Perska Blusia i Krystyna od kordonii u ewissko.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 08, 2013 18:38 Re: Perska Blusia i Krystyna od kordonii u ewissko.

Blusia ma aktualne badania w tym usg , morfologię itp z 17 grudnia 2012.
Konsultowałam się z wetem i jego kumplem behawiorystą a także z osobami bardzo kompetentnymi z tego forum.

Pragnę Was zapewnić ,że Blusi nic nie grozi ani jazda do Fundacji ani wypuszczenie na podwórze, tym bardziej eutanazja.
Jeśli się okaże ,że musi być leczona to będzie.Badania będą powtórzone.
Behawiorysta stwierdził,że może to być skutek długotrwałego przymusowego brania leku / Unidox - przy nawrocie kk/.
Będzie wpadał i obserwował. Także jak Wy radzi dać jej święty spokój /obróżka tak bo wzmaga jej poczucie bezpieczeństwa/
Poniosły mnie emocje wtedy gdy zobaczyłam swoją granatową spuchnietą brodę ale Blusię przyjęłam do swego domu i serca i adoptowałam z dobrodziejstwem inwentarza , tu jest jej dom i ona też się nigdzie nie wybiera.

A Blusia śpi i ma wszystko w zapchanym nochalu i nie wie "jaką piękną katastrofę "wywołalam
Dziękuję Wam wszystkim i przepraszam ale nie myślałam,że takie niefortunne zdanie wywoła takie emocje.
Tym bardziej ,że zdążyliście przecież trochę mnie poznać.
Kot składa się z materii ,antymaterii i fanaberii

Obrazek

nasz wątek : http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=155410

ewissko

 
Posty: 584
Od: Pon gru 03, 2012 21:35
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lip 08, 2013 18:51 Re: Perska Blusia i Krystyna od kordonii u ewissko.

Wydaje mi się ewissko że ty jesteś bardzo wrażliwa no i taka perfekcjonistka.
Gdybym ja tak się wszystkim przejmowała to chyba bym zwariowała.
Mam koty z z każdym problemy jedna kocica jest coraz grubsza przez co czasem popadam w rozpacz która od czasu do czasu mi sika na łóżko i robi tam także kupę, starszy nieustannie wiszący na klamce kocurek wyjący całe noce, drugi który w nocy dostaje szału i poluje mi na stopy przez co chyba zawału dostanę bo jestem tak nagle z głębokiego snu przez niego budzona i jeszcze jedna kotka która ich wszystkich się boi przez co musi mieszkać na przemian w klatce i łazience bez nich i mam przez to wyrzuty sumienia. To jest dopiero wariatkowo.

A pół roku temu jeszcze miałam kocura który rozchlapywał wodę z misek i mieszał ją z rozsypanym przez siebie wcześniej żwirem z kuwety... Na szczęście znalazł domek, gdzie jest sam i się nie stresuje innymi kotami oraz nie stresuje innych kotów terrorysta.
Gdy mieszkał u mnie tak zestresował kocura-staruszka że ten przestał praktycznie jeść.
No i oczywiście jestem masakrycznie podrapana ale nad tym to już przechodzę do porządku dziennego tylko ludzie tak czasem dziwnie patrzą...

piano

 
Posty: 1493
Od: Śro paź 26, 2011 11:15
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon lip 08, 2013 19:06 Re: Perska Blusia i Krystyna od kordonii u ewissko.

Ale zaraz, 30 czerwca pisałaś:
ewissko pisze:Aniado kochana mam takie plany aby zrobić wszystkie badania i USG .
[...]

Bo ja widzę już u niej wszystkie kocie choroby /cholerny net - dawniej nie wiedziałeś i nie denerwowałeś się/
...


Dziś:
ewissko pisze:...

Aniado najpierw trzeba zebrać siuski .
....

I nagle parę godzin później okazuje się, że Blusia wszystko ma aktualne, nic nie trzeba robić, a Ty wszystko wiesz ( i to nie z netu). 8O

Swoją drogą, jak się z kotem nic nie dzieje, to badania o których piszesz rzeczywiście są aktualne.
W przypadku jakichkolwiek nowych dolegliwości (a te pojawiły się od grudnia) - nie mają wartości w ocenie jego aktualnego stanu zdrowia. Mogą co najwyżej służyć jako materiał porównawczy dla weta prowadzącego (jak było i co się od tego czasu zmieniło, bądź nie), ale w żadnym wypadku nie są podstawą do rzetelnej diagnozy.
Rozumiem, że po konsultacji z bardzo kompetentnymi osobami z forum, o tym też już wiesz.
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lip 08, 2013 19:24 Re: Perska Blusia i Krystyna od kordonii u ewissko.

ale jak jest to zapalenie pęcherza to żadne badania sprzed pół roku nic nie dadzą
A jak wiesz Blusia jest kotką fundacyjną i u nich żaden kot nie wychodzi bez kompletu badań i szczepień.
Myślałam , że to jest jasne.Po sugestii Kordoni
pierwsza była konsultacja z wetem - na tym tle mam fobię .
Polecenie pobrać siurki zrobić badanie............i dalej

A z kotem się dzieje bo nie zachowuje się nawet jak na nią normalnie.

I pytanie czy wystarczą podstawowe czy trzeba drążyć dalej.
Kot składa się z materii ,antymaterii i fanaberii

Obrazek

nasz wątek : http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=155410

ewissko

 
Posty: 584
Od: Pon gru 03, 2012 21:35
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lip 08, 2013 19:49 Re: Perska Blusia i Krystyna od kordonii u ewissko.

ewissko pisze:ale jak jest to zapalenie pęcherza to żadne badania sprzed pół roku nic nie dadzą
A jak wiesz Blusia jest kotką fundacyjną i u nich żaden kot nie wychodzi bez kompletu badań i szczepień.
Myślałam , że to jest jasne.Po sugestii Kordoni
pierwsza była konsultacja z wetem - na tym tle mam fobię .
Polecenie pobrać siurki zrobić badanie............i dalej

A z kotem się dzieje bo nie zachowuje się nawet jak na nią normalnie.

I pytanie czy wystarczą podstawowe czy trzeba drążyć dalej.

ewissko, z całym szacunkiem, ale o czym Ty piszesz?

Przecież przed chwilą Ci właśnie napisałam, że masz nieaktualne badania.
o, te:
ewissko pisze:Blusia ma aktualne badania w tym usg , morfologię itp z 17 grudnia 2012.
...


A Ty mi to tłumaczysz. Tłumaczysz mi mój własny post? 8O

To jeszcze o jedno pozwolę sobie zapytać. Piszesz o Blusi:
ewissko pisze:Jeśli się okaże ,że musi być leczona to będzie.Badania będą powtórzone.

Jak to rozumieć? (żeby się nie okazało, że nie rozumiem)

pytam poważnie. bez złośliwości.
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lip 08, 2013 19:59 Re: Perska Blusia i Krystyna od kordonii u ewissko.

ewissko, żeby nie było, że wyskakuję jak Filip z konopi, bo wszak częściej czytam niż piszę, a może zamiast się zastanawiać, dumać, umówisz się Bluśkiem do weta i faktycznie zrobisz te wszystkie badania? :) Będziesz spokojniejsza i my. Bo same przemyślenia, jak sama widzisz, nic nie dają. A kot jest i ma problemy. A tak wszystkiego się dowiesz na bieżąco. Trzymam kciuki w takim razie za czyny!

maneki

Avatar użytkownika
 
Posty: 648
Od: Pon wrz 19, 2011 12:40

Post » Pon lip 08, 2013 20:08 Re: Perska Blusia i Krystyna od kordonii u ewissko.

Zabers jak się okaże że w podstawowych badaniach są nieprawidłowości to trzeba powtórzyć usg i inne aby znależć przyczynę - roste jak u ludzi Ty też nie robisz koronografii tylkoEKG
Kot składa się z materii ,antymaterii i fanaberii

Obrazek

nasz wątek : http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=155410

ewissko

 
Posty: 584
Od: Pon gru 03, 2012 21:35
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lip 08, 2013 20:08 Re: Perska Blusia i Krystyna od kordonii u ewissko.

Ewa, proszę jezeli możesz, tak jak piszą dziewczyny - daj jej szansę.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 08, 2013 20:12 Re: Perska Blusia i Krystyna od kordonii u ewissko.

Powiem trzy rzeczy:
Jestem zdania takiego samego jak Aniada i Neigh oraz kilka innych osób. Kota trzeba zbadać. Na cito.
Z małym "ale":
Ewa jest osobą niepełnosprawną i już samo wpakowanie kotki do transporterka będzie dla niej problemem.
Widziałam Blusię w akcji:(, wiem co piszę...

Ja mogę pomóc w sobotę.
Tylko ,że w sobotę stawki w lecznicach są zwykle o 50 % wyższe niż w zwykłe dni.
Ewa sama nie zaniesie Blusi bo chodzi z kulami albo z balkonikiem.
Nadmienię ,że nie tak dawno temu Ewę okradziono i dopiero wraca do równowagi finansowej.
Ja sama pożyczyłam jej pieniądze i nie proszę jak na razie o zwrot, wiem ,że wrócić do równowagi po takiej stracie jest trudno i to trwa. Wizyta w sobotę w lecznicy nie wchodzi więc w grę.
Z wielu względów.

Niestety pracuję od rana do nocy w wszystkie dni poza weekendowymi. Dziewczyny z Poznania, czy któraś z Was mogłaby pomóc??
Jeśli nie to przyjadę do Ewisska w środę popołudniu i weźmiemy Blusię do weta. Tylko najlepiej byłoby wziąć ją na czczo z rana i odebrać wieczorem z pełną diagnostyką.
Ja mogę odebrać, czy któraś może zawieźć???
Mogę umówić Pod Wieżą albo w Plewiskach na diagnostykę, aczkolwiek ( Zabersie, Dalio czy się ze mną zgadzacie?) większe możliwości dają Winogrady.

Po drugie Ewa jest niecierpliwa z natury.
Taki jej urok:)
I chciałaby szybkich efektów...
A to jest kot długofalowy...trudny jak piekło i szatani.
Ewy mi żal, kota mi żal...
Z tym ,że wiecie...ona wygląda jak ofiara przemocy domowej.
Widziałyśmy się w sobotę...

I tu pozwolę sobie zgodzić się z Marią D.: dla Blusi powrót do fundacji to coś najgorszego.
Gdyby kot był mój wybrałabym eutanazję.
Aczkolwiek Ewissko jest bardzo z kotem związana- i to jest ostateczność.

Po trzecie Villemo ja bardzo przepraszam, ale "piski" były konkretnie gdzie?
Nie bardzo rozumiem po co kogoś tak "konstruktywnie obrażać"?


Myślałam już o różnych opcjach.
Ale co TERAZ można zrobić???
Wyadoptować Gryzdynkę?
I zostawić Ewę z nieobsługiwalną Blusią , kiedy Gryzia przychodzi na kolana i się do Ewy łasi?
Pozbawić kota domu a Ewę jej miłości?
Bo chętnego na adopcję Blusi raczej nie znajdziemy.
Takie są fakty.

Ewo jakąkolwiek podejmiesz decyzję jestem z Tobą.:)

A teraz poproszę o pomoc w zawiezieniu kotki na badania.
I o radę w sprawie weterynarza- którego wybrać?

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lip 08, 2013 20:13 Re: Perska Blusia i Krystyna od kordonii u ewissko.

Tylko kto pomoże ewissko włożyć tego postracha do transportera i zawieźć do przygotowanego na wszystko weta? :)

Zilvana

 
Posty: 371
Od: Nie sty 20, 2013 17:33
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Pon lip 08, 2013 20:14 Re: Perska Blusia i Krystyna od kordonii u ewissko.

o kurczę, okazało się, że nie widziałam, co napisał kotkins.

Zilvana

 
Posty: 371
Od: Nie sty 20, 2013 17:33
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Pon lip 08, 2013 20:25 Re: Perska Blusia i Krystyna od kordonii u ewissko.

Ja niestety nie jestem zmotoryzowana, ba, prawa jazdy nie mam. Mogę w środę podesłać małą sumę dla Bluśka, tylko tak mogę pomóc :oops:

maneki

Avatar użytkownika
 
Posty: 648
Od: Pon wrz 19, 2011 12:40

Post » Pon lip 08, 2013 20:30 Re: Perska Blusia i Krystyna od kordonii u ewissko.

Mozna zrobic zrzutke dla Blusi, a Ewie trzeba pomoc logistycznie..
Filuś ['] - moje Serce..
Obrazek

dolabra

 
Posty: 3635
Od: Pt wrz 04, 2009 20:13

Post » Pon lip 08, 2013 20:39 Re: Perska Blusia i Krystyna od kordonii u ewissko.

Mam nadzieję ,że Poznanianki staną na wysokości zadania:)

Ja odbiorę np. w środę.
Potrzebna podwózka plus pomoc w spakowaniu Blusi.
Są chętni??

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lip 08, 2013 20:55 Re: Perska Blusia i Krystyna od kordonii u ewissko.

Badania. Dobrze. Tyle, że co dalej?

Jeżeli okaże się, że przyczyną zmiany zachowania kotki są problemy zdrowotne i konieczne jest podawanie leków, wożenie na kontrolę to co dalej? Czy ewissko będzie w stanie podać kotce leki, robić zastrzyki czy wieźć na kroplówkę? Jakim kosztem dla psychiki kotki i swojego zdrowia przy ograniczeniach fizycznych i agresji kotki?

Jeżeli okaże się, że przyczyny są natury psychicznej i kotka musi być jedynaczką to co dalej?
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39370
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar i 39 gości