Lamia, uratowany pieszczoch(nowe zdjęcia na drugiej stronie)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 10, 2013 17:06 Lamia, uratowany pieszczoch(nowe zdjęcia na drugiej stronie)

Przedstawiam moją uroczą, około roczną kotkę, Lamię.

Opowiem w skrócie jej historię: ktoś wyrzucił ją z auta i przyszła pod drzwi mojego domu, gdzie siedziała trzy dni, a ja ją karmiłam. Od początku była bardzo przytulna, ocierała się o nogi i wskakiwała na kolana. W końcu postanowiłam zabrać ją do domu. Od tej pory Lamia cały czas chodzi za kimś z domowników, ciągle chce być blisko, kiedy zostaje sama w pokoju to wychodzi i idzie tam, gdzie są ludzie (może nie chce, żeby ktoś znowu ją porzucił?). Jest bardzo kochana, cicha, nie drapie mebli, nie zrywa firanek, nie gryzie, nie szaleje, tylko ciągle potrzebuje czyjejś uwagi. Zabrałam ją do weterynarza, została dokładnie przebadana, odrobaczona, zaszczepiona a niedługo będzie wysterylizowana. Teraz ma już obróżkę z identyfikatorem i naszym adresem (żeby już nigdy się nie zgubiła :)).

Mam nadzieję, że zapewnię jej więcej miłości niż poprzedni właściciele.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Przy okazji przedstawiam też moją świnkę morską, Mię:
Obrazek
Obrazek
Ostatnio edytowano Wto lip 16, 2013 19:58 przez Nelada, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Nelada

 
Posty: 35
Od: Śro lip 10, 2013 16:29

Post » Śro lip 10, 2013 17:36 Re: Lamia, uratowany pieszczoch

Hej, witaj :)
Słodka koteczka :) jak dobrze, że na Ciebie trafiła.
Aż ściska mnie w środku jak czytam takie historie...jak można ot tak wyrzucić członka rodziny? to tak jak wyrzucić matkę, siostrę, syna, córkę....

vivina

 
Posty: 64
Od: Wto maja 21, 2013 10:00

Post » Śro lip 10, 2013 17:37 Re: Lamia, uratowany pieszczoch

Nelada pisze:ktoś wyrzucił ją z auta


Może jestem zła i mściwa, ale czasem oczami wyobraźni widzę, co własnymi rękami zrobiłabym takim XXX (nie mogę tu użyć brakującego słowa "ludziom")

Śliczny kotek, fajnie, że trafił na Ciebie :ok: :kotek: Oby była zawsze szczęśliwa :kotek:
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Śro lip 10, 2013 17:40 Re: Lamia, uratowany pieszczoch

Też tego nie mogę pojąć... ona jest tak słodka i kochana, że po prostu nie rozumiem. Dziękuję!
Ostatnio edytowano Śro lip 10, 2013 17:52 przez Nelada, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Nelada

 
Posty: 35
Od: Śro lip 10, 2013 16:29

Post » Śro lip 10, 2013 17:43 Re: Lamia, uratowany pieszczoch

Lamia miała szczęście :) Bardzo podobna do kotów z kociej rodziny, która mieszka niedaleko mnie. :mrgreen:

Zyta Felicjańska

 
Posty: 1310
Od: Śro kwi 20, 2011 13:27
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro lip 10, 2013 18:55 Re: Lamia, uratowany pieszczoch

Mam daleko do Zabrza, więc pewnie nie należy do rodziny. :D

Lamia ma takie dziwne oczy, ale weterynarz powiedział, że wszystko z nimi w porządku i że musiała w wieku kocięcym przejść jakąś chorobę, ale nie sprawia to jej problemu i już taka jej uroda.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Nelada

 
Posty: 35
Od: Śro lip 10, 2013 16:29

Post » Pt lip 12, 2013 10:51 Re: Lamia, uratowany pieszczoch

Obrazek
Obrazek

Nelada

 
Posty: 35
Od: Śro lip 10, 2013 16:29

Post » Sob lip 13, 2013 14:37 Re: Lamia, uratowany pieszczoch

Super kotka, a takich "ludzi" to bym najchętniej do auta przywiązała i przyciągnęła autostradą....

A co do oczek to ma świetne... Takiego charakterku jej nadają
Obrazek

Patikujek

 
Posty: 787
Od: Czw kwi 05, 2007 21:09
Lokalizacja: Zabrze :)

Post » Nie lip 14, 2013 8:34 Re: Lamia, uratowany pieszczoch

Jaka piękna i słodka :1luvu:
Jeśli lekarz mówi, ze oczy zdrowe, to tylko się cieszyć :)
Co u Was słychać? może jakieś nowe zdjęcia? :mrgreen:

vivina

 
Posty: 64
Od: Wto maja 21, 2013 10:00

Post » Nie lip 14, 2013 9:52 Re: Lamia, uratowany pieszczoch

U nas wszystko dobrze, w piątek byłam z nią jeszcze na dwóch szczepieniach i już spokój. :)

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

i bonus, moja świnka:
Obrazek
Obrazek

Nelada

 
Posty: 35
Od: Śro lip 10, 2013 16:29

Post » Nie lip 14, 2013 22:41 Re: Lamia, uratowany pieszczoch

Jeeee!!! Świniorek!!! Uwielbiam te gryzonie (zaraz po szczurzastych, do których mam sentyment )
A ta twoja dziewczynka jest naprawdę przepiękna :D :love:
Obrazek

Patikujek

 
Posty: 787
Od: Czw kwi 05, 2007 21:09
Lokalizacja: Zabrze :)

Post » Pon lip 15, 2013 7:00 Re: Lamia, uratowany pieszczoch

Co za słodycz ten śpiący wywijasek :1luvu:
I świnka też fajna i też mam do świnek sentyment, kiedyś miałam świneczkę dosyć długo. Była rozpacz jak odeszła. Do dej pory zapamiętałam to, że świnki, że ona była bardzo mądra :)

vivina

 
Posty: 64
Od: Wto maja 21, 2013 10:00

Post » Pon lip 15, 2013 16:06 Re: Lamia, uratowany pieszczoch

Świnki są przekochane! Dziękuję :)
Dzisiaj przyszedł mi identyfikator do obroży z adresem i telefonem wygrawerowanym dla Lamki.
Obrazek

Nelada

 
Posty: 35
Od: Śro lip 10, 2013 16:29

Post » Pon lip 15, 2013 23:04 Re: Lamia, uratowany pieszczoch

Teraz już nawet jak się zgubi i sama nie będzie potrafiła wrócić to inni duzi jej pomogą :D

A laleczka jest kotem wychodzącym? Wiem, żę znaleziona ale czy teraz ją wypuszczacie?
Obrazek

Patikujek

 
Posty: 787
Od: Czw kwi 05, 2007 21:09
Lokalizacja: Zabrze :)

Post » Pon lip 15, 2013 23:11 Re: Lamia, uratowany pieszczoch

Nie, jest w domu, załatwia się w domu, je w domu i śpi w domu. Czasami wychodzi na dwór ale tylko pod czyjąś kontrolą. Jednak wolę, żeby miała identyfikator, bo czasem może się zdarzyć, że ktoś nie domknie drzwi, spuści ją z oka, wyjdzie przez okno, pójdzie gdzieś, zgubi się, na wszelki wypadek. ;)
Obrazek

Nelada

 
Posty: 35
Od: Śro lip 10, 2013 16:29

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Agnieszka LL, puszatek, Silverblue, włóczka i 440 gości