Badylek [*] i wracający z adopcji Mroczek [*]

kurcze, muszę wybadać o co chodzi z burasem, co mu znowu do głowy przyszło?

kaja555 pisze:kurcze, muszę wybadać o co chodzi z burasem, co mu znowu do głowy przyszło?

Z tego co zrozumiałam, bardzo źle znosi zostawanie w domu bez człowieka - i robi wtedy głośne sceny...
Niestety nie wiem jak tu pomóc

Mam szalonego Burego, od ponad tygodnia, jeszcze dwa dni.
Mroczek został w swoim mieszkaniu i jest karmiony regularnie, ale Bury, ze względu na jego potrzeby kontaktów ludzkich i domagania się ich donosnymi miaukami - został mi oddany pod opiekę.
Sama nie wiem co o nim sądzić :lol:

Wejdzie WSZĘDZIE (zrzuci wszystko), śpi mi we włosach (co gorsza, żuje je przy okazji, mam nadzieję, że nie wyżuje mi wszystkich

), ale jest przy tym wszystkim taki uroczy... Jednocześnie chciałoby się go pogonić i wyściskać

Na pewno stęskniłam się za kocim towarzystwem - strasznie fajnie mieć nakolankowicza mruczastego (czy nawet Mroczka zakanapiastego

)

Byłam tu
Inka

Zapraszam na wierszyk

Inka

Buras już musiał wrócić, bo wakacje Dużej się skończyły. Muszę zapytać na FB co słychać.

Buras już dawno wrócił do siebie, fajny był, troszkę żuciowłosi fetyszysta ale polubiłam go

Troszkę obrażony był po powrocie do siebie , ale już wszystko dobrze, z Mroczkiem przywitali się myjąc pysie podobno.

A mi tęskno za kotem.

Jak warunki bedą sprzyjać, to chętnie Ci jakiegoś sprezentujemy

Duża chyba nie może mieć teraz kota.

MalgWroclaw pisze:Duża chyba nie może mieć teraz kota.

tak, wiem, dlatego tak napisałam :wink:

Badylek [] i wracający z adopcji Mroczek []

Kto przegląda forum