OlaLola pisze:Oj ja też, póki co do nowego domu miał dziś jechać Lesio, który jest w Dt w Gliwicach braciszek burasków ( o imieniu Nico i Bella) ale nie pojechał, bo Państwo znaleźli kociaka i zrezygnowali z adopcji Lesia.
Dziś byłam w wylęgarnii bury kocur o którym pisała Dorobella ma się dobrze, muszę jednak w przyszłym tygodniu łapać kotkę na sterylizację, bo już ma brzuchol. Mam do wyciachania dwie kotki i kocura ( właśnie tego nowego burka) i wszystkie koty byłyby wysterylizowane... Po 3 latach.... Oby się udało.Musi
![]()
W Łódzkim schronie piękny i biedny persik, a ja nie mam miejscatyle kotów....
w Katowicach też pers...
