Arcana pisze:Smila rybna u mnie odpada, fileciki tez nie idą, ale gdybys mi przy okazji odstapila sztukę sarniny i Defu, to chetnie wyprobuje
W Zooplusie tradycyjnie najtaniej, gdy chodzi o karmy. Ja kupuje w koncu w paru sklepach, bo w jednym suche, w innym zwirek, ktory w Zooplusie jest drogi...
Chętnie - zapraszam. Tylko strawę trzeba odpracować oswajaniem kotków

TŻ dziś był podły, nic chciał zabrać burego Czwartku "na pokoje" i się z nim pobawić. Bury jako jedyny daje się w miarę bez problemu brać na ręce i jest pierwszy do zabawy. Niestety w sposób tak bezczelny, że nie daje się bawić rodzeństwu, więc chciałam go odizolować.
Tak, niemieckie rzeczy mają często znacznie taniej niż gdzie indziej. Pewnie dlatego, że nie potrzebują pośrednictwa importera, no i jako taka duża firma zamawiają masę u producenta.
Z kolei animalię wszystkim polecam, bo mają największy wybór na rynku, w godzinach pracy jest z nimi błyskawiczny kontakt i jeśli się mieszka w Wraszawie, to boska sytuacja z kurierami - nie to, co firmy kurierskie.
Ceny też porównuję między nimi i czasem jest tak, że coś w animalii akurat jest taniej.
Teraz kupuję żwirek silikonowy Tigerino XXL, który jest tylko w zooplusie, więc nie mam z czym porównać.
A, narzutę mi uprali - jest teraz cała różowa zamiast srebrnej. Tylko niestety plama po wyczynie Kawy jest znacznie ciemniejsza. Ale chociaż nie śmierdzi (jakkolwiek mały kot natychmiast zabrał się do obwąchiwania plamy).
A w ogóle to wszystkie koty zaczynają mi się podejrzanie drapać. Mam nadzieję, że to tylko moje przewrażliwienie - no bo przecież każdy od czasu do czasu się drapie. Raczej nie mają wszystkie nagłej alergii pokarmowej.
Przed chwilą usiłowałam wziąć na ręce buro-białe któreś. Okupiłam trzema szramami na dłoniach. Mam nadzieję, że to tylko dlatego, że wzięłam z zaskoczenia od tyło-góry.