Dzielne KOTY (i nie tylko) WALCZĄCE 2

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 01, 2013 8:36 Re: Dzielne KOTY (i nie tylko) WALCZĄCE 2

U nas mróz - o 6-tej było + 11 stopni.
I to ma być lipiec ??!
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 01, 2013 9:56 Re: Dzielne KOTY (i nie tylko) WALCZĄCE 2

Dzwonił wet, że Ciacho już wyciachany (a przy okazji za jedna narkozą i ząbki oczyszczone) i się powolutku wybudzać zaczyna. :D
A to wszystko z okazji Dnia Psa. :mrgreen:

Dobry lipiec, dobry. Nie cierpię upałów.
Marcel <*>, Tygrys <*>

Słupek

 
Posty: 1583
Od: Nie lis 18, 2012 9:46
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon lip 01, 2013 9:58 Re: Dzielne KOTY (i nie tylko) WALCZĄCE 2

+11? To upał - u mnie nawet 10 nie było!

O, to dobrze, że Ciacho już się budzi - teraz niech szybko dochodzi do siebie :ok:

Jednak zamówiłam tę miskę z melaminy (przelew przyszedł, więc zaszalałam): ciężka (pewnie w środku coś zalali, żeby nadać masę) i podgumowana. Magnolia umie z niej zjeść wszystko do końca i nic z mokrego nie ucieka poza (z talerzyka - nawet tego fajnego - czasami jej wypadało). Wieczorem test chrupkowy. Oczywiście to, co jej łatwo idzie z talerzyka (paseczki z kaczki) będzie dostawać nadal na ceramice, ale resztę na tej misce, bo widzę, że ją wkurza jak sama nie umie jedzonka dogonić, a jak jej po kawałku wyciągam obok, gdy sobie nie radzi, to też się frustruje (ale przynajmniej je); a tak będzie samodzielna (z tym to akurat mój kotuś mógłby nie być do mnie podobny).

Dzisiaj spała obrażona za przemywanie oczu na fotelu (pomimo zimna), bo Kto to widział kota tak znieważać i to regularnie? To ma być Duża do kochania? Phi! No nic - w końcu jej przejdzie (wczoraj mnie pacnęła łapą w twarz za to jak chciała się wyrwać); okolice oczu przemywam kroplami ze świetlika, chabru, oczaru wirginijskeigo i rumianku (sobie je wkrapiam zgodnie z założeniem do oczu). Dobrze, że jeszcze z nosa nie ma większego wycieku, ale z jednego oczka nadal czasami trochę ropki chwilami się pojawia. No nic - przemywamy dalej solą fizjologiczną i beta glukan pakujemy: albo przejdzie, albo się pogorszy na tyle, że antybiotyk.
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Pon lip 01, 2013 10:18 Re: Dzielne KOTY (i nie tylko) WALCZĄCE 2

Słupek pisze:Dzwonił wet, że Ciacho już wyciachany (a przy okazji za jedna narkozą i ząbki oczyszczone) i się powolutku wybudzać zaczyna. :D
A to wszystko z okazji Dnia Psa. :mrgreen:

Dobry lipiec, dobry. Nie cierpię upałów.


No dobrze, upały to może nie, ale żeby zaraz mróz !? W lipcu?!

Dla Ciacha i wszystkich forumowych psiaków najlepsze życzenia :)
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 01, 2013 12:56 Re: Dzielne KOTY (i nie tylko) WALCZĄCE 2

Wszystkiego dobrego dla psiaków!

Też chciałam mieć psa od dziecka, ale chorowałam na owczarka niemieckiego - tylko jak się ma mało czasu i mieszka w mieszkaniu, to była by mordęga dla psiaka, więc pozostaję przy podziwianiu napotkanych psich. To znaczy inne też są fajne, ale owczarek to było takie trochę marzenie.

Ale pomimo Dnia Psiaka, to i tak wepcham tu kilka obrazów kwintesencji kotowatości, która jak widzi robienie zdjęć, to się wkurza i maksymalnie wierci... i ma rudawe na łopatkach (to nie efekt optyczny: czarne są długie włosy, a pomiędzy nimi takie krótsze jasno rude - to podszerstek i efekt jak widać; może to jeszcze efekt słabej odporności, a może genetyka - ciężko powiedzieć).

Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek
Ostatnio edytowano Pon lip 01, 2013 13:08 przez czarnekoty123, łącznie edytowano 1 raz
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Pon lip 01, 2013 13:07 Re: Dzielne KOTY (i nie tylko) WALCZĄCE 2

Właśnie jestem w trakcie poszukiwania informacji o rudziejących elementach kota. Szajka ma zdzawe refleksy na piersi i łopatkach. Szukałam info w necie, na forum i u hodowcy-weterynarza i dowiedziałam się, że to efekt ciumkania sierści i mycia się na mokro,słońca oraz zbyt dużego spożycia wątróbki. Wątróbki nie jadła, ale na słońcu dużo przebywała (jak było), i myje się właśnie w tych miejscach najczęściej i to na mokro. Posiadam więc kota rosyjskiego liliowo-niebieskiego :twisted:
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon lip 01, 2013 13:13 Re: Dzielne KOTY (i nie tylko) WALCZĄCE 2

Szukałam o zmianie kolorów i znalazłam:
- problemy z nerkami,
- anemię,
- spadek odporności,
- bardziej intensywne wylizywanie danego miejsca,
- słońce,
- karma (w temacie jedzonka pisała chyba Agula76, że jak przestała dawać animondę chyba carny /tam jest dużo podrobów, a więc zapewne i wątróbki/, a zaczęła chyba Orijena albo WildCata lub coś z tej ligi, to czarne zrobiło się kruczoczarne bez rudawego).

A dodatkowo wokół oczu i pycholka - wyżarcie przez np. herpesa. Tak samo np. przy odkłaczaczach i innych takich kładzionych na futro może być odbarwienie. Ale że Magnolcia jest rasy "europejskiej" (mix wszystkiego, ale chyba sporo syjamka sądząc po chudym pycholku /bez futra to chude toto niemożebnie - jak przecinek/ i strasznym przywiązywaniu się), to może i mieć rudawe łaty tak po prostu.

Ale przedtem miała sporo popielatego po bokach, a teraz czarne jak smoła. W każdym razie póki co jest rudawe na łopatkach i rzeczywiście ostatnio więcej się tam myje; w jakimś sklepie widziałam specjalne nawilżane chusteczki dla kota, żeby go przecierać, co by się nie wylizywał nadmiernie w jakimś miejscu i koloru nie tracił (z dedykacją dla kotów wystawowych).

A wątróbki to się futrzaste nie chwyci - nie ma mowy: na sam zapach ucieka (tak zwiewa tylko przed pastami odkłaczającymi). Kurczaka też zje bo zje (czasami), tuńczyka też nie. Więc niektóre marki karm czy przysmaków odpadają na starcie, bo mają kurak/tuńczyk/wątróbka plus ewentualnie dodatki.


ab. pisze:Posiadam więc kota rosyjskiego liliowo-niebieskiego :twisted:

To taki unikat jest :D
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Pon lip 01, 2013 14:49 Re: Dzielne KOTY (i nie tylko) WALCZĄCE 2

Magnolia zjawiskowa :)
Taka czarna kocia Bogini.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 01, 2013 16:15 Re: Dzielne KOTY (i nie tylko) WALCZĄCE 2

Dzięki w imieniu Magnolci :mrgreen: sądząc po wymaganiach odnośnie obsługi i "chyba żartujesz" to rzeczywiście bogini. Jest wymagająca, ale bardzo wdzięczna; jak to w życiu: coś za coś.
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Pon lip 01, 2013 19:31 Re: Dzielne KOTY (i nie tylko) WALCZĄCE 2

zostawiam tylko głaski dla wszystkich i spadam do garów...właśnie do domu weszłam dopiero....masakra jakaś!
przeleciałam jednym okiem, obejrzałam piękne foty, poczytałam o oberwaniu za przeproszeniem jajec - widze że wszystkie ogony w gorze:)
to lubię!
tak trzymać!!!!

Agop

 
Posty: 206
Od: Śro sty 23, 2013 12:33

Post » Pon lip 01, 2013 20:30 Re: Dzielne KOTY (i nie tylko) WALCZĄCE 2

Piękna Magnolia. Cóż więcej rzec.
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon lip 01, 2013 20:42 Re: Dzielne KOTY (i nie tylko) WALCZĄCE 2

Magnolia po prostu rozkwitła. :D

Ja za to wiem, co oznacza określenie "obszczany po pachy". Nasz czerwony baleron taki właśnie jest. Zaraz będę jakiś awaryjny kubraczek z koszulki wycinać, a ten prać, żeby do rana wysechł. :mrgreen:
Marcel <*>, Tygrys <*>

Słupek

 
Posty: 1583
Od: Nie lis 18, 2012 9:46
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto lip 02, 2013 6:01 Re: Dzielne KOTY (i nie tylko) WALCZĄCE 2

No to masz co robić, Słupku.

Miska przy chrupkach też idealna - talerzyk był dobry, ale mjska jeszcze lepsza. No i bawimy się także przed śniadaniem, więc apetyt bez zarzutu.
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Wto lip 02, 2013 7:08 Re: Dzielne KOTY (i nie tylko) WALCZĄCE 2

znowu dobiegłam i doczytałam...... :lol:

cieplutko pozdrawiam :1luvu: :1luvu:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21753
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 02, 2013 9:12 Re: Dzielne KOTY (i nie tylko) WALCZĄCE 2

No więc - po raz kolejny się przekonałam, że Biba mielonki nie je. Nawet, jak jest głodna. Nawet, jak ma rozcieńczoną na "zupkę". Nawet, jak to jest Catz Finefood i GranataPet. Mielonkom stanowcze nie! Z czego jest wielce zadowolony Cookie, bo kocie mielonki są pyyyyyszne.
Marcel <*>, Tygrys <*>

Słupek

 
Posty: 1583
Od: Nie lis 18, 2012 9:46
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: nfd i 25 gości