Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
ewar pisze:A musisz im moczyć w mleku? Jeśli jedzą Gerberka to chyba i gotowane mięsko drobno pokrojone powinno im smakować.Z tą wodą z gotowania.Nie bardzo znam się na maluchach, najmłodsze jakie miałam miały po 6 tygodni i zasuwały surowe mięsko, suchą karmę, karmę dla juniorków.Nie było problemów.
edit: na pewno są dla kociąt inne niż RC , chociażby to http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_d ... edingGuide
CoToMa pisze:Obie mają ogromne brzuchole.
CoToMa pisze:Bura kotka to Mangusta.
Malutka koteczka to CiniMini.
Za trzecim wyjazdem udało sie pobrać krew do badania (za pierwszy wirówka była zepsuta, za drugim poczekalnia była pełna i tylko jeden wet), jednak częśź pojechała do labu szpitalnego i na razie mam wieści, że nerki ok, mam nadzieję, że jutro dowiem sie reszty (urlopy, mnóstwo zabiegów, moja wetka na macieżyńskim, ogólna masakra, a tylko w jednej lecznicy robimy badania).
Mangusta juz nie ma mleka, ale pierwsze usg wykryło teoche płynu w okolicach macicy, na szczęście drugie usg juz płynu nie pokazało,. natomiast oba pokazały wileki pecherza, kotka sika bardzo rzadko, musimy w tym kierunku obserwować.
CiniMini ma załozżną obróżkę antystresową i jest ok. Dostaje antybiotyk, bo ma katar, płuca na szczęście czyste (osłuchowo).
Obie jedzą, lubią się miziać. No i robią piękne kupy.
Mangusta miała tasiemca, dostała anipracit. powoli bedziemy dalej odrobaczać.
Obie mają ogromne brzuchole.
ewar pisze:Różnica kolosalna, w cenie również
Cudak1 pisze:Jest problem z kociakami od starszej kotki. Zaraziły grzybem swoją Tymczasową Opiekunkę, Jej syna i psa. Jest wściekła.
Nie mają w tej chwili szans na adopcję, a w tym Dt długo nie będą mogły pobyć. No i nie wiem, jak z kosztami leczenia..wszystkich zarażonych.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 124 gości