Mirmiłki V - Gdyby kózka nie skakała, operacji by nie miała.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 16, 2013 21:47 Re: Mirmiłki V - zagadka EWIDENTNIE rozwiązana.

Jedno mnie niepokoi.
Ta obróżka ma potwornie intensywny zapach lawendy i rumianku.
Ten biedny kot się bezustannie myje, a mi się aż w głowie kręci. Ręce, mieszkanie - wszystko w lawendzie.

No sceptycznie jestem nastawiona i nie obiecuję, że tego nie ściągnę. Mam wrażenie, że te substancje zapachowe prędzej go uczulą, niż spowodują jakiś pozytywny efekt. Kot osowiały, a już taki był wesolutki. Myje się bezustannie i jest ewidentnie zły. Nie podoba mi się ten wynalazek...

A mamy taką:

https://encrypted-tbn2.gstatic.com/imag ... vuY6EPWR9w

EDIT: Zasnął. Lawendą przesiąknięte jest wszystko. Jeśli te feromony działają równie intensywnie, to ja sama za sekundę zacznę rozdzierająco miauczeć. :twisted:
Ostatnio edytowano Wto lip 16, 2013 22:12 przez Aniada, łącznie edytowano 1 raz
Aniada
 

Post » Wto lip 16, 2013 22:12 Re: Mirmiłki V - zagadka EWIDENTNIE rozwiązana.

Jak żeś se wybrala taką pachnącą, to taką masz :?

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lip 16, 2013 22:14 Re: Mirmiłki V - zagadka EWIDENTNIE rozwiązana.

felin pisze:Jak żeś se wybrala taką pachnącą, to taką masz :?


Niczego se nie wybierałam. Zamówiłam "obróżkę feromonową dla kota", przez TELEFON wykonany do lecznicy. Nie z katalogu i nie z internetu. Miała być jakakolwiek. Nikt mnie o preferencje zapachowe nie pytał.
No i dostałam, co dostałam.
Zaraz odlecę po prostu, pomiaukując rozpaczliwie.
Aniada
 

Post » Wto lip 16, 2013 22:18 Re: Mirmiłki V - zagadka EWIDENTNIE rozwiązana.

uważam, że problematyczne może być, jeśli zaczniesz się wylizywać pod ogonem - zwłaszcza po jego urośnięciu :mrgreen:
KotkaWodna
 

Post » Wto lip 16, 2013 22:21 Re: Mirmiłki V - zagadka EWIDENTNIE rozwiązana.

KotkaWodna pisze:uważam, że problematyczne może być, jeśli zaczniesz się wylizywać pod ogonem - zwłaszcza po jego urośnięciu :mrgreen:


- napisała Kotka i poczuła się szalenie dowcipna. :twisted: :twisted:

Dzisiaj Miś śpi na balkonie. On i jego obróżka.
Aniada
 

Post » Wto lip 16, 2013 22:33 Re: Mirmiłki V - zagadka EWIDENTNIE rozwiązana.

ja się cały czas czuję szalenie dowcipna :rudolf:

normalnie mogę znaczyć teren moim dowcipem.....


a-hem.
Aniu, jakbyś mi cyknęła maila na ten adres, który Ci podawałam, to odpiszę-ć na ostatnie pewu..
KotkaWodna
 

Post » Śro lip 17, 2013 0:11 Re: Mirmiłki V - zagadka EWIDENTNIE rozwiązana.

Ten cudowny lawendowo-rumisnkowy aromat za kilka dni osłabnie, tylko na początku tak powala. Jeśli Miś nigdy niczego na szyi nie nosił to początkowo może się buntować.
Czy mogę poprosić o troszkę kciuków? Wczoraj przyjechał Praktis, jutro przyjeżdżają Rysia i Szprotka. Z tego powodu oraz ze względu na skomplikowane sytuacje międzygatunkowe Kotek śpi w naszym pokoju zamiast na swoim fotelu. Już chodzi i buczy, trzy razy spięli się z Praktisem. Martwię się, żeby stres go nie pokonał. A obróżka nam wywietrzała do imentu...
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2976
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Śro lip 17, 2013 0:31 Re: Mirmiłki V - zagadka EWIDENTNIE rozwiązana.

haaszek pisze:Czy mogę poprosić o troszkę kciuków?


Mówisz i masz :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: , choc blizej nie wiem o co kamą :mrgreen: .

Ale po trzymaniu kciuków za Misia lewa łapka rozewrzeć misię nie chce , to mam kciukasy na rozdanie :ryk:

A tak na serio to wieeelka ulga , że Misiaczek to tylko zegar z sikotryskiem

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16621
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lip 17, 2013 7:18 Re: Mirmiłki V - zagadka EWIDENTNIE rozwiązana.

Haaszku, masz nasze wielkie OLABOGA! Kciuków i ciepłych myśli moc.
Dobrze, że mi piszesz, iż upiorna lawenda nie tylko mnie tak się daje we znaki, i że to normalne. Jeśli mam żyć w oparach dni kilka, to spoko, dam radę. Wizja miesiąca, spędzanego w tej sztucznej Prowansji mnie osłabiała.

A tymczasem zgadnijcie gdzie spało dziś plaskate Lawendowe Pole?? Z Dużą, oczywista. Choć zawsze śpi niedaleko łóżka, dziś spał na mojej poduszce. Nie na połówce Dużego, skądże! Musiał mi całkowicie "zalawendowić" moją część. Ale na razie jest dobrze.
Jest po 8.00 a Miś śpi po śniadanku i nie sika.

KotkaWodna pisze:a-hem.
Aniu, jakbyś mi cyknęła maila na ten adres, który Ci podawałam, to odpiszę-ć na ostatnie pewu..


Cyknęłam-ć.
Aniada
 

Post » Śro lip 17, 2013 8:09 Re: Mirmiłki V - Lawendowe Pola :/

9.09 - Lawendowe Pole śpi!!!!
Nie sika!!
Zegarek z sikotryskiem chyba nareszcie stanął!
Aniada
 

Post » Śro lip 17, 2013 8:21 Re: Mirmiłki V - Lawendowe Pola :/

Aniada pisze:9.09 - Lawendowe Pole śpi!!!!
Nie sika!!
Zegarek z sikotryskiem chyba nareszcie stanął!

I oby ten trend się utrzymał. Piszę oczywiście o zegarku, a nie o lawendzie. :D
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39274
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro lip 17, 2013 8:27 Re: Mirmiłki V - Lawendowe Pola :/

Lubiłam lawendę. Tylko nie w takim natężeniu.
I teraz jedno z dwóch: albo ją znienawidzę, albo się też uwarunkuję i lawenda będzie mi się kojarzyła z ulgą i sukcesem. Co chyba bardziej prawdopodobne.
Przy szeroko otwartych oknach jest całkiem przyjemnie...
Aniada
 

Post » Śro lip 17, 2013 9:16 Re: Mirmiłki V - Lawendowe Pola :/

Ciocia, Ty chyba z deczka histeryzujesz. Mnie zapach lawendy u Ciebie nie powalił, ba, nawet go nie zauważyłam. Mam upośledzone powonienie? :mrgreen:

Kooocham Bolutka! Żywe srebro! Czesiu wciąż i nieustannie zachwyca mnie swoim spojrzeniem i... gabarytami.
Aniada wystrzygła doopencję Joża tak, że ulgę poczułam na myśl, iż nie jest fryzjerem(Aniada, nie Joż). Biedny Jożik, nie dziwię się, że światu nie chce się pokazać. :twisted:

A propos gabarytów:

Obrazek Obrazek

Edit: ostatnio było głównie o Misiu, więc go pominęłam ;)

Betaka

 
Posty: 3803
Od: Nie lut 28, 2010 12:32
Lokalizacja: Tychy

Post » Śro lip 17, 2013 9:33 Re: Mirmiłki V - Lawendowe Pola :/

Aniada pisze:9.09 - Lawendowe Pole śpi!!!!
Nie sika!!
Zegarek z sikotryskiem chyba nareszcie stanął!

:ok:

floxanna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4088
Od: Pon paź 27, 2008 18:41
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro lip 17, 2013 9:35 Re: Mirmiłki V - Lawendowe Pola :/

Ciotka, bo ta lawenda to się jakoś na noc uwolniła. Paść można. Zauważ, że jak byłaś u mnie, to podziwiałaś moskitierę w szeroko OTWARTYM OKNIE balkonowym. A poza tym, oczęta Ci łzawiły, więc i może powonienie się upośledziło. Zresztą, ja wtedy też tak nie czułam. Poczułam, jak poprzymykałam okna... O rety...

Tak czy owak, obie wiemy nie od dziś, żeśmy obie z deczka ułomne i dysfunkcyjne. (Ja niedowidzę, Becia niedosłyszy). Najfajniej było, jak chodziłyśmy razem na babskie zakupy. Wyglądało to mniej więcej tak:
- Beatka! Stój, poczekaj! Beatka!!
- Co?? Nie słyszę cię. Chodź, zobacz tę kieckę.
- Gdzie??? Bo ja nie widzę...

Tak czy owak - dzięki za superaśne foty. :D
Ostatnio edytowano Śro lip 17, 2013 9:43 przez Aniada, łącznie edytowano 2 razy
Aniada
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: nfd, zuza i 14 gości