpowiedzi.

Madzia witam po przerwie

Mała Czarna to niesprawiedliwe co ci robi duża

EDIT:
Dzisiaj odbyło się pierwsze pranie kota z wykorzystaniem szamponu.
Niestety nie mam szamponu dla kotów białych, więc musiał wystarczyć taki jaki mam.
Szajcia wskoczyła do wanny z wodą, a ja wykorzystałam okazję. Początkowo podobała się jej krąpiel.
Miaukolenie zaczęło się podczas płukania pod kranem z wodą.
Następnie wycieranie ręcznikiem, suszenie suszarką i czesanie - to już lubi.
Teraz śpi w domku na drapaku.
Jest jakby mniej bura, no zobaczymy czy to coś dało.

[basidrak20]

Weszlam tutaj z ta mysla czy plamy sie odplamily... Ja dzis tez kapie sowjego. Zobaczymy