KOCIA CHATKA - radości i smutki

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 09, 2013 8:59 Re: KOCIA CHATKA - radości i smutki

terenia1 pisze:Grafik dyżurów 80.07.-07.07.
08.07. pon. rano Beatka wiecz. Teresa
09.07. wtorek rano Kasia wiecz. Mara
10.07. środa rano Beatka wiecz. Ewa
11.07. czwartek rano brak wiecz. Agata
12.07. piątek rano brak wiecz. brak
13.07. sobota rano brak wiecz. brak
14.07. niedziela rano brak wiecz. brak


Zamieniłam się z Agatą - ona przyjdzie dziś a ja w czwartek.

Mara S

 
Posty: 6354
Od: Śro cze 09, 2010 11:51
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto lip 09, 2013 9:07 Re: KOCIA CHATKA - radości i smutki

a jak dzis sie czuje Pietrek?

Anett84

 
Posty: 653
Od: Pon paź 22, 2012 9:36

Post » Wto lip 09, 2013 10:05 Re: KOCIA CHATKA - radości i smutki

a jak kociaki szpitalikowe?

Mara S

 
Posty: 6354
Od: Śro cze 09, 2010 11:51
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto lip 09, 2013 10:10 Re: KOCIA CHATKA - radości i smutki

kociaki walcza, bialo bura lepsza, a moj Egon ma wciaz kryzys....
ale zaden dzis nie wymiotowal, bura nawet na wieczor sama cos zjadla

Anett84

 
Posty: 653
Od: Pon paź 22, 2012 9:36

Post » Wto lip 09, 2013 17:54 Re: KOCIA CHATKA - radości i smutki

Anett84 pisze:a jak dzis sie czuje Pietrek?

Kasia zapomniała telefonu :) Prosto po pracy pojechałam do kociarni luknąć na Pietrka, nei zapeszam ale dziś chyba lepiej się czuje :)
Żwirki już mam w samochodzie jutro przywiozę do kociarni.

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto lip 09, 2013 18:50 Re: KOCIA CHATKA - radości i smutki

Grafik dyżurów 80.07.-07.07.
08.07. pon. rano Beatka wiecz. Teresa
09.07. wtorek rano Kasia wiecz. Agata
10.07. środa rano Beatka wiecz. Ewa
11.07. czwartek rano brak wiecz. Mara
12.07. piątek rano brak wiecz. brak
13.07. sobota rano sprzątanie
14.07. niedziela rano brak wiecz. brak

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto lip 09, 2013 18:51 Re: KOCIA CHATKA - radości i smutki

U KOGO JEST KLATKA-ŁAPKA?
proszę o przywiezienie jej do kociarni będzie potrzebna do łapania kotki na sterylkę i może Wiesiowi uda się ją naprawić.

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto lip 09, 2013 20:41 Re: KOCIA CHATKA - radości i smutki

Egon czarny tymczasik Anetki dzisiaj odszedł za TM :cry:
Zocha nadal walczy, ciężko powiedzieć co będzie :(

Byliśmy z Amandą, dostała kolejne zastrzyki wzmacniające. Nie została, bo wetka boi się ją ulokować obok kotki z pp. Jutro po śniadaniu proszę jej zabrać jedzonko, to weźmiemy ją wieczorem na badanie krwi. Karmiłam ją z ręki, to chętnie jadła :wink:
Przywieźliśmy kotkę Ciri, o której ostatnio pisałam. Koteczka z mega miziaka stała się strasznym nerwusem, nie daje się narazie brać na ręce, ale daje się pomiziać, ponoć w ostatnich dniach zaczęła też sikać koło kuwety. Dałam ją luzem na kwarantannie, bo na zdrowej jest już pełno :( Proszę obserwujcie jak ona się zachowuje i czy chce jeść itp. Niestety babsko, które ją oddało zrobiło to bez słowa, tylko wcześniej przez telefon powiedziała co myśli i tyle :x :x Ona jest szczepiona.
W kracie okiennej na zdrowej jest wyrwana dziura, nie jest na tyle duża żeby ktoś nią przelazł, ale trzeba i tak ją załatać. Mamy jeszcze w domu trytki to jutro weźmiemy. Zastanawiam się, czy to robota kotów, czy jakiegoś durnia.

The Szops

 
Posty: 4990
Od: Sob lip 30, 2011 15:08
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto lip 09, 2013 21:04 Re: KOCIA CHATKA - radości i smutki

po dyżurze

Piertuszka pojechała do domu, umowa adopcyjna w witrynie :ok:

Pietrek ma się dobrze, jadł dokazywał itp, nie umialam znalezc wytycznych i kropli czym mam nu oko zakropić :?
leki podane, ale Gandi coś nerwowy już był przy 2 zastrzyku, zjadł nawet ładnie,
nie wspomnę o Lolce, podanie jej zastrzyku w moim wydaniu graniczyło z cudem i na koniec mi sie wyrwała ale zdecydowana większość leku zapodana, chyba ją zabolało bo się potem wzdrygiwała i próbowała wylizać
poza tym maluchy na zdrowej szalejące, Bella mega miziająca i ta nowa Dzidka fucząca nawet na maluchy ale wyszła z drapaka i zaczęła coś podjadać, wzięłam do wywalenia jeden taki misiek z posłania bo ktoś na niego nieźle nafajdał chyba jakiś maluch
Bąbel też demonstracyjnie nasikał centralnie pod drzwiami na podłogę.
Ciri na początku obserwowała, ale potem jak ucichło zamieszanie z Pietruszką to zeszła na ziemię i zwiedzała teren, ma piękne oczy :D

fruciu

 
Posty: 1477
Od: Pt kwi 26, 2013 14:16

Post » Wto lip 09, 2013 21:15 Re: KOCIA CHATKA - radości i smutki

The Szops pisze:W kracie okiennej na zdrowej jest wyrwana dziura, nie jest na tyle duża żeby ktoś nią przelazł, ale trzeba i tak ją załatać. Mamy jeszcze w domu trytki to jutro weźmiemy. Zastanawiam się, czy to robota kotów, czy jakiegoś durnia.

cholera nie zauważyłam tej dziury 8O
te trytki są w chatce kupowaliśmy do uszczelnienia okna, są w czarnym naszym plecaku wisi na przedsionku na kwarantannie, więc można na porannym dyżurze już to połatać , nie wiem czy mam zabierać te nasze klamoty przed sobotą żeby nie przeszkadzały?
bo ja w sobotę jestem sama z julką więc nie dam rady podjechać, a nie chcę jej ze sobą zabierać bo będzie marudziła zapewne

fruciu

 
Posty: 1477
Od: Pt kwi 26, 2013 14:16

Post » Śro lip 10, 2013 9:10 Re: KOCIA CHATKA - radości i smutki

terenia1 pisze:U KOGO JEST KLATKA-ŁAPKA?
proszę o przywiezienie jej do kociarni będzie potrzebna do łapania kotki na sterylkę i może Wiesiowi uda się ją naprawić.


Klatkę zwróciłam do chatki - nawet nie zdążyłam się jej przyjrzeć. Jakby Wiesiu ją naprawił to by było super.

Mara S

 
Posty: 6354
Od: Śro cze 09, 2010 11:51
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro lip 10, 2013 11:57 Re: KOCIA CHATKA - radości i smutki

Na zdrowej:
Tigra zamknięta w łazience.Przy mnie nic nie zjadła :(
Bela zamknięta w przedsionku,chciałam ja dać do środka,ale ona coś dzisiaj nerwowa,atakowała Kaktusa.
Lolce niestety skończył sie instynkt macierzyński i warczy na wszystkie maluchy.W związku z tym siedzi sama w wolierze,bo one boją się tam wchodzic. Maluchy podzieliły sie na klany,czarnuszki trzymają się razem,a bura z krówką tak różnie.Krówka spała dzisiaj z Belą w koszyczku.
Dzidka chodzi i "warczy"na wszystkich.Podobnie jak Amelka.Daje się pogłaskać ale też przy tym buczy.Ona coś dziwnie przełyka,cały czas tak jakby jej coś przeszkadzało.
Na kwarantannie:
Jak przyszłam to Hilda zaczęła się tarzać i prawie robić fikołki.Może zaczyna się rujka. Ciri okupuje górne partie kociarni i podobnie jak Dzidka warczy.Apetyt ma.
Śnieżka świerkoliła mi cały dyżur.
Gandi miał wszystkie miski puste,włącznie z wodą. Miziak z niego ogromny,ale taki chudziutki :(
Amandzie powiększyłam boks,od razu wyszła,poprzeciągała się i zjadła sama z miski kitiketa.

balbina38

 
Posty: 3575
Od: Sob lis 15, 2008 16:41
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro lip 10, 2013 12:04 Re: KOCIA CHATKA - radości i smutki

balbina38 pisze:Na zdrowej:
Tigra zamknięta w łazience.Przy mnie nic nie zjadła :(


Została sama w tych całkowitych ciemnościach?

Mara S

 
Posty: 6354
Od: Śro cze 09, 2010 11:51
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro lip 10, 2013 13:25 Re: KOCIA CHATKA - radości i smutki

Mara S pisze:
balbina38 pisze:Na zdrowej:
Tigra zamknięta w łazience.Przy mnie nic nie zjadła :(


Została sama w tych całkowitych ciemnościach?

zostawiłam zaświecone.

balbina38

 
Posty: 3575
Od: Sob lis 15, 2008 16:41
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro lip 10, 2013 13:26 Re: KOCIA CHATKA - radości i smutki

balbina38 pisze:zostawiłam zaświecone.

a to spoko ;)

Mara S

 
Posty: 6354
Od: Śro cze 09, 2010 11:51
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, fruzelina i 46 gości