Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 02, 2013 11:07 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Dorotko, nie zapomnij o sobie...najpierw dostaniesz rentę potem decyzję, im się nie śpieszy :mrgreen:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 02, 2013 11:34 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Wto lip 02, 2013 13:38 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

puszatek pisze:Dorotko, nie zapomnij o sobie...najpierw dostaniesz rentę potem decyzję, im się nie śpieszy :mrgreen:

dlatego tak lukam na konto :oops:
Bartek z wojaży przywiózł kaczuchę i dorodnego kuraka .leżą zamrożone i zastanawiam się kto mi zrobi pyszną kaczusię z jabłkami :mrgreen: oczywiście zapraszam do konsumpcji :wink:
Tija nadal bardzo biedna. :cry: a co gorsze Zdziroszka poszła do kuwetki i pawia puściła ,co się dzieję :| :cry:
przytargałam coś ? :roll:
Zdziroszka ma komplet szczepień. :roll: Tija ..jej nie było kiedy zaszczepić. :cry:

Kruszynka już po kroplówce ,widziałam jak skubie suchą karmę 8) malutko ,wypada z paszczy ,ale skubała :ok:
Lenka Srebrzanka też już po zastrzykach ,jutro operacja na oczku :cry: boję się ,to chyba normalne .
To taki skarb malutki.
Apetyt ma super ,energii za czy koty :kotek:
idę teraz złapać komarka 8)
Moniko Twoja Pani Dyrektor to anioł w ludzkiej skórze :1luvu: przeczytałam sms i wzruszenie mnie ścięło :oops:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 02, 2013 14:10 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Już jestem. Sytuacja z Mamą w miare opanowana. Tylko przyplatało się zapalenie płuc.Ale w porównaniu z piatkiem jest o wiele lepiej.
Natomiast w Pani trzódce się porobiło. Trzymam kciuki za futrzaki.
Czy dotarła paczka?.
Pozdrawiam Marta
Obrazek

muza_51

 
Posty: 2313
Od: Pon paź 04, 2010 10:04
Lokalizacja: Jarosław

Post » Wto lip 02, 2013 17:55 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Butki dotarły są super pójdą na bazarek :wink: dziękuję :D
Bardzo się. Cieszę że z mama w miarę :ok: chociaż zap.płuc to też nie byle co :cry: poradzicie sobie i z tym :piwa:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 02, 2013 19:40 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Trzymam kciuki za jutrzejszą operacje :ok:

lidka02

 
Posty: 15914
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Wto lip 02, 2013 21:31 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Dorciu Ty normalnie masz szpital w domu - podziwiam Cię, że jesteś w stanie wszystko ogarnąć, będzie dobrze - trzymam mocno kciuki :ok:

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 02, 2013 22:29 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Za jutro :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Wto lip 02, 2013 22:56 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Wróciłam do domu z przygodami ,w trakcie jazdy kierowca zmienił napis z 127 na przejazd techniczny ,wszyscy widzieli ja nie bo nos w gazecie miałam :oops: wysiedli urągając ja nie....wywiózł mnie do zajezdni :twisted: mnie i jeszcze jedną kobitke .
Stamtąd biegiem do lecznicy bo mała Lenka nie dostała p.bólowych i źle się. Czuła.
Gadzina zabrał mała i w lecznicy się spotkaliśmy.
Dostała co trzeba i rzuciła się na papu :ok:
Jutro zabieg oby wszystko dobrze poszło.
Tija tak jak by ją gardło bolało :roll:
Jutro znów zabiorę ją do weta.
Teraz dokończyć i do łóżka.
Dobrej nocy.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 02, 2013 22:59 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Ja też się dołączam.
Dużo kciuków za zdrowie koteczek i twoje. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 03, 2013 7:15 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Za dzisiejszy dzień i za powodzenie :ok: :ok: :ok: :ok: :kotek:
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Śro lip 03, 2013 7:27 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Dorciu :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: za powodzenie

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 03, 2013 7:37 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: za odpowiedź POZYTYWNĄ z ZUS, Twoje zdrówko i zwierzaczków :ok: :ok: :ok: :ok:
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 03, 2013 8:34 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Lenka całą noc rozrabiała ,marychę jej dali czy co :twisted: rozrabiała oczywiście w łóżku na mnie od nocy po świt ,chwila przerwy i jestem gotowa na kolejne figle migle :twisted: a ja zwłok ludzki ,widać wcale jej to nie przeszkadza ,może jeszcze nie cuchnę :mrgreen:
Kocie jest niesamowite.
Wszędzie jej pełno ,sprytna i pełno sprawna co mnie chwilami przeraża. :strach:
Głodna okrutnie mimo że wczoraj nafutrowała się jak bąk.
Dzięki za kciuki ,bardzo bardzo potrzebne ,ona taka malutka :cry: a to już druga operacja. :cry:

Kruszak żyje :ok: poskubuje suche ,z racji tego że ma wysuniętą szczękę o centymetr to co któryś tylko chrupek trafia do paszczy.
Wygląda jak by stary żółw pochylał się nad miską i tak zastyga .
Pogłaszczę ,pomerdam w misce i zaczyna pochrupywać.
Nadal karmiona strzykawką ,nadal na kroplówkach.
Niestety jak przyśnie zdarza się jej posikać pod siebie ,lub nie donosi do kuwetki :cry: Jest nadal spowolniona ,chociaż po kroplówkach widać jak ożywa,.
Czasu trzeba ,wzmocni się i będzie dobrze.
Za to na kolanach wywija się kołami do góry i natychmiast usypia pochrapując śmiesznie..rozczulająco :oops:

Wieczorem na mnie czekała ,wyszła na blat i czekała wpatrując się w drzwi(relacja Gada) weszłam ,jej oczy urosły i z pynia wypełzło bezgłośne MIAU ..jesteś :!: :1luvu:

Tija nadal nie je ,dostaje Biotyl i troszkę Metacanu.
Zdzira też przestała jeść ,rzygła ze dwa razy :crying: dostała Biotyl.
Czekam .
Coś przywlekłam :oops: :cry:

a ja ? a ja jestem i robię w portki bo tyle się dzieje i jeszcze ta operacja. :cry:

buziaki i dziękuję że ze mną jesteście :1luvu:

a jak odzyskam swojego laptopa to dopiero sobie poużywam :twisted:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 03, 2013 8:42 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

No to wielkie kciuki za Twój zwierzyniec.
Żeby już zdrowe były wszystkie bez wyjątku.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 357 gości