DT u Hani, czyli nasze Felviki+ Wojtuś[*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 05, 2013 7:10 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+Tepsia...filmiki i foty s

Dałam radę, mam teraz jedną klatkę na szafce, a drugą na stole.
Tepsinka śpi spokojnie, ma miseczkę z wodą (którą już sobie nawet piła ciumkając) i z chrupkami, a wychodząc zostawię też Conva.
Czarne diabły szaleją w dużej klatce już ponad godzinę i nie mogą sie uspokoić z radości, ze mają tyle miejsca :mrgreen:
Tak sie wściekają, że aż ziają jak psiaki :twisted:
Mają wodę w stabilnej wiszacej misce + chrupy i tak zostanie do mojego powrotu.

Babunia po wczorajszej kroplówce nawet coś tam rano podjadła.

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 06, 2013 5:36 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+Tepsia...filmiki i foty s

Wczorajszy upał dał się futrom w kość.
Marunia dopiero późnym wieczorem się ożywiła, zjadła trochę kurczakowej Sheby od Kochanej Cioci i pobawiła się.
Dzisiaj po śniadanku bawi się już od dobrej godziny :1luvu:
Mam w lodówce kilka otworzonych wersji jedzonka dla babci i podaję podgrzane próbki sprawdzając co dzisiaj będziemy jeść -jak to z chorym koteckiem :wink:
Wcześniej muszę tylko wyrzucić resztę towarzystwa z kuchni :mrgreen:

Mała Tepsinka podjada chrupki i popija je wodą, sama :ok:
Dodatkowo dostaje pasztecik rozdziabany z Convem na gęsto i probiotyki i chyba wreszcie qupolek się stabilizuje.
Waga rośnie, a kicia zachowuje się dobrze (zresztą wczoraj Ciocia, ktora nas odwiedziłą widziała, że maluszka jest już znacznie więcej niż na początku :lol: ).
Nie płacze za rodzeństwem, ale mi oczywiście wydaje się, że jest jej samej źle, więc jak tylko mogę to trafia do mnie na rączki i wtedy znowu mruczy i ciumka :1luvu:

Czarne rodzeństwo wciąż roznosi swoje lokum.
Ich qupole jeszcze są niefajne, więc przeszliśmy prawie wyłącznie na suche + woda i probiotyki.
Apetytu i energii nie brakuje :twisted:
To są takie dwa miziaki, szczególnie Mobilek wciąż podstawia się do głaskania jak tylko otwieram klatkę.
I bardzo są zżyci, jak jedno wyjmę, to od razu jest płacz drugiego i uspokajają się dopiero gdy są znów razem.

Łaciaty czuje się już pełnoprawnym domownikiem, chodzi gdzie chce i dopomina się głaskania na całego, on też jest ogromnym przylepką :1luvu:
Pobyt w klatce spowodował, ze śmiesznie pije wodę: kładzie się przy misce i dopiero wtedy, na leżąco popija,śmieje sięże ja rzymianin w starożytnym Rzymie na uczcie konsumuje na leżąco :ryk:
Ładnie zajada w kuchni razem z Bajką Intestinala i na razie nie widzę żadnych jelitowych problemów.
Jest bardzo towarzyski i świetnie się dogaduje z resztą stada.

Felvikowe Karolka i Tysia zrobiły się długie i chude, ale poza tym innych niepokojących objawów nie widzę.
Paszteciki znikają, suche też, może mniej się bawią, ale pogoda wszystkich wyciszyła.
Za kilka dni będę więcej w domu, wtedy poobserwuję dokładnie.
U Karolki na pewno dziąsła są znowu gorsze, a u Tysieńki znów jest mały ropny wypływ, ale na kontrolę mamy i tak jechać w połowie lipca (chyba żeby działo się coś bardzo niepokojącego,wtedy wcześniej).
Takt przy dziewczynach to taki napakowany mięśniaczek, 5 kilo kota w kocie 8O
Oczko cały czas zaatakowane herpesem, pomimo ciągłego leczenia, ale cóż, leczymy dalej z nadzieją na poprawę.

Jackowi rana na boku się już zupełnie zagoiła i ładnie zarasta futerkiem.
Też niedługo musimy pojechać na kontrolę krwi.

Sójka ma trochę bardziej załzawione oczy, a Pingłin znów mocniej kicha, ale ogólnie jest zupełnie dobrze :D

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 06, 2013 8:02 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+Tepsia...filmiki i foty s

I niech tak zostanie :ok: :ok: :ok:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 08, 2013 7:28 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+Tepsia...filmiki i foty s

Babcia Mara ma chyba dosyć szyneczki bo chętniej zajada teraz puszki z drobno pokrojonymi filetami z kurczaka.
Nawet Gerberki już tak nie smakują, nie mówiąc o diecie którą tak na prawdę powinna jeść.
Puszeczki z takim kurczakiem mi się dzisiaj skończą, więc właśnie zamówiłam w Animalii po 2-3 szt z różnymi dodatkami (na razie nie myślę jak dam radę do konca miesiąca :mrgreen: )
Wciąż kroplówkujemy się co 2-3 dni.
Na szczęście dwa razy na dobę wciąż są sesje zabawowe, jest też samodzielne dokładne mycie się i ugniatanie swojej podusi :ok:

Większe maluszki szaleją, choć wciąż jeszcze biorą leki.
Wczoraj trochę strachu napędziła mi mała Orange, bo wieczorem zwymiotowała (oczywiście od razu pojawiły się w mojej głowie różne mało fajne przypuszczenia), ale do dzisiaj wymioty się nie powtórzyły.
U Mobilka z kolei wyczułam na brzuszku małą przepuklinkę.
Masuję ją tak jak robiłam to Lali i Loli.
Maluszki są coraz bardziej miziaste, pomimo różnych przykrości, które im sprawiam kilka razy dziennie.

Maleńka Tepsia to jednak takie dziecko specjalnej troski :(
Jest znacznie mocniejsza i większa, ale wciąż tylne nożynki gorzej trzymają małe ciałko w pionie,nóżki się plączą i kicia często się przewraca.
Nie widzi na pewno (choć mam podejrzenie, że światło/cień rozróżnia), wiec często czuje się taka zagubiona i wtedy kręci się w kółeczko i nawołuje kogoś znajomego.
Wystarczy się wtedy do niej odezwać albo ją dotknąć i zaraz się uspokaja.
Na rękach natychmiast zaczyna cmoktać mi palce i ugniatać.
Strasznie jest biedniutka.
Dobra wiadomość jest taka, że wreszcie qupolki całej trójki są prawie ok.

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 08, 2013 7:32 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+Tepsia...filmiki i foty s

Ojej, kruszynka :( biedny maluch. Rzeczywiście kociątko specjalnej troski ...

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Śro lip 10, 2013 5:18 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+Tepsia...filmiki i foty s

Marunia szyneczki już nie chce, jest błe, teraz na tapecie są wyłącznie kurczakowe Aplawsy i to też nie wszystkie :mrgreen:
Aa, i dobre jest też kocie mleczko Klary :lol:
Taką puszeczkę/saszetkę babcia zjada zwykle na dwa razy, a posiłki są wyłącznie rano i wieczorem, czyli wtedy gdy jest chłodniej.
No i od dłuższego czasu babunia nie wymiotuje (cicho sza!).
Dwa razy dziennie są też sesje zabawy i to znacznie aktywniejszej niż na filmiku sprzed jakiegoś czasu :ryk:
Na noc kładę na podłodze takie wałki/oparcia z kanapy i Marunia polubiła wspinanie się na te wałki, bieganie po nich, drapanie i obserwację wszystkiego z góry.
Dzisiaj rano widziałam jak zaczepiała Łaciatego, ale jak to on chciał się z nią bawic, to zarobił łapom 8O
Kroplówki robimy co jakieś dwa-trzy dni.

Większe małe coraz lepiej, w oczkach są już tylko małe paproszki z ropki, a qupy prawie wróciły do normy :ok:
Maluchy szaleją, wspinają się po klatce jak małpki i aż chciałoby się je wypuścić na mieszkaniową wolność.
Są cudnie miziaste pomimo wszystkich złych rzeczy, które im robię (nawet mała Orange daje już brzuszek do głaskania).

Tepsinka rośnie.
Codziennie odbywamy spacerki po kanapie i wydaje mi się, że nóżki są coraz bardziej sprawne :D
Pięknie sama je i bezbłędnie korzysta z kuwetki, choć czasem ma problemy z wejściem do niej (a to niziutka kuwetka dla najmniejszych kociaków).
Każdy gwałtowny i nagły dźwięk powoduje jej przestrach aż do paniki, potrafi się też mocno przestraszyć gdy ją nagle dotknę bez słowa no i wciąż ma te swoje nerwowe ruchy przez sen, cała się wstrząsa.
Momenty kręcenia się w kółko są jakby trochę rzadsze.
Oczka są już zupełnie czyste bez trzecich powiek, ale codziennie muszę je przemyć żeby oczyścić z ropki.
Jutro zapisałam nas do dr.Warzechy i zobaczę co Ona powie o widzeniu malutkiej.
Będzie to nasza pierwsza podróż autobusem.

Pojutrze z kolei jadę z Tysieńką na kolejne kontrolne usg -zobaczymy.
Martwię się też trochę Karolką,bo znowu głośniej oddycha, a u nie to nie fajne...

Łaciaty szaleje :mrgreen:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 10, 2013 6:46 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+Tepsia...filmiki i foty s

Dzień jak co dzień :kotek:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56022
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro lip 10, 2013 20:52 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+Tepsia...filmiki i foty s

Większe maluchy dostały dzisiaj w prezencie mały drapaczek/falę do klatki (jeszcze raz bardzo Ci Iwonko dziękuję :1luvu: ) i zwariowały ze szczęścia :ryk:
Bawią się już czwartą godzinę z dosłownie 10minutowymi przerwami na nabranie sił jak już zupełnie padają ze zmęczenia :mrgreen:
Niesamowita radość :lol:

Zadzwoniłam do okulistki żeby upewnić się czy jest sens jechać już jutro na wizytę i jednak odkładamy ją o co najmniej tydzień.
Doktor stwierdziła, że lepiej będzie jak malutek podrośnie jeszcze bardziej i nabierze sił, chyba żeby zadziało się coś ważnego, wtedy mam dzwonić i jechać.
Tepsinka dzisiaj rano ważyła już 590g :ok:
Na spacerkach chodzi coraz pewniej i postanowiłam zamienić jej jutro lokum z klatki na kojec.
Dla pewności rozstawię go z części tylko elementów też u góry na szafce i nawet jeśli będzie mniejszy niż normalnie, to mała i tak dostanie większy metraż.

Spore różnice temperatur między dniem i nocą spowodowały, że znowu część kotów ma nawrót herpesa, w tym Marunia.

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 10, 2013 21:31 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+Tepsia...filmiki i foty s

To się dzieciaki wybrykały i o to chodziło :1luvu: :1luvu:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Czw lip 11, 2013 14:08 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+Tepsia...filmiki i foty s

Tepsi rozstawiliśmy kojec zamiast klatki i w ten sposób może sobie spokojnie tuptać wewnątrz.
Maleństwo pochodziło, poobwąchiwało i poszło spać na podusi.
A żeby było się o kogo martwić, to Łaciaty dwa razy już rzygnął, a moment temu wylała się z niego bardzo rzadka qupa :|
Przecież jest na diecie.
Chyba że jednak udało mu się coś komuś wyżreć :?
Na razie idzie na głodówkę i zobaczymy...

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 11, 2013 21:17 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+Tepsia...filmiki i foty s

Łaciatek siedzi w łazience z miską wody wymieszanej z lekiem na sracz...ę.
Próbowałam podać mu leki dopyszcznie, ale wpada w taką panikę, że spasowałam :|
W sumie po nocy w łazience będę wiedziała co się z kotem dzieje (a właściwie co się dzieje w kuwecie).
Ogólnie całe stado jakieś dzisiaj spokojne.

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 11, 2013 21:20 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+Tepsia...filmiki i foty s

Biedny Łaciatek ,strasznie biedny :|
zdrowiej chłopaczku :ok: :ok: :ok: :ok:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Czw lip 11, 2013 21:35 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+Tepsia...filmiki i foty s

Ech, maly Laciaty srajdku... Zdrowiej!
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Czw lip 11, 2013 21:46 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+Tepsia...filmiki i foty s

Srajdkowi spadła temperatura (miał lekko podwyższoną) i już próbuje zwiewać z więzienia do reszty futer i posłanego łóżka :mrgreen:
Kotecek szybko nauczył się dobrego.
Płacze w łazience :|
A już w łóżku Marunia śpi przytulona do Bajki, która przed chwilą wylizała jej pysia :wink:
Wcześniej to Mara wylizywała pyszczek Sójce.
A to przecież taka niekoniecznie pro-kocia kota była 8O

Zaraz ostatnie karmienie najmłodszych i felviczków i mogę iść spać :D

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 11, 2013 22:20 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+Tepsia...filmiki i foty s

U jopop chyba też było tak, że Mara miała swoich kocich faworytów - zdaje się, że do Hiltona była bardzo przywiązana, jeśli dobrze pamiętam :oops: więc spokojne, zrównoważone koty lubi :ok:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: bilol, Google [Bot], Jura, puszatek i 85 gości