czarny kociak, Koszalin - akcja ĆMA

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 03, 2013 14:01 Re: czarny kociak, Koszalin - Carmen kończy roczek!!!

Zaprasiamy bałdzio!
No to najsampierw se poamciamy mniamuśności:
http://www.iv.pl/images/29888555266103244733.jpg
Obrazek
potem se pobrykamy na drapaczku:
http://www.iv.pl/images/81681747541518523124.jpg
Obrazek
i popaczymy na latacze
http://www.iv.pl/images/76933058155826193851.jpg
Obrazek
a jak się zmęczymy to se popusiamy
http://www.iv.pl/images/11915390944771454127.jpg
Obrazek
Ale będzie superaśna dżamprezka! :dance: :dance2: :catmilk:
Ostatnio edytowano Śro lip 03, 2013 14:03 przez MB&Ofelia, łącznie edytowano 1 raz
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35266
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro lip 03, 2013 14:03 Re: czarny kociak, Koszalin - Carmen kończy roczek!!!

No to wpadam :kotek:
Siajka
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro lip 03, 2013 18:06 Re: czarny kociak, Koszalin - Carmen kończy roczek!!!

Suchajcie, suchajcie! Ja Mała Ciorna Carmen dzisiaj amciałam muszku! Ofelku ją złapała i nauczyła mię jak ją pacać. No to pacałam, a Ofelku mruczała że dobrze i że mogę se zamciać muszku. No to zamciałam. i wiecie co? Ona była mniamuśna!!! :1luvu: Ja chce więcej muszek!
Mała Ciorna Carmen
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35266
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin


Post » Czw lip 04, 2013 7:41 Re: czarny kociak, Koszalin - Carmen kończy roczek!!!

Muszę znowu pochwalić Małą Czarną. Wczoraj po południu skonsumowała jeszcze jednego owada, gatunek niezidentyfikowany. Był już bardziej samodzielnie upolowany - Ofelia go tylko trochę naruszyła, żeby wolniej uciekał, a Carmen dokończyła dzieła i dokonała konsumpcji. Był równie pyszny jak mucha :wink:
Ofelia, po sukcesie wychowawczym, w nagrodę zjadła sobie coś pajączkowatego co nieopatrznie zawitało na balkon. Małe było, ale najwyraźniej smakowite, bo długo mlaskała.
Jeszcze trochę i Mała Czarna ciapusia samodzielnie upoluje jakąś muchę! :piwa:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35266
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw lip 04, 2013 7:57 Re: czarny kociak, Koszalin - sukcesy łowieckie

Gratulacje dla Carmen i Ofelii za sukcesy jako nauczycielki ;-)
Fado [*] 27.02.2019 r., Rysiek [*] 15.10.2023 r.

Karena

 
Posty: 4729
Od: Czw wrz 20, 2007 20:09
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw lip 04, 2013 8:26 Re: czarny kociak, Koszalin - sukcesy łowieckie

Ofelia to surowa nauczycielka! Już parę razy Mała Czarna oberwała po łepetynce :wink: No ale efekty są. Owadziska upolowane, jeszcze nie samodzielnie, ale skutecznie.
Martwi mnie tylko, że Ofelia zrobiła się ostatnio trochę sykliwa. Bywa, że nasyczy na przechodzącą Małą Czarna. No i ma humorki - chciałaby cały czas siedzieć na balkonie na balustradzie :evil: . A ja prawie zawału dostaję, jak moja pierwokotna balansuje na wąskiej sztabce i jeszcze się rozgląda za muchami! :crying: :strach:
Wiem, panikara jestem. Ale jakoś trudno mi zaufać tej cieniutkiej żyłkowej siatce. Że też nie mogłam założyć mocnej metalowej :? Wtedy może bym się trochę mniej bała...
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35266
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw lip 04, 2013 8:41 Re: czarny kociak, Koszalin - sukcesy łowieckie

Wielkie brawa dla Dzielnego Małego Łowcy i jej Kociej Mentorki :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 04, 2013 11:35 Re: czarny kociak, Koszalin - sukcesy łowieckie

A u nas po kilku spokojnych dniach znowu szaleństwo siatkowe :evil:
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw lip 04, 2013 11:36 Re: czarny kociak, Koszalin - sukcesy łowieckie

ab. pisze:A u nas po kilku spokojnych dniach znowu szaleństwo siatkowe :evil:

Przynajmniej masz solidną siatkę. ja przy też żyłce kilka razy dziennie schodzę na zawał.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35266
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin


Post » Sob lip 06, 2013 16:26 Re: czarny kociak, Koszalin - sukcesy łowieckie

Powinnam zmienić tytuł wątku na "porażki łowieckie" :evil: . Wczoraj wieczorkiem kibicowałam naszym siatkarzom (szło im fatalnie, ale to tak na marginesie) a Ofelia marudziła pod drzwiami balkonowymi. Podeszłam, sprawdziłam - ćma. Ofelia uwielbia ćmy, chyba nawet bardziej niż pająki. No to otworzyłam drzwi, żeby jej tą ćmę złapać. Książniczka nie raczyła zaczekać, tylko wyrwała na balkon, za nią Mała Czarna. No i dalej polować na ćmę. W końcu któraś chwyciła ćmę w zębiszcze i do pokoju. Zaczęło się polowanie w czterech ścianach (drzwi zamknęłam). No i wyobraźcie sobie, że dały tej ćmie uciec, ciamarajdy ogoniaste! A ja się boję ćmy!!! I musiałam iść spać ze świadomością, że to półżywe owadziszcze gdzieś mi siedzi albo lata po domu!!! :crying:
Na razie ćma się nie pokazała. Mam nadzieję że wylezie wieczorem i koty ją wreszcie złapią :roll: .

A dziś przez Ofelię balkoning był krótszy. Bo nie dość że się kokosiła na balustradzie wpychając łepetynę między balustradę a siatkę, to jeszcze próbowała łazić między siatką a prętami! Ten kot mnie wykończy psychicznie :? . Chyba w przyszłym roku zmienię siatkę na mocniejszą. Taką pancerną na przykład. Bo żyłka to stanowczo, ale to stanowczo za mało.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35266
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Sob lip 06, 2013 20:23 Re: czarny kociak, Koszalin - sukcesy łowieckie

U nas jest do balustrady siatka plastikowa. zakładałam ją sama jeszcze przed siatkowaniem góry. Pan, który siatkował, pytał czy ją zdjąć i zastąpić rybacką siatką, ale nie chciałam ze względu na koszta. I teraz widzę, że dobrze zrobiłam, bo u nas nie ma szans, żeby koty chodziły między siatką a prętami.
Fado [*] 27.02.2019 r., Rysiek [*] 15.10.2023 r.

Karena

 
Posty: 4729
Od: Czw wrz 20, 2007 20:09
Lokalizacja: Koszalin

Post » Sob lip 06, 2013 20:30 Re: czarny kociak, Koszalin - sukcesy łowieckie

MB&Ofelia pisze:Powinnam zmienić tytuł wątku na "porażki łowieckie" :evil: . Wczoraj wieczorkiem kibicowałam naszym siatkarzom (szło im fatalnie, ale to tak na marginesie) a Ofelia marudziła pod drzwiami balkonowymi. Podeszłam, sprawdziłam - ćma. Ofelia uwielbia ćmy, chyba nawet bardziej niż pająki. No to otworzyłam drzwi, żeby jej tą ćmę złapać. Książniczka nie raczyła zaczekać, tylko wyrwała na balkon, za nią Mała Czarna. No i dalej polować na ćmę. W końcu któraś chwyciła ćmę w zębiszcze i do pokoju. Zaczęło się polowanie w czterech ścianach (drzwi zamknęłam). No i wyobraźcie sobie, że dały tej ćmie uciec, ciamarajdy ogoniaste! A ja się boję ćmy!!! I musiałam iść spać ze świadomością, że to półżywe owadziszcze gdzieś mi siedzi albo lata po domu!!! :crying:
Na razie ćma się nie pokazała. Mam nadzieję że wylezie wieczorem i koty ją wreszcie złapią :roll: .

A dziś przez Ofelię balkoning był krótszy. Bo nie dość że się kokosiła na balustradzie wpychając łepetynę między balustradę a siatkę, to jeszcze próbowała łazić między siatką a prętami! Ten kot mnie wykończy psychicznie :? . Chyba w przyszłym roku zmienię siatkę na mocniejszą. Taką pancerną na przykład. Bo żyłka to stanowczo, ale to stanowczo za mało.


weź kup opaski zaciskowe i zaciśnij między prętami a siatką, wtedy nie będzie miała jak chodzić :)

maneki

Avatar użytkownika
 
Posty: 648
Od: Pon wrz 19, 2011 12:40

Post » Nie lip 07, 2013 7:47 Re: czarny kociak, Koszalin - sukcesy łowieckie

Chyba bym musiała każde oczko przymocować :evil:

Były nocne atrakcje. Najpierw przebudziłam się po 4-tej, koty siedziały w przedpokoju i intensywnie paczyły w sufit. Nie wiem co tam widziały, bo ja, mimo szczerych chęci i upartego wpatrywania się, NIE widziałam. No to poszłam spać.
Po 7-mej zaczęła się prawdziwa akcja. Mała Czarna zaplątała się w reklamówkę i zaczęła latać po domu. Jakimś cudem w przelocie udało mi się ściągnąć z niej tą reklamówkę, po czym znalazłam przerażoną, najeżoną jak szczota Ofelię i w dwóch miejscach podejrzane kropelki... Nic, tylko któreś moje biedactwo posiusiało się ze strachu... Podejrzewam że Ofelia, ale pewności nie mam.
Na szczęście już się uspokoiły, ufff. Mam nadzieję, że nie zostanie im jakiś trwalszy uraz psychiczny.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35266
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 220 gości