Kilka lat temu płaciłam abonament za neta 50 zł. Potem straciłam pracę i 50 zł. było dla mnie zbyt dużym obciążeniem więc chciałam przejść na tańszy abonament. Okazało się to nie możliwe

Gdy już chciałam zrezygnować z neta pan zaproponował mi inne wyjście.Rozwiązał ze mną starą umowę i podpisał nową na 24 mieś i abonament 20 zł.
Ponieważ czas szybko mija więc moja umowa też się skończyła.....w styczniu tego roku.Od lutego zaczęły przychodzić faktury na 50 zł.
Trochę mnie to zdziwiło.
Ponieważ płacę za satkę i neta 2 razy do roku w styczniu i w lipcu postanowiłam się tym nie przejmować i wyrównać wszystko w lipcu - abonament po 20 zł. miałam opłacony do czerwca.
Okazało się że od lutego naliczano mi 2 abonamenty za internet to co wpłaciłam jako przedpłatę na 20 zł. i właściwy 30 zł. co ogólnie obciążało mnie na 50 zł.
Czy jak do tej pory wszystko jasno tłumaczę
