DT u Hani, czyli nasze Felviki+ Wojtuś[*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 25, 2013 7:43 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+... malutka Tepsia

:ok: :ok: :ok: za Was wszystkich :ok: :ok: :ok: . Mam nadzieję, że po nocy wszystko lepiej :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto cze 25, 2013 21:41 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+... malutka Tepsia

Jest lepiej :ok:

Marunia co prawda nie chce jeść swojego Renala, ale z chęcią podjada w czasie wspólnych posiłków i chrupy Urinary i mokre pt.Cosma o różnych smakach.
Ważne żeby jeść w stadzie, a nie samej w łazience.
W ciągu dnia śpi, ale rano i wieczorem bawi się jak zdrowa koteczka (Ciocia Iwonka była dzisiaj świadkiem :P ).
Kociej babuni zasmakowały też ludzkie wędlinki :lol:
Jak tylko idę do kuchni, a potem słychać otwieranie lodówki, to kocinka biegnie z drugiego końca mieszkania, bo moze to dla niej coś wyjmuję :mrgreen:
Potem broni swojej porcyjki przed resztą futer, groźnie warcząc i pacając zbyt nachalnych łapką :twisted:
Na razie wymioty się nie pojawiły.

Mała Tepsinka już wczoraj po południu zaczęła lepiej jeść i wyglądała mocniej i tak jest na szczęście do tej pory :D
Baaardzo lubimy bycie na rączkach u Dużej i wtedy baaardzo energicznie i głośno cmoktamy Dużej palce i tupiemy mrucząc w niebogłosy :1luvu:
Dzisiaj już dwa razy malutka sama poszła do kuwetki żeby zrobić siusiu :piwa: , co nie przeszkodziło jej obsiusiać dopiero co zmieniony w klatce podkład :mrgreen:
Chętnie tuptamy też sobie po rozłożonym na stole podkładzie -takie małe spacerki :D
Niestety katarek daje jeszcze wciąż o sobie znać, ale kropelki na jakiś czas pomagają.
Jutro najprawdopodobniej dojedzie rodzeństwo Tepsinki.

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 25, 2013 22:05 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+... malutka Tepsia

Słodki okruszek z Tepsi :1luvu: jest tak malutka ,że strach na ręce brać :D
ale ćlamkanie wydaje z siebie słodkie :1luvu:
Babcia Marunia to inna bajka :1luvu: :ok: ,jak koci podlotek bawi się piłeczką :mrgreen:
widziałam 8)

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Śro cze 26, 2013 6:24 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+... malutka Tepsia

Nie wiem jak to możliwe, ale mam dzisiaj czas na posiedzenie rano przy kompie 8O :mrgreen:

Za radą zaprzyjaźnionej cioci kupiłam maluszkowi Espumisan w kropelkach i od wczoraj daję jedną dziennie do pysia.
Nie wiem czy to działanie kropli, czy Tepsia po prostu przyzwyczaja się do nowego zycia, ale już w nocy brzuszek był znacznie bardziej miękki, a malutka spała spokojniej.
Po nocy był w klatce kolejny qupol.
Mam wrażenie, że masaż brzuszka chyba będę mogła powoli zakończyć, bo i bez niego kicia się załatwia.
Jadamy tylko paszteciki dla kocich niemowląt i wciągamy tego nawet 15 cm na raz :ok:
Maniunia po jedzonku przyzwyczaiła sie do porcji cmoktania i przytulania :1luvu:
Aż trudno się z nią rozstać :wink:

A z Maruni robi się wędlinkowy terrorysta :twisted:
Dzisiaj na śniadanie,poza kocimi chrupami zjedzonymi raniutko z resztą stada, szanowna kota zjadła dwa plasterki szynki porwanej na drobne kawałeczki :strach:
Tak długo mnie śledziła chodząc za mną po całym mieszkaniu, a w kuchni siadała na wprost lodówki tęsknie się w nią wpatrując (i sprawdzając, że ja to widzę :mrgreen: ), aż wreszcie wydębiła to co chciała :ryk:
Babcia Mara uzależniła się ludziowej wędlinki :mrgreen:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 26, 2013 7:36 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+... malutka Tepsia

Kciuki mocne z ranka za dziewunie obydwie. :ok:

Mała Tepsia powoli nawyka do pełnego brzunia i nowej karmy.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56022
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw cze 27, 2013 22:12 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+... malutka Tepsia

Haniu ,co zabrakło dziś czasu :?: :mrgreen:
jak dzieciaki :?: :?: :?:
i Tepsiątko z Marcią :ok: :?:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Czw cze 27, 2013 23:59 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+... malutka Tepsia

Tepsinka jest już z rodzeństwem, choć różnica w wielkości, zachowaniu i ogólnym wrażeniu jest tak szokująca, że pomijając ten sam kolor (czarny) i miejsce bytowania, przekonywałabym każdego że są to dwa różne mioty 8O
Największy braciszek waży 870g, siostra prawie 700, a Tepsinka 370 :|
Tamte to normalne małe kociaki, takie na moje oko ok. 2-miesięczne, pomimo stresu rozbrykane, jedzące same z miseczki i od razu załatwiające się do kuwetki, a przy nich maleńka Tepsia, która często siusia pod siebie przez sen,która nie potrafi sama jeść bo wciąż ma tylko odruch ssania,która ledwo utrzymuje równowagę i ogólnie wygląda przy nich jak koci super-niemowlaczek :(
Jeśli wszystko będzie dobrze, to po niedzieli zrobię jakieś zdjęcia i wtedy zobaczycie ten ogromny kontrast.
Dopiero teraz tak na prawdę dopadł mnie strach o maleńką.... :(

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 28, 2013 5:15 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+... malutka Tepsia

Ojej, :ok: - może mała nadrobi :ok:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pt cze 28, 2013 5:26 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+... malutka Tepsia

Może to faktycznie 2 mioty?
Jakby wszystkie były niebieskie w różyczki, to byloby mniej prawdopodobne, ale skoro one czarne... :roll:

Za Tepsię :ok: :ok: :ok:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 28, 2013 5:28 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+... malutka Tepsia

Krótka pierwsza wspólna noc za nami.
Już zapomniałam co takie dwa małe tornada potrafią zrobić w klatce i kuwecie z pelletem :twisted:
wszystko, łącznie z kotami jest w drewnianym pyle :lol:
Maleńka Tepsinka próbuje się tulić do rodzeństwa, ale aż się czasem boję, ze te dwa słoniki zgniotą maluszka w czasie swoich zabaw.
W dodatku traktują czasem siostrę jak zabawkę, przoduje w tym braciszek :evil:
Gryzie Tepsi ogonek, albo trenuje na niej kocie zapasy.
Na razie się poprzyglądam i zobaczę jak malutka to znosi.
Z jednej strony nie chcę, zeby znacznie większe kociaki męczyły malucha, ale z drugiej myślę sobie, ze takie kocie towarzystwo chyba jest czymś pozytywnym nawet dla mniej zdrowego maluszka.
Było juz jedzonko (rodzeństwo bez problemu zjadło tackę baby-pate z dwóch miseczek, a malutek dostała Conva strzykawką), w kuwecie są siuśki i qupole.
Oczka rodzeństwa są prawie zdrowe (u dziewczynki są trochę gorsze, a u małego w zasadzie bez zastrzeżeń) i ogólnie wydają się w bardzo dobrym stanie.
W sumie to przydałaby się dla nich większa klatka, żeby i malutka mogła bezpiecznie znaleźć dla siebie miejsce i rodzeństwo miało dużo miejsca na szaleństwa.

Od wczoraj mamy też nowego lokatora, chwilowo w łazience -to taka kwarantanna.
Przeprowadził się do nas bardzo fajny biało-czarny kocurek, który ze względu na koniecznosć diety musiał być izolowany od reszty kotów w fundacyjnej kociarni.
Nasza Bajka też je wyłącznie Intestinal, więc teraz będzie miała towarzysza w niedoli :mrgreen:
Na razie chłopak roznosi łazienkę i z wielkim zainteresowaniem nasłuchuje odgłosów innych kotów zza drzwi -oby okazał się kocio-towarzyski :roll:
Myślę, że jeden-dwa dni i będę próbowała zapoznać towarzystwo.

Marunia ostatnio buntuje się już zupełnie na swój Renal, więc muszę dokarmiać ją różnymi wynalazkami.
Najchętniej jednak wciąż zajadałaby się szynką konserwową poszarpaną na drobne kawałeczki :wink:
Wymiotów ostatnio nie było, ale co drugi dzień daję jej kroplowkę.

Zołza Ola wciąż zołzowata, a nawet jeszcze bardziej :evil:
Dwa razy udało się różnym kotom wpaść do pokoiku Oli i wtedy musiałam bardzo szybko interweniować, bo rzucała się na delikwenta z pazurami, zębiszczami i mordem w oczach.

Reszta stada w całkiem dobrej kondycji.

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 28, 2013 5:31 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+... malutka Tepsia

OKI pisze:Może to faktycznie 2 mioty?
Jakby wszystkie były niebieskie w różyczki, to byloby mniej prawdopodobne, ale skoro one czarne... :roll:

Za Tepsię :ok: :ok: :ok:


tja, jakby były, to byśmy mieli oryginalnie umaszczone kotecki, a tak znowu śliczne czarne.... :mrgreen: :twisted:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 28, 2013 5:34 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+... malutka Tepsia

Hania66 pisze:
OKI pisze:Może to faktycznie 2 mioty?
Jakby wszystkie były niebieskie w różyczki, to byloby mniej prawdopodobne, ale skoro one czarne... :roll:

Za Tepsię :ok: :ok: :ok:


tja, jakby były, to byśmy mieli oryginalnie umaszczone kotecki, a tak znowu śliczne czarne.... :mrgreen: :twisted:

Czarne jest piękne :mrgreen:

Za wszystkie kociaste :ok: :ok: :ok:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa


Post » Pt cze 28, 2013 9:50 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+... malutka Tepsia

siem rozmnożyliśta :roll:

Podobno jedna kocia mama moze mieć dzieci z różnymi kotami i dlatego taka różnica. Ale swoją drogą są duze różnice między rodzeństwem.
Tepsia może deczko rozbryka sie .
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56022
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt cze 28, 2013 10:10 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+... malutka Tepsia

Asiu, może być i tak. Moje Browarki bankowo były z dwóch różnych tatusiów :roll:
Ewidentnie bure były inne, mniejsze i słabiej rozwinięte niż czarne. W dodatku niemożliwe były bure po obojgu czarnych rodzicach, a takąż parkę ciachnęłam wtedy :roll: Zezowatego tatuśka regularnie zresztą widuję i prócz zeza to kropka w kropkę Faxe ;)

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Jura, puszatek i 50 gości