Rokokowe Kokoty- phi!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 28, 2013 23:49 Re: behawior czyli Bandella w opałach- dokocenia czar

U mnie niestety lód kruchy na każdym polu. Zdrowie mi nie daje odpocząć, a potem nadrabiam zaległości :(
Z dobrych wieści:
od dziś jestem oficjalnie właścicielem kotowatego, a w niedzielę jaśniepaństwo zostaną sobie przedstawieni 8) Wasza Wysokość zostanie obfotografowany jeśli łaskawie zezwoli i jak się uda to wrzucę przelotem jakieś foto ;)
Ze złych:
idę na banicję internetową, jak sąsiedzi nie pożyczą, będę bez netu do końca lipca :?

anieli

Avatar użytkownika
 
Posty: 865
Od: Czw paź 25, 2012 16:11

Post » Sob cze 29, 2013 7:11 Re: behawior czyli Bandella i Wasza Wysokość- dokocenia czar

Czekam i zaglądać będę - ciekawa jestem nowej kotki (kota ?) i reakcji rezydentki :D
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 29, 2013 10:18 Re: behawior czyli Bandella i Wasza Wysokość- dokocenia czar

Wasza Wysokość to kocur pełną gębą. Około 9 kilo wagi, błękitne ślepia i postawa nieznosząca sprzeciwu ;) Syberian bez rodowodu (if you know what I mean...).
Podobno przyjazny do innych zwierząt. Wymaga trochę pracy, ale jak to mówią- w kupie siła.
Mam nadzieję, że damy radę okiełznać dwa koty "po przejściach" :oops:

anieli

Avatar użytkownika
 
Posty: 865
Od: Czw paź 25, 2012 16:11

Post » Wto lip 02, 2013 11:37 Re: behawior czyli Bandella i Wasza Wysokość- jest pięknie!

jestem przelotem!
napiszę cztery słowa: dokocenie zakończone wielkim sukcesem!


A problemy Kocianej chyba odeszły w siną dal!!!

trzymajcie kciuki za dalszy rozwój wypadków! :o

anieli

Avatar użytkownika
 
Posty: 865
Od: Czw paź 25, 2012 16:11

Post » Śro lip 03, 2013 7:43 Re: behawior czyli Bandella i Wasza Wysokość- jest pięknie!

anieli pisze:jestem przelotem!
napiszę cztery słowa: dokocenie zakończone wielkim sukcesem!


A problemy Kocianej chyba odeszły w siną dal!!!

trzymajcie kciuki za dalszy rozwój wypadków! :o



Anieli :1luvu:
gratulacje, bardzo się cieszę :ok: :ok:

Bandella - ma oryginalne imię, a jak nazwałaś kocurka ?

Marzą mi się zdjęcia Twoich kocistych
ale spróbuję czekać cierpliwie .... ale to takie trudne - dla mnie :)
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 03, 2013 8:01 Re: behawior czyli Bandella i Wasza Wysokość- jest pięknie!

Jego Wysokość ma na imię...Lucyfer :D
zdjęć na forum nie wstawię, bo z telefonu nie wejdę na imageshacka, ale...jeśli podasz mi maila, to... 8)

anieli

Avatar użytkownika
 
Posty: 865
Od: Czw paź 25, 2012 16:11

Post » Pt lip 05, 2013 16:29 Re: behawior czyli Bandella i Wasza Wysokość- jest pięknie!

anieli pisze:Jego Wysokość ma na imię...Lucyfer :D
zdjęć na forum nie wstawię, bo z telefonu nie wejdę na imageshacka, ale...jeśli podasz mi maila, to... 8)


podałam na pw :D
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 18, 2013 9:59 Re: behawior czyli Bandella i Wasza Wysokość- jest pięknie!

halo! halo! tutaj Londyn, tutaj Londyn, ona czarna, a on blondyn, a on blondyn! :P

jestem przelotem, bo mam większy pakiet, całe 50MB internetu! :roll:


co u nas?

istny szok!

futrzaste jakby od zawsze razem mieszkały, na mizianki i wspólne spanie jeszcze za wcześnie ale powoli, powoli 8)
Agresji nie ma, stresu nie widzę, a to że futro czasem poleci no to cóż, tak już bywa ;)
Tylko z zasady wygląda to tak, że Lucyfer pali się do zabawy, Kociana go goni, zaczepia, przewraca, a Lucyfer w siódmym niebie, ale nie daj boże na odwrót! wtedy wrzask na cały blok :mrgreen: Niestety, ale Lucyfer uważa się chyba za mały kłębek futra, a Kociana w stosunku 4,5 do 9kg nie jest zachwycona jak taka bamaryła się na niej uwali :roll: co się dziwić, też bym nie była ;)

Ze spraw intymnych, Lucyfer dał sobie obciąć pazury aż w trzech łapach bez protestu i okazało się, że lubi szczotkowanie. Wywala się na wszystkie boki i mruczy. Długo to nie trwa, ale i te kilka minut to zbawienie. Matko huto jakiego ja mu filca z grzbietu wycięłam!! Gruby na 4 centymetry 8O Tak więc powoli, po kilka minut dziennie ogarniam mu to futro i macam za kolejnymi filcami. A pazurami byłam przerażona! Wystawały poza opuszek bez naciskania, pozawijane, powyginane, masakra totalna, wbijały mu się w poduszki.
Ale co się dziwić pazurami i futrem...Kot pół roku spędził na gołych deskach, bez kawałka szmaty na legowisko, bez zabawki, drapaka, znerwicowany i zaniedbany.
Po dwóch tygodniach nie ten sam kot!
Łazi po mieszkaniu, drze japę jak chce głasków, wywala brzuchola, tuli się i mruczy.
A taka ciapa z niego, że aż miło popatrzeć! :lol:

A Kociana?
Jak pisałam-- zmiana zachowania o 180 stopni.
Nie chcę wyrokować, że to już, że koniec problemów na zawsze, ale na ten moment i po dwóch tygodniach mogę z ręką na sercu powiedzieć: odżyła, zaczęła jeść i pić, szaleje jak mały kociak, biega po całym mieszkaniu, dopomina się o swoje, szpera po szafkach, a reszta odeszła w niepamęć. Oby tak już zostało!

Pisałam parę miesięcy wcześniej, że obawiam się, że żadne ludzkie zabiegi nie zdziałają tyle, co drugi kot i rozważałam dokocenie, ale ze względu na warunki musiałam odpuścić, ale... nie pomyliłam się i mogę z czystym sumieniem powiedzieć:

dokocenie potrafi zdziałać cuda


doczekaliśmy się też osiatkowania balkonu i mam regularne wietrzenie futra na balkonie :mrgreen:
Głąby mają swoje łóżeczko, na którym się wylegują :o


Lucyfer stał się pełnoprawnym członkiem rodziny i widać, że jemu też zmiany na dobre wyszły!


To, co?
może czas przenieść się na "nasze koty" i pospamować? :twisted:

anieli

Avatar użytkownika
 
Posty: 865
Od: Czw paź 25, 2012 16:11

Post » Czw lip 18, 2013 10:03 Re: behawior czyli Bandella i Wasza Wysokość- jest pięknie!

Mówisz - masz :D

Witaj na NASZYCH KOTACH !
[*] 7.03.1992-18.03.2004[']
Należało wdać się w awanturę. :(
Gdziekolwiek jesteś ...♥♥♥
KARINKA[*]15.06.2003-13.10.2008['] MACIUŚ[']5.05.2011 KUBUŚ[']26.07.2011 MRUŻKA[']27.03.2013
:cry: :cry: :cry:

NITKA/KARINKA

Avatar użytkownika
 
Posty: 12975
Od: Sob lut 21, 2009 8:41

Post » Czw lip 18, 2013 10:06 Re: behawior czyli Bandella i Wasza Wysokość- jest pięknie!

NITKA/KARINKA dzięki wielkie i witaj jako pierwsza na nowych dziejach fuczastych! :o
Zaraz jescze tytuł wątku zmienię i mogę zacząć szturm! (póki pakiet się nie skończy... :roll: )

anieli

Avatar użytkownika
 
Posty: 865
Od: Czw paź 25, 2012 16:11

Post » Czw lip 18, 2013 11:15 Re: Poznańska Stonoga. Nowe dzieje od strony 3

No to Poznańska Stonoga startuje oficjalnie!

Czemu jesteśmy Stonogą?

Bo wspólnie mamy...32 nogi!
Do setki brakuje nam co prawda 68 nóg, ale dla chcącego nic trudnego... :twisted:
Wszystkich nas jest 9 i dzielimy się na trzy grupy:

Duże stonogi- sztuk dwie -> człowiekowaci
Średnie stonogi- sztuk dwie -> kotowaci
Małe stonogi- sztuk 5 -> szczurowaci

Wątek jest dla średnich stonóg, ale czasem inne grupy mogą się przewijać ;)

Problemy zostawiamy za sobą i startujemy od nowa.

Średnia Stonoga Bandella:

piesczotliwie: Gnom, Głąb, Cielak, Japońska Gnida, Kocia, Kociana, Mandella, Bandeli, Potwór z Loch Ness :roll: :mrgreen:

Imię wybrała sobie sama.
Kiedy 5 lat temu postanowiłam zakocić się cielakiem-podróżującym, postanowiłam, że będzie to kotka, łaciata o imieniu Smiena lub Laica...Tak było w teorii...a praktyce...przyniosłam głąba do domu, postawiłam na podłodze i wołam, a tu nic! Na Smienę zero odzewu, na Laice tak samo, na inne imiona również, w końcu się "wkurzyłam", bo jak to tak! taki pizdryk nie będzie się słuchać?! O nie! Więc w całej tej "złości" wysyczałam: chodź tu Bandello jedna! A ona, ogon do góry i przybiegła w te pędy :lol: tak oto marzenie o kocie Smienie odeszło w niepamięć.
Mam Bandellę, a dyktowanie warunków zostało jej do dzisiaj :ryk:


Średnia Stonoga Jego Wysokość- Lucyfer

pieszczotliwie: Lucuś, Lucek, Lucyna, Futro, Gamoń, Lusinda, Wasza Wysokość

Jest to kot jak z bajki, więc bajkowe imię otrzymał- kto oglądał Kopciuszka ten wie ;)
9 kilo pięcioletniego, błękitnookiego futra w typie syberyjczyka.
Historia Lucyfera nie jest wesoła.
Dokociłam się przypadkiem zmieniając mieszkanie. Poprzedni lokatorzy zostawili go w gratisie do mieszkania. Kot miał szczęście w nieszczęściu. Raz, że pozbył się swoich "opiekunów", dwa, że trafił na nas. Państwo oddali go "pierwszemu lepszemu". W mieszkaniu mógł zamieszkać ktokolwiek, albo zostałby gdzieś wywieziony, a wtedy jak wiadomo jego losy mogły by być różne.
Jak pisałam wcześniej: łączenie odbyło się ekspresowo i bezproblemowo, a Lucyfer stał się pełnoprawnym członkiem naszej Stonogi.
Początki nie były łatwe, bo kot był znerwicowany (w domu było dziecko), chował się i nie chciał wychodzić. Zasada "nic na siłę" sprawdziła się rewelacyjnie. Kot złapał oddech, przyzwyczaił się do rytmu domu, odgłosów, reszty Stonóg. Teraz mamy miziastą, ciapowatą, puchatą kulę, która robi z dnia na dzień postępy, drze japę o głaski, wywala się na koła. Lucyfer poznał w końcu, co to legowisko, zabawki, drapak i że na podłodze jest bezpiecznie i można się przechadzać po całym domu kiedy się chce. Do tego stopnia, że jak się wywali na przedpokoju, to jaśniepana trzeba obchodzić, bo nie raczy zejść z drogi :roll:
Trochę jeszcze zajmie zanim doprowadzę go do kultury, bo jak pisałam wyżej, stan pazurów i futra to pożoga, ale małymi krokami, dojdziemy do wszystkiego :D

Futrzaki w domu czują się dobrze, są zrelaksowane, wietrzą tyłki na balkonie i śpią w dziecięcym łóżeczku... :roll: :mrgreen:
Jak przychodzę do domu, to mam las ogonów i ćwiczenie koloratur...
To samo rano. Automat- woda na kawę wstawiona i już słychać koloratury :lol:
Chyba zapiszę je do opery :wink:
Jeśli ktoś oglądał Kota Simona, to Lucyfer właśnie tak miauczy, z tym, że potrafi jeszcze modulować :o

Nadal jestem na banicji internetowej, więc na pełne fotorelacje trzeba będzie jeszcze poczekać.
Chyba, że Kotina wrzuci foty Lucyfera na wątek, bo ja nie mam takiej możliwości.

A na koniec, krótka historia z dokocenia:


ponieważ były syki ze strony Kocianej, a Lucyfer siedział na szafie nie wiedząc, co to małe łaciate chce, dla komfortu postawiłam kuwetę Lucyfera pod szafą, a jej na korytarzu.
Kociana ostentacyjnie weszła do jego kuwety (Lucyfer widział wszystko z góry) i dosłownie- olała temat, będąc z siebie rada. Lucyfer chwilę siedział z przymrużonymi ślepiami, po czym zeskoczył z szafy, pobiegł na korytarz i jeszcze bardziej ostentacyjnie pokazał jej, co o tym fakcie myśli :ryk:



zrobiło się przydługo, więc w tym poście kończę

anieli i Stonogi! :twisted:

anieli

Avatar użytkownika
 
Posty: 865
Od: Czw paź 25, 2012 16:11

Post » Czw lip 18, 2013 12:24 Re: Poznańska Stonoga. Nowe dzieje od strony 3

Hejka, Stonogi :1luvu:
fajnie, że wreszcie jesteście :ok:

Anieli, nie ma sprawy mogę fotki wstawić, które mi przysłałaś :D

Zapraszam w imieniu Anieli na otwarcie "Poznańskiej Stonogi" ..... :ok: :ok:

Bandella i Lucyfer
ObrazekObrazek

Bandella
ObrazekObrazekObrazek

Lucyfer
ObrazekObrazek

cd .... Lucyferek
ObrazekObrazek
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 18, 2013 12:47 Re: Poznańska Stonoga. Nowe dzieje od strony 3

Ciebie Kotina też miło u nas widzieć 8)
Stonogi się cieszą, że wstawiłaś ich zdjęcie :o

A ja może coś dopowiem.
Zdjęcia w poście Kotiny są z pierwszych chwil na nowym.
Kociana bawi się beztrosko piórkiem i nie wie jeszcze co ją czeka :twisted:
Na zdjęciach, gdzie patrzy się w górę, dopiero zobaczyła Lucyfera.
Taka też na początku była odległość. Najpierw najwyższa szafa, potem piętro niżej i jeszcze niżej, aż w końcu spotkały się na podłodze. Moje gnomowate syczało i burczało, a Lucyfer tylko się kulał po podłodze i wyciągał do niej łapki. Potem amant został przegoniony na górę, a hrabina obeszła z nastawionym ogonem całe mieszkanie :)
Tak było do wieczora, a w nocy urządziły Wielką Pardubicką. Kotów nie izolowałam, zostawiłam im wolną łapę, tylko bacznie obserwując. Dzień później futra już trzymały sztamę 8O

anieli

Avatar użytkownika
 
Posty: 865
Od: Czw paź 25, 2012 16:11

Post » Pt wrz 06, 2013 14:20 Re: Poznańska Stonoga. Nowe dzieje od strony 3

koniec banicji!


Jesień nadejszła.
Kot gęsto ściele się po szafkach i innych powierzchniach.
Powoli zapadamy w letarg i tylko słychać jak rośnie futro i inne włosie.

Tak wygląda "jesienna deprecha" w wykonaniu Lucyfera:


Obrazek

a tutaj zdjęcie pt.: "ale jak to, że balkon na zimę będzie zamknięty??"

Obrazek


Dzisiejsza sesja Lucyfera:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wspólne polowanie:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

anieli

Avatar użytkownika
 
Posty: 865
Od: Czw paź 25, 2012 16:11

Post » Wto wrz 10, 2013 8:27 Re: Poznańska Stonoga. Nowe dzieje od strony 3

pracuj z kotami how to

1. zaplanuj na dowolny dzień bardzo ważną rzecz w myśl zasaday: im bliżej terminu, tym lepiej
2. przygotuj się psychicznie i fizycznie do pracy
3. umość się na przygotowanym stanowisku
4. upewnij się, że masz wszystkie niezbędne rzeczy
5. rozpocznij pracę
6. dojdź do ważnego momentu w tym, co robisz
7. ignoruj świdrujące spojrzenie
8. ignoruj ogon w nosie
9. wasze spojrzenia się spotykają

słuchasz teraz moich rozkazów
Obrazek



1. moment do którego dochodzisz wcale nie jest taki ważny
2. możesz spokojnie przerwać pracę
3. potrzebujesz coś sięgnąć? spokojnie, ja poleżę na tym
4. posuń się
5. jesteś teraz moim hamakiem
6. głaszcz póki mi się nie znudzi
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Obrazek

anieli

Avatar użytkownika
 
Posty: 865
Od: Czw paź 25, 2012 16:11

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Lifter, Marmotka, Silverblue i 171 gości