Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty II

Baronik

nieeeeeeeeeeee

iwoo, bardzo, bardzo mi przykro :cry:

Jesteście kochane :1luvu:

Będę robiła wszystko, aby był ze mną jak najdłużej.

Eh Baronik.... Postaraj się chłopie, kawał życia przed Tobą

przecież wiemy, Iwonko, że będziesz z nim do końca :ok:

my też sercem będziemy z Wami.......

halo halo, co u Was słychać :?:

Iwonko...................................

Kochana Basia :1luvu:

Zawsze byłaś ze mną w trudnych dla mnie chwilach, jesteś taka ciepła i życzliwa, nie można Cię nie kochać :1luvu:

Dzięki, że jesteś

Wszystkim Wam dziękuję za dobre słowa, jesteście mi podporą zawsze, kiedy tego bardzo potrzebuję.
Gdyby nie to Forum nigdy nie poznałabym takich cudownych ludzi jak Wy :1luvu:

Lidziu - to dla Ciebie :1luvu:

Iwonko, jest takie przysłowie...kto z kim przestaje takim się staje, trzeba jakoś do Ciebie dosięgnąć :1luvu:

jak Baronik się czuje, co wetka proponuje i radzi ?

Dzisiaj Baronik czuje się o niebo lepiej

Temperatura książkowa, chodzi po mieszkaniu, je sam i ociera się swoim osmarkanym noskiem o mnie. Dałam mu podskórną kroplówkę, pojadł sobie i teraz położył się obok mnie i oczęta mu się zamykają

Jutro pojedzie do lecznicy na kolejny zastrzyk witaminowy, antybiotyk i steryd długo działający. Kiedy już stanie na łapki, dostanie porządne wspomagacze odporności.

z całego serca Wam życzę aby udało go się ustawić na łapki na jak najdłużej bo wiem co znaczy białaczka

trzymaj się chłopie, dasz radę :ok:

Musi

Nie ma innej opcji. Moje słoneczko kochane nie zrobiło by mi zawodu. Już raz pokazał, że jak chce to to zrobi, kiedy to jedną łapką był tam i wrócił do nas

Baronie, Twoje imię do czegoś Cię zobowiązuje :ok:

Trzymaj się 4 łapkami swojej Dużej :ok:

No tak leży jak Baron :mrgreen:

pełen luz , śliczny grubasek :mrgreen:

Za zdrówko :ok:

i za chwile spokoju za oknem :1luvu:

Dzisiaj Baronik czuje się bardzo dobrze, dostał kolejne zastrzyki, kroplówki już nie trzeba. Wycałował się z p. doktor i oczywiście mruczał przy badaniu i nie można go osłuchać

Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty II

Kto przegląda forum