Wychodzące trzeba raz na 3-4 miesiące, a w domu co pół roku. Tyle, że jaja robali można przynieść i na butach, i mogą być w mięsie itp. Zdania wetów są podzielone - moja uważa, że trzeba obserwować i badać kupy, żeby dać coś na odpowiednie robaki.
Magnolka bada teren i odkrywa, że drapak można drapać - chyba nigdy wcześniej nie korzystała

przy pogoni za tasiemką niechcący drapnęła w pieniek i jak poczuła pod pazurkami sizal, to drapała jak w amoku przez chwilę szczęśliwa jak małe kocię!
--- EDIT ---
Chciałam zrobić zdjęcie Magnolci śpiącej w budce, ale nie da rady: czarny kot w ciemnej budce - nie widać nic! W tel. aparat ni hu hu, aparat w tablecie też nie daje rady, a konkretnej lustrzanki niestety nie mam

ale śpi jak dziecko z łapkami w otworze wyjściowym; wchodzi za każdym razem górą (wygląda jak glista wciskająca się do dziury), a wychodzi bokiem; takich zadowolonych oczu już dawno nie miała

...