Mirmiłki V - Gdyby kózka nie skakała, operacji by nie miała.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 11, 2013 18:37 Re: Mirmiłki V - wszyscy jesteśmy DACHOWCAMI.

Kurka, chyba za mało czytam wątki bo nie łapię o co chodzi z persami... Ja tam uważałam że to "jestę persę" to forma zabawy, tym bardziej że Ofelia została honorowym persem, a z persem ma tyleż wspólnego co ze "śfinksem".
A problemy mogą być z każdym kotem. Jak nie takie, to inne. Ja ostatnio łaziłam z Małą Czarną na czyszczenie uszu (brudne jak święta ziemia, ale nie wiadomo dlaczego), teraz Ofelia jakaś nie w sosie od paru dni, Dyktatura która była dziś u mnie stwierdziła, że Ofelia schudła, więc już czarne scenariusze, panika, plany łapania siuśków itp. A przecież i jedna, i druga, "rasowy" dachowiec. Teoretycznie powinny być zdrowsze od wydelikaconych rasowych. Teoretycznie :roll:

Za zdrówko Misiaczka wielkie, ale to wielkie kciuki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
A fotki Poleńki zawsze mile widziane i oczekiwane :wink:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35205
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw lip 11, 2013 18:48 Re: Mirmiłki V - wszyscy jesteśmy DACHOWCAMI.

MB&Ofelia pisze:Kurka, chyba za mało czytam wątki


Nie przejmuj się, ja też czytałam za mało. I byłam zdrowsza. Bo jak poczytałam więcej, to... :strach:

MB&Ofelia pisze:Ja tam uważałam że to "jestę persę" to forma zabawy


No to ja się już nie bawię... ;) ;)
Aniada
 

Post » Czw lip 11, 2013 18:55 Re: Mirmiłki V - wszyscy jesteśmy DACHOWCAMI.

Aniada, luuuz, że tam ktośtamcośtam pleszczy... Nie warto brać do głowy.
***** ***
LUBMY SIĘ

Hańka

 
Posty: 42035
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Czw lip 11, 2013 18:59 Re: Mirmiłki V - wszyscy jesteśmy DACHOWCAMI.

rudy kociak pisze:Aniado a kiedy Boluś posiadł umiejętności fryzjerskie,że tak się zapytam? 8)


Ooo rety! No właśnie! Zupełnie zapomniałam!
- Maaaaaartaaaaaa, ROZCZESAŁAŚ WŁOSY???!?


Hania, heh... No nie umiem ubrać w słowa.
Dużo emocji ostatnio lektura forum we mnie wywołała. I tyle.

Kotka Wodna mogłaby wrócić do Mirmiłowa. Przy niej człowiek płacze ze śmiechu.
Po raz kolejny dziwiłam się mocno, jak można posty tej przesympatycznej, nieopisanie ciepłej kobiety brać tak dosłownie i śmiertelnie poważnie, jak niektórzy to czynią. :mrgreen:
Aniada
 

Post » Czw lip 11, 2013 19:05 Re: Mirmiłki V - wszyscy jesteśmy DACHOWCAMI.

A propos ras kotów - na wystawie wiele osób pytało, jakiej rasy jest Ofelia. Odpowiadałam, że rasowa piwniczanka :ryk:
Ale sporo osób podciągało ją pod bengalkę. No i taka pannica wyrosła, w przekonaniu że jest nie byle kim, księżniczką, no i nosem cały czas kręci :roll: . Nawet połowa mojej poduszki to dla niej za mało. No i trzeba ją poprosić, żeby raczyła zjeść. O fochach kuwetowych nie wspominając :?
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35205
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw lip 11, 2013 19:30 Re: Mirmiłki V - wszyscy jesteśmy DACHOWCAMI.

Nie dziwię się Aniado. Czasami na forum aż strach się odezwać. Zawsze znajdzie się ktoś, kogo racja będzie najsłuszniejsza i ktoś, kto odszczeknie, tak w kółko. :roll:
A Blusi też mi bardzo szkoda. :(
Zdjęcia Bolusia i Kotki - fenomenalne. Widać, że się dogadali :ok:

P.S. Ja przepraszam, że tak skaczę po tematach, ale widzę, że czytacie "Igrzyska". Powiem, że 3 część mnie pokonała i nie doczytałam, choć niektórzy mówili, że była najlepsza. Ja jakoś nie mogłam się wczuć w klimat. A kryminały Lackberg znacie? Grypa sprawiła, że łyknęłam 2 w 2 dni :)
Obrazek

rastanja

 
Posty: 1637
Od: Czw maja 10, 2012 20:37
Lokalizacja: M-chód

Post » Czw lip 11, 2013 19:36 Re: Mirmiłki V - wszyscy jesteśmy DACHOWCAMI.

Ja jestem jeszcze przed trzecią częścią Igrzysk. Po przeczytaniu podzielę się wrażeniami.
A Lackberg coś czytałam, znajoma mamy prosiła mnie o kupienie bo były w promocji w Koszalinie, i zanim dowiozłam do Świdwina to przeczytałam jedną książkę, taka sobie. Drugą zaczęłam, ale utknęłam. Jakoś nie w moim stylu.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35205
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw lip 11, 2013 19:38 Re: Mirmiłki V - wszyscy jesteśmy DACHOWCAMI.

A ja właśnie skończyłam ostatnie dwie. No mnie się bardzo podobały. Ale wszak gusta są różne (i dzięki Bogu)! :)
Obrazek

rastanja

 
Posty: 1637
Od: Czw maja 10, 2012 20:37
Lokalizacja: M-chód

Post » Czw lip 11, 2013 20:19 Re: Mirmiłki V - wszyscy jesteśmy DACHOWCAMI.

Lackberg - jak najbardziej :ok: . Właśnie zamierzam sobie całość przypomnieć.
***** ***
LUBMY SIĘ

Hańka

 
Posty: 42035
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Czw lip 11, 2013 20:48 Re: Mirmiłki V - Się działo!!!!

Aniada pisze:Błagam. Po ostatnich - cokolwiek smutnych doświadczeniach forumowych - NIE akcentujmy podziału na persy i resztę kotów.


Dziękuję Aniado!

Podpisuję się pod wszystkim co napisałaś!


A Misiowi dużo zdrówka, niech się wreszcie skończą jego problemy z siusianiem :ok:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Czw lip 11, 2013 20:51 Re: Mirmiłki V - wszyscy jesteśmy DACHOWCAMI.

Aniada pisze:
rudy kociak pisze:Aniado a kiedy Boluś posiadł umiejętności fryzjerskie,że tak się zapytam? 8)


Ooo rety! No właśnie! Zupełnie zapomniałam!
- Maaaaaartaaaaaa, ROZCZESAŁAŚ WŁOSY???!?


Hania, heh... No nie umiem ubrać w słowa.
Dużo emocji ostatnio lektura forum we mnie wywołała. I tyle.

Kotka Wodna mogłaby wrócić do Mirmiłowa. Przy niej człowiek płacze ze śmiechu.
Po raz kolejny dziwiłam się mocno, jak można posty tej przesympatycznej, nieopisanie ciepłej kobiety brać tak dosłownie i śmiertelnie poważnie, jak niektórzy to czynią. :mrgreen:
można. :?

Ser-niczek

 
Posty: 881
Od: Sob kwi 27, 2013 14:35
Lokalizacja: Chotomów

Post » Czw lip 11, 2013 21:05 Re: Mirmiłki V - wszyscy jesteśmy DACHOWCAMI.

Serniczku. Poznałam Kotkę, chcę poznać Ciebie. Tak to już bywa, że człowiek oscyluje między osobami, które się nie dogadują. Obie Was cenię i Wy z kolei to uszanujcie.
Trzymam kciuki, Sernik. Jestem z Tobą. Całym serduchem, każdą ciepłą myślą. Będzie dobrze.

Avian, Miś dostał dziś silny lek przeciwbólowy i czekamy. Jestem załamana, gdy mam mu podać kolejny zastrzyk. Kot jest dziurawy jak sito. Na razie ma trzy odczyny.
Układ moczowy kota to jest coś, co się Matce Naturze absolutnie NIE udało. Najfatalniej skonstruowana część przyrody. Każdy element wyklucza się z kolejnym i chyba jedynie cudem to wszystko gra. U nas cudu brakuje, mam nadzieję, że jednak chwilowo...

Jeśli chodzi o Lackberg to czytałam 5 tomów. "Kamieniarz" to świetny tekst, inne - rozmaite. Autorka nie może się zdecydować, czy pisze kryminał, czy sagę rodzinną. Najfatalniejsza jest "Ofiara losu", gdzie akcja ogranicza się do pieczenia bułeczek cynamonowych i obgadywania teściowej. ;) Na blogu skrytykowałam rzecz całą niemiłosiernie. Ale lubię czasami sobie do tej autorki wrócić.

rastanja pisze:P.S. Ja przepraszam, że tak skaczę po tematach, ale widzę, że czytacie "Igrzyska". Powiem, że 3 część mnie pokonała i nie doczytałam, choć niektórzy mówili, że była najlepsza. Ja jakoś nie mogłam się wczuć w klimat. A kryminały Lackberg znacie? Grypa sprawiła, że łyknęłam 2 w 2 dni :)


Mnie chyba druga pokona, choć tak mi się podobała początkowo.
Dziś robię ostatnie podejście i albo siedzę do rana, albo się poddam.
Aniada
 

Post » Czw lip 11, 2013 21:16 Re: Mirmiłki V - wszyscy jesteśmy DACHOWCAMI.

Serniku Tyś jednak osobnik neurotyczny? :mrgreen:

Kotka ma prześliczny tatuażyk.
W młodości marzyłam o czymś takim, ale miałam tchórza w sobie (oraz "co pacjenci powiedzą"!)i nie zrobiłam.
No i żałuję...

Napisałam dziś smsa do Czesia , nie odpisał mi.
Odebrała jakaś kobieta i powiedziała ,że Czesia NIE MA.
POMYŁKA.

Mam dobry kryminał i to polski.
Się czyta.
DOBRZE.

Chcecie???

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lip 11, 2013 21:22 Re: Mirmiłki V - wszyscy jesteśmy DACHOWCAMI.

Co to za kryminał? Ten polski, rzecz jasna.
Aniado "Ofiara losu" moim zdaniem jest najfatalniejsza, ale "Niemiecki bękart" po niej jest z kolei wg mnie najfajniejszy.
Obrazek

rastanja

 
Posty: 1637
Od: Czw maja 10, 2012 20:37
Lokalizacja: M-chód

Post » Czw lip 11, 2013 21:32 Re: Mirmiłki V - wszyscy jesteśmy DACHOWCAMI.

kotkins pisze:Serniku Tyś jednak osobnik neurotyczny? :mrgreen:

Kotka ma prześliczny tatuażyk.
W młodości marzyłam o czymś takim, ale miałam tchórza w sobie (oraz "co pacjenci powiedzą"!)i nie zrobiłam.
No i żałuję...

Napisałam dziś smsa do Czesia , nie odpisał mi.
Odebrała jakaś kobieta i powiedziała ,że Czesia NIE MA.
POMYŁKA.


:ryk:
Kotkins! Nie, no nie mam słów...
Cóż, ta kobieta to na pewno nie byłam ja. Gdybym nie chciała z Tobą gadać, to bym powiedziała, że Czesio kazał powiedzieć, że go nie ma. ;)
Konferowałam wprawdzie pół dnia z kliniką, ale w takiej sytuacji dostałabym powiadomienie i oddzwoniłabym. Nawet nie chcę wiedzieć, coś Ty temu Czesiowi mogła napisać... Pewnie ubaw kobita miała po pachy.

Swoją drogą, nie wiem, co jest grane, ale nigdy (!!!!) nie dochodzą od pierwszego rzutu moje smsy do Kotki Wodnej. Zawsze, ale to absolutnie zawsze dostaję powiadomienie, że wiadomość nie została dostarczona. Wychodzą za drugim lub nawet trzecim razem.
Aniada
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia, MB&Ofelia i 42 gości