Witam wszystkich w ten niedzielny ranek!
Tak jak wcześniej pisałam - jak nie muszę to wcześniej wstaję

Obudziłam się dziś przed 8 rano ze słodkim ciężarkiem na nogach w postaci Zuzi.

Polcia znalazła sobie kwaterę w transporterku.
Było pochmurno a za chwilę zaczął padać deszcz. Biegiem zbierałam wczorajsze pranie z balkonu.
Dziewczynki nakarmione i po śniadanku odpoczywają.
