Kurka, martwię się. Wet powiedział, że jeśli wszystko będzie ok z moczem to wyniki będą od razu. Więc licząc, że jak pobrał mocz w środę i w środę wysłał, to wczoraj wieczorem najpóźniej powinny być wyniki. Mamy piątek popołudnie i to dość późne a my nie mamy wieści o wynikach. Cholera jasna...
Z innej beczki.
Szajeczka, Mała Czarna (już nie mała bo większa od Ofelci) mają już tyle stron, że zaraz patr 2 będzie, a o nas to cioteczki nie pamiętają i nie zaglądają. Oczywiście poza teściową

Lilutka