Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kotkins pisze:Kotka boskie to!![]()
A znasz moją historię o szwagrach?
Jak w rozpoznaniu na karcie pacjenta musiałam panu , który dostał kaczką w twarz od szwagra napisać "uderzony MARTWYM PTAKIEM"??
mziel52 pisze:Nie napisałaś, jak wygląda posikiwanie Misia. Czy kropelkuje, czy po prostu robi poza kuwetą, ale normalne ilości.
mziel52 pisze:Inną opcją, mniej prawdopodobną może być to, że w pęcherzu powstają nie tylko szczawiany. Ale to wet musi ustalić.
Aniada pisze:Mam trochę żalu do losu, bo zawsze starałam się moim kotom zapewnić wszystko, a przede wszystkim - poczucie bezpieczeństwa. Żadnych hotelików, podróży, itp.
JEDNA przeprowadzka - i tyle problemów.
A przecież trudno wymagać, by człowiek przez 20 i więcej lat tkwił uwiązany do jednego miejsca.
KotkaWodna pisze:tak, jedna bułka starczy bez problemu, chyba, że kupiłaś indyka![]()
ale jak się zmiesza masełko z żółtkiem, z pianą z białka i bułeczką, to raptem się robi tego sporo.
I trza pilnować, żeby nie wyjszło z ptaka.
a propos.
Krąży po sieci anegdotka, jak to koleś w markecie zanabył kurczę na takiej tacce, zafoliowane. Folia oważ się roztentegowała w którymś miejscu i na ladę przy kasie poleciał sok z tuszki. Kasjerka dziarsko złapała za mikrofon i nadała na całą halę sprzedażową:
"sprzątaczka nr 2 proszona do kasy nr 8, panu pociekło z ptaka!"
kotkins pisze:A znasz moją historię o szwagrach?
Jak w rozpoznaniu na karcie pacjenta musiałam panu , który dostał kaczką w twarz od szwagra napisać "uderzony MARTWYM PTAKIEM"??
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 39 gości