Kloniki w domach dzięki DT u koteczekanusi :)

super akcja,
trzymam kciuki :ok:

**Adopcje: 8 >>**

Na razie dzieki koteczekanusi i Jokotowi super plan.
Tylko TŻ Anusi nic o nim nie wie.

Witam.
Trzymam kciuki za wtorkową akcję.
Poproszę o podanie konta - wpłacę jakiś grosz - przyda się na jedzenie dla gromadki.
Pozdrawiam.
Jasza ( z Dogo ;-)

)

**Adopcje: 8 >>**

Jaszka??? O mamo, skad sie tu wzielas? Ale niespodzianka!

Wiedzialas, ze ja na Miau jestem Arcana? Kiedys sie zarejestrowalam na Dogo, zeby komus przewiezc szczura i wymyslilam przypadkowy nick. Potem juz zostalo.

Dzieki wielkie za chec pomocy. Poczekajmy, az kociaki beda w DT, bo juz sie boje zapeszyc. Ten rok byl na razie pelen problemow z kociakami, glownie choroby. Moze pol roku wystarczy i los sie odwroci

Okazalo sie, ze panie, ktore sie zajely kotami, to glownie wlascicielki psow, pani Ela nawet zarejestrowana na Dogo. Nie sa zadnymi karmicielkami, tam nie ma piwnicznych kotow, po prostu spontanicznie pomagaja, bo na ich terenie pojawila sie kotka z kociakami.
Teraz potrzebne kciuki, zeby do wtorku nic zlego sie nie przydarzylo, a we wtorek wszystkie kotki grzecznie daly sie stamtad zabrac.

Arcana? Czyżby Ludka???
Jeżeli tak - to witam pieknie!
A na wątek trafiłam dzięki Eli :-)

która o kotach dała znać.

Arcana to Grażynka Jaszko

Witaj na Miau! :1luvu:

Grażko-

Grażyna, czyli Ludka ;-)

( Mam wobec Niej wielki dług do spłacenia, postaram się pomoc jak będę umiała).
No proszę, jaki świat jest mały.
Jeszcze raz - kciuki za jutro.

Zwierzoluby wcześniej czy później, zawsze na siebie jakoś trafiają

**Adopcje: 8 >>**

Ale przypadek!
Nie zartuj z dlugiem, Jaszko. Milo Cie widziec na Miau. :ok:

Dzieki za kciuki, Kasiu.

Dzień dobry, Wszystkim.
To ja jestem "pani Ela". Tak, kiedyś znalazłam Arcanie zagubioną kotkę. Właściwie to moja sunia naprowadzała mnie trzy dni w to miejsce (muszę dodac, że Tonia bardzo lubi koty). W końcu dojrzałam w kratce wentylacyjnej małą kocią główkę.
Dobrze, że został mi w komórce telefon do koleżanki Arcany...
Kocia rodzinka wpędzała w bezsennośc kilka osób z mojego osiedla. W dodatku psiarzy (z jednym wyjątkiem), słabych w kocim temacie.
Ratunkiem okazałaś się Ty, kochana Arcano. Dziękuję.
Jutro będę na akcji. Oczywiście z odległości i dyskretnie. Oby cała szóstka szybko trafiła do klatek...
Koteczekanusi, jesteś wspaniała. Twój TŻ też.

Kotka była na pewno domowa. Jest piękna, mądra i dzielna. Mój sąsiad trzymał ją kiedyś na rękach. Teraz wiadomo. Zrobiła się ostrożna i czujna. I dobrze...

Zostanę z kotkami i pomogę. Na miarę moich możliwości.
Jaszko, spotykamy się w różnych miejscach, ale czułam, że jak Ci opowiem o kociakach, to się tu odezwiesz.

**Adopcje: 8 >>**

Elu, bardzo sie ciesze, ze sie zarejestrowalas na Miau i bedziesz z nami. :ok:

Sympatycznym paniom, ktore pomagaja kociej rodzince, tez nalezą sie wiadomości o dalszych losach kotkow i pewnie beda Cie meczyc

Troche sie denerwuje. Pilnuj, Kochana, czy tam wszystko w porzadku. Wczesniej zamiescilam pare ogloszen, a dzis mam pytania, gdzie dokladnie sa kotki :evil:

Trzymam kciuki za powodzenie jutrzejszej akcji. Jako JoKotki maluchy i mama zostaną oczywiście pokazane na naszym FB, więc róbcie foty :mrgreen:

E tam, zawstydzacie mnie, po prostu biorę zasłaniając oczy i uszy i stwierdzając, że jakoś to będzie, a jak nie będę patrzeć, to samo się rozwiąże :mrgreen:

. Ostatecznie ludzie mają w domu hodowle, co to kilka maluchów (prawda???

). A gigantkami są tu dziewczyny z forum, które po prostu wymiatają. Powiedziałabym, że mnie zainspirowały, ale lepiej niech się u mnie w domu z tym nie ujawniają, bo TŻ psami poszczuje.