kot bez posagu szuka domu

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt cze 28, 2013 12:19 Re: nikt nie chce mustangów-trzeba je chyba na wolnośc wypuś

Patmol pisze:Niestety coraz bardziej :mrgreen: sobie myślę, ze to nie bohaterstwo tylko głoopota - po co się okłamywać? :mrgreen:

Cóś w tym jest :twisted:

Edit:
mama musiała wziąć unidox ( przewlekły glut i tak wyszło w antybiogramie) potem gdzieś się uszkodziła podczas głupawek ( ruja) i dostaje p/zapalne i p/bólowe. Grzyb nie wrócił - dostawała mnóstwo probiotyków. Świerzb jeszcze dotłukujemy - druga dawka na kark.
Dzisiaj oddałam jej malucha - myślałam że już go zapomniała, ale to co zobaczyłam było niezwykłe - oboje gruchali, obejmowali się, radości nie było końca.
Jutro jade do kontroli i być może ustalę termin sterylki.
A kobieta na nie czeka i czeka. I ja czekam bo prawdę mówiąc wyczerpały sie moje zapasy siły, pieniędzy i czasu. Mam dosyć.
A moje koty zaniedbane, nie mówiąc o domu, dzieciach i o mnie samej.
Przysięgłam po kolejnej wizycie u weta i wysupłaniu kolejnej stówki, ze to ostatnie tymczasy w tej pięciolatce.
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon lip 01, 2013 6:56 Re: nikt nie chce mustangów-trzeba je chyba na wolnośc wypuś

Anda pisze:w tej pięciolatce.
:mrgreen:
to jeszcze nieźle
ja postanowiłam, że koniec z pomaganiem kotom :roll: tylko te jeszcze wydam ( w każdym razie gdzieś upchnę- mam nadzieje)
i koniec z kotami.

5 mustangów się całkiem oswoiło
aż za bardzo -bo się pchają pod nogi, na kolana i psom do misek z jedzeniem.
Muszę je wyrzucać wieczorem z sypialni.
Nie jest to trudne -bo, oprócz panny Ryjek, biegną szybko do człowieka - jak tylko się do nich zagada.


Tylko RYjek jest jeszcze odrobinę nieśmiały. Czyli nie pcha się na kolana i nie włącza traktorka -po pierwszym dotknięciu.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29224
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon lip 01, 2013 8:14 Re: nikt nie chce mustangów-trzeba je chyba na wolnośc wypuś

Dziewczyny, proszę - nie róbcie takich postanowień!
Wiem, że nie jest łatwo, ale co by było, gdyby nie było takich jak Wy?
No, taka widać Wasza (nasza - zwierzolubów) karma...
Patmol, wzięcie 6 kociąt to heroizm,
ale - choć marne to pocieszenie - aniś Ty pierwsza, ani ostatnia :wink:
Np. Kinnia i jej Gang Burasków (z mojego podpisu) - prawie rok temu zgarnęła 2 mioty z matkami
i do dziś chyba z połowę ma jeszcze na głowie. I nadal pomaga - kotom i psom.
Koteczekanusi z tego wątku: viewtopic.php?f=1&t=154138&start=45 (str. 4)
bierze 5 kociąt wraz z matką, ryzykując mirem domowym...
Lidka02 ze Strzelna dorobiła się już od nieżyczliwych łatki "zbieraczka"
(i znowu ratuje maleńkie ślepaczki :( )...
I wiele innych dzielnych osób, długo by wymieniać... Zresztą sama pewnie wiesz.
Zniechęcenie jest normalne, domy w kolejce się nie ustawiają, czas, koszty... wiadomo.
Ale w końcu wszystko jakoś się ułoży, na pewno! :ok:
Tak sobie myślę, że każdy spotyka na swojej drodze takie wyzwanie,
które (jeszcze) może udźwignąć... Podejmuje się tego, albo nie - i to jest jakby sprawdzian...
6 kotów na raz... nie każdy by się na to porwał. Ty się odważyłaś.
Nie żałuj tego odruchu serca. Uratowałaś - i wciąż ratujesz - im życie. Duża rzecz. :1luvu:
Domki znajdą się, może później niź wcześniej, ale znajdą się na pewno.
Teraz jest trudny okres. Może szukaj też DT, nie tylko DS?
Ja mogę pomóc tylko finansowo, i to niedużo (zaraz prześlę), wsparciem i dobrym słowem.
Trzymam kciuki za wszystko, podziwiam i pzdrawiam serdecznie!
Patmol, Anda - nie łamcie się! Dacie radę! :ok:
Obrazek

violet

 
Posty: 4636
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Pon lip 01, 2013 9:51 Re: nikt nie chce mustangów-trzeba je chyba na wolnośc wypuś

violet, ależ ja się nie łamię, po prostu mam inne priorytety - i również będę mogła "pomóc tylko finansowo, i to niedużo (zaraz prześlę), wsparciem i dobrym słowem."
Pozdrawiam
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon lip 01, 2013 10:02 Re: nikt nie chce mustangów-trzeba je chyba na wolnośc wypuś

Anda pisze:violet, ależ ja się nie łamię, po prostu mam inne priorytety - i również będę mogła "pomóc tylko finansowo, i to niedużo (zaraz prześlę), wsparciem i dobrym słowem."
Pozdrawiam

OK, Anda - może źle Cię zrozumiałam... Dobrze, że się nie łamiesz :ok:
Chciałam tylko dodać Wam ducha...
Co do mnie, to rzeczywiście nic więcej teraz nie mogę, po prostu
Obrazek

violet

 
Posty: 4636
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Pon lip 01, 2013 10:13 Re: nikt nie chce mustangów-trzeba je chyba na wolnośc wypuś

Pomoc finansowa jest bardzo, bardzo istotna - bardzo dziękuję :1luvu:

Wiecie -problemem staje się brak równowagi.
Te priorytety - o których pisze Anda.

Człowiek się rzuca na coś, bo myśli że może - a potem patrzy z przerażeniem, że czasu nie starcza
energii nie starcza
a nie bardzo jak się wycofać.

Ale jak szukać tych domów tymczasowych?
Teraz zły czas na adopcje -bo wakacje. Ludzie chcą wyjeżdżać. I raczej chyba wyrzucają koty niż adoptują.
I nawet wydając kota -trzeba o to zapytać -co w wakacje z kotem.

Maluchy są śmieszne. Bawią się i wariują i jeeeedzą.
Uważają, że mają pierwszeństwo do wszystkiego :evil: włącznie z psim jedzeniem.
Wczoraj nie mogłam nałożyć psom mokrego jedzenia na miski, bo Lucy weszła cała do psiej puszki i jadła. :twisted:
A jak ją wyciągnęłam -to od razu na jej miejsce wszedł Zorro, zanim zdążyłam wziąć łyżkę i nałożyć.
Sweetie wiec kociaków nie lubi.

A potem jeszcze Lucy wlazła do garnka -w którym wcześniej była sałatka :evil:
Postawiłam go -żeby umyć. I wyszłam na chwilę, a potem patrzę -coś dziwnego się dzieje -garnek się rusza. :strach:
Wlazła pod pokrywkę :evil:

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29224
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon lip 01, 2013 12:47 Re: nikt nie chce mustangów-trzeba je chyba na wolnośc wypuś

Ostatnio robiliśmy ruskie pierogi.
Mój pies bardzo lubi :mrgreen: ale nie wiedziałam, że to tez koci przysmak.

Podgrzewałam na patelni, przykryte pokrywką. A potem kilka zostało na patelni -wyszłam na chwilę.
Słyszę -strasznie szczekanie psa -jakby się działo coś strasznego.
Przybiegłam - Lucy skrada się w kierunku patelni. Już, już zrzuca pokrywkę .:wink: Zdążyłam w ostatnim momencie.
Dobrze, że mam takiego czujnego psa.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29224
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon lip 01, 2013 13:32 Re: nikt nie chce mustangów-trzeba je chyba na wolnośc wypuś

Patmol pisze:Ostatnio robiliśmy ruskie pierogi.
Mój pies bardzo lubi :mrgreen: ale nie wiedziałam, że to tez koci przysmak.

Podgrzewałam na patelni, przykryte pokrywką. A potem kilka zostało na patelni -wyszłam na chwilę.
Słyszę -strasznie szczekanie psa -jakby się działo coś strasznego.
Przybiegłam - Lucy skrada się w kierunku patelni. Już, już zrzuca pokrywkę .:wink: Zdążyłam w ostatnim momencie.
Dobrze, że mam takiego czujnego psa.



Eeee tam, jaki czujny? Naskarżył i tyle, a malutki kotecek został głody :roll:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pon lip 01, 2013 13:53 Re: nikt nie chce mustangów-trzeba je chyba na wolnośc wypuś

:mrgreen: chyba by pękł kotecek -gdyby zjadł te rusie pierogi z patelni
zresztą
to niezdrowe dla kotka


królewna Maja uwielbia się wieszać na wypranych rzeczach powieszonych na sznurku :evil:

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29224
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon lip 01, 2013 13:55 Re: nikt nie chce mustangów-trzeba je chyba na wolnośc wypuś

wesolutko macie :mrgreen:
Obrazek

violet

 
Posty: 4636
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Pon lip 01, 2013 13:58 Re: nikt nie chce mustangów-trzeba je chyba na wolnośc wypuś

tak 8) koty uważają, że to bardzo jest zabawne
Nawet jak się coś gotuje -to trzeba pilnować, żeby nie podeszły i się nie zapaliły.
Wpychają sie do łazienki.
I wszędzie gdzie sa zbędne.

Kradną psie chrupki i albo wyjadają albo graja nimi w piłkę.
zaczepiają psa i trzeba je ratować (ostatnio Sweetie jednego nosiła -za kark :roll: myślałam że już po kocie)

Po prostu -szkodniki i tyle

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29224
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw lip 04, 2013 5:57 Re: nikt nie chce mustangów-trzeba je chyba na wolnośc wypuś

dostałam 100 zł dla smoków od violet
bardzo,bardzo dziękuje Obrazek


Kotki są już całkiem oswojone -przez weekend mam nadzieję zrobić im nowe zdjęcia. I od poniedziałku będę klepać nowe ogłoszenia.
W tygodniu za mało na to wszystko czasu.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29224
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt lip 05, 2013 13:33 Re: nikt nie chce mustangów-trzeba je chyba na wolnośc wypuś

Maja
Obrazek
jest śliczna, słodka, miła i urocza
ale
uwielbia się wieszać na czymś dyndającym :evil:

Zasłonki w pokoju po kazdym takim skoku Mai (ona się uczepia pazurkami i z lubością się huśta :evil: ) lądowały na podłodze.
A skakała kilka razy dziennie.
Wiec teraz zamiast zasłon mam w pokoju kocyki z polaru. Zasłaniają, ale nie spadają -chyba dlatego, że są grubsze i żabki lepiej trzymają.
Nie wiem czy Maja z tego wyrośnie.

Poza tym Maja jest fajnym kotkiem. Lubi być na rączkach. Mruczy.
Zawsze wygląda jakby była taka zdziwiona czymś.
Ona i Zorro -to najsłodsze kotki w tym towarzystwie.

Obrazek
Ryjek się oswoił, ale jest i tak trochę zdystansowany.
Jak sobie śpi -można podejść i pogłaskać. Ale Ryjek jest spięty i nie czuje się całkiem komfortowo.
Przypomina mi Lisbeth Salander -bohaterkę Millenium. Duzo czarnego i nieufny stosunek do świata.
Może RYjek tez jest jakoś genialny. 8) W kazdym razie jest niesłychanie cwanym kotkiem.
Na pewno nie jest gapowaty ani nieśmiały -tylko bardzo cwany i bardzo nieufny -duuuużo bardzie niż reszta kotów.
Może ja mu zmienię imię na Salander?
bo przecież podobny jest bardzo http://www.filmweb.pl/film/Millennium%3 ... hotocast-2

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29224
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Sob lip 06, 2013 20:55 Re: nikt nie chce mustangów-trzeba je chyba na wolnośc wypuś

Zaglądam do wesołej gromady.
Czy jakies koteńki udało się wyadoptowac Patmol ?
Pewnie nie, bo teraz ludziska myslą o wczasach nie o zwierzakach.
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Pon lip 08, 2013 9:01 Re: nikt nie chce mustangów-trzeba je chyba na wolnośc wypuś

niestety - żadnego nie udało się opchnąć :crying:

Mają znowu lekki nawrót kk -
humory świetne, apetyty doskonałe, ale oczy troszkę brzydkie -więc żadnych zdjęć do ogłoszeń nie dało się zrobić.
Gingembre tez troszkę kk załapał -i też mu zdjęć nie da się zrobić. :evil:

Zorro jest straszliwie przytulaczkowaty. Korzysta z każdej okazji żeby się wepchnąć na kolana. Chociaż troszkę poprzytulać.
Może komuś brakuje takiego kota, co to zawsze chce być na kolankach?

Nijak wyjechać nawet na dwa dni i koty zostawić :evil: Duże -owszem. Ale maluchy są wiecznie głodne i wiecznie spragnione.
Nie wiem czy dałoby się im tak zostawić na dwa dni jedzenie i wodę.
Jak je zostawiam na pól dnia same -to po powrocie wszystkie maluchy straszliwie się cieszą, ze wróciłam. I zawsze juz mają puste miski (niezależnie ile było nasypane).
Wszystkie mnie przy drzwiach witają wejściowych - i to niesłychanie entuzjastycznie .

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29224
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider] i 41 gości