Dziękujemy kochanym Cioteczkom i Wujkowi

Izko53 czyli Ty z nami jesteś od początku, bo to właśnie wątek Bąbelka ewoluował w wątek wszystkich moich Ukochań
Bardzo mi miło! Cieszymy się, że jesteś z nami!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dzisiaj jedziemy z Michasiem na badania kontrolne i bardzo prosimy o kciuki

Mam nadzieję, że wyniki będą dobre, bo rudzielec wydaje się być w formie

Wczoraj po raz pierwszy widziałam jak korzystał z krytej kuwety

Nawet fotki zrobiłam, ale na szczęście niewiele na nich widać

Kiedy Michaś się pojawił, w sypialni wymieniłam kuwetkę krytą na zwykłą, aby łatwiej mu było się przyzwyczaić. Zwlekałam z ponownym wstawieniem "budki", ale teraz już wiem, że mogę ją przywrócić. Duża ulga
Bąbel, jak na laureata przystało

, zaczął porządniej się zachowywać czyli spokojniej reagować na Nowego - już na niego nie prycha. Przestał się bać, mój urwisek mały
Przede mną dwa tygodnie urlopu, będę leniuchować w domu. Chciałam się wyrwać chociaż na weekend (pomiędzy michasiowymi kroplówkami), ale nie mam kogo "zainstalować" u Ukochań

Wszyscy powyjeżdżali, a ostatnia deska ratunku - Padre niedawno wyszedł ze szpitala i na przebywanie w pobliżu Szalonej Meli się nie nadaje (kto poznał, ten wie. Melanię

).
W przyszłym roku muszę wyjechać. Po prostu muszę!!! To nie znaczy, że wizja czasu spędzonego w domu z moją Rodzinką futrzastą mnie nie cieszy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Z wieści mniej optymistycznych: Tuptuś i Atomuś nadal szukają domu. Kolorcia nadal w szpitaliku

Wiem jednak, że wreszcie znajdzie się cudowny domek dla Basinych Obłoczków

Wiem też, że Kolorcia dojdzie wreszcie do siebie i domek będzie miał możliwość i odwagę zabrać ją do siebie
Potrzymajcie kciuki i za to, proszę
Buziaki z deszczowego Poznania
