12, 15, 18...kocia tragedia. Prośba o pomoc.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro cze 26, 2013 11:09 Re: 12, 15, 18...kocia tragedia. Prośba o pomoc.

jessi74 pisze:mogłabym pomóc w transporcie do Wrocławia - 29 czerwca

tylko potrzebny dom tymczasowy ... :(

Napisałam PW :)

Jest szansa na DT w Opolu, Wrocław po drodze, więc może dałoby się jakoś zgrać?
Ostatnio edytowano Śro cze 26, 2013 11:23 przez Cudak1, łącznie edytowano 1 raz

Cudak1

 
Posty: 4124
Od: Pt wrz 04, 2009 17:39
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Śro cze 26, 2013 11:17 Re: 12, 15, 18...kocia tragedia. Prośba o pomoc.

Stronghold jest droższy niestety
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Śro cze 26, 2013 11:18 Re: 12, 15, 18...kocia tragedia. Prośba o pomoc.

Cudak1 pisze:
wanilia03 pisze:
Cudak1 pisze:
wanilia03 pisze::( :roll: aż nie chce mi się komentować .....

Oby tylko dom znalazła...

wanilia03 pisze:Koteczka miniaturka ..myślę o niej ..być może ..zobaczymy , zabiedzona kruszyna :cry:

Myśl, myśl...do Wrocławia byłby możliwy transport na 29.06.br, a w lipcu może do Krakowa, więc i na drugi koniec Polski znajdziemy transport :)
Koteczka jest prześliczna i naprawdę kochana, domaga się głaskania... a u mnie ma tylko klatkę w garażu :(



Myślę bo jakbym mogła to bym ją przygarnęła "na już " ale ..ale mieszkam z teściową która nie wyrazi zgody na kolejnego kota. Mogę mieć tylko jednego bo to jej dom i ona rządzi itd , bla bla . Ale ja wyjeżdżam z kraju na przełomie lipca i sierpnia , niedaleko bo do Niemiec i wiem że tam "na swoim" chcę mieć towarzysza dla mojego Filka żeby nie czuł się samotny jak pańcia w pracy będzie .Koteczka byłaby idealna do pary z Filkiem . Zawsze marzyłam o gromadce zwierzątek w domu :kotek:



No to może ten miesiąc z dwoma kotami wytrzymałaby teściowa? Koteczka jest maleńka, dużo miejsca nie zajmie w domu :ok:


Tu nie chodzi o jej wielkość ..teściowa jest że tak powiem "podręcznikowa :evil: " i nie mam szans z nią wygrać w JEJ mieszkaniu .
Ale próbuję i szukam też .A możecie mi cokolwiek więcej powiedzieć o tej kotce i jej zdrowiu poza tym że z zabiedzenia i głodowania nie
rozwinęła się kruszyna i wygląda jak kociak?? Kurde no , chciałabym ją przygarnąć pod swoje skrzydła .Mój Filuś też jest adoptowanym kotem.
]ObrazekObrazekObrazek

wanilia03

 
Posty: 665
Od: Pt lut 03, 2012 21:00

Post » Śro cze 26, 2013 11:22 Re: 12, 15, 18...kocia tragedia. Prośba o pomoc.

wanilia03 pisze:A możecie mi cokolwiek więcej powiedzieć o tej kotce i jej zdrowiu poza tym że z zabiedzenia i głodowania nie
rozwinęła się kruszyna i wygląda jak kociak?? Kurde no , chciałabym ją przygarnąć pod swoje skrzydła .Mój Filuś też jest adoptowanym kotem.

Ma powiększoną wątrobę, ale objawów chorobowych nie ma (tzn pije i ma apetyt).
Będzie miała zrobione testy na FIV i FeLV. Miejmy nadzieję, że ta wątroba, nie jest taka np przez białaczkę, bo taka możliwość też niestety jest :(

Cudak1

 
Posty: 4124
Od: Pt wrz 04, 2009 17:39
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Śro cze 26, 2013 11:27 Re: 12, 15, 18...kocia tragedia. Prośba o pomoc.

Cudak1 pisze:
wanilia03 pisze:A możecie mi cokolwiek więcej powiedzieć o tej kotce i jej zdrowiu poza tym że z zabiedzenia i głodowania nie
rozwinęła się kruszyna i wygląda jak kociak?? Kurde no , chciałabym ją przygarnąć pod swoje skrzydła .Mój Filuś też jest adoptowanym kotem.

Ma powiększoną wątrobę, ale objawów chorobowych nie ma (tzn pije i ma apetyt).
Będzie miała zrobione testy na FIV i FeLV. Miejmy nadzieję, że ta wątroba, nie jest taka np przez białaczkę, bo taka możliwość też niestety jest :(


Poczekajmy na wynik testów .Ona może ma powiększoną wątrobę przez to niedożywienie , już czytałam o takich przypadkach . Brzuszek duży ..z notorycznego głodu :(
]ObrazekObrazekObrazek

wanilia03

 
Posty: 665
Od: Pt lut 03, 2012 21:00

Post » Śro cze 26, 2013 11:34 Re: 12, 15, 18...kocia tragedia. Prośba o pomoc.

wanilia03 pisze:Poczekajmy na wynik testów .Ona może ma powiększoną wątrobę przez to niedożywienie , już czytałam o takich przypadkach . Brzuszek duży ..z notorycznego głodu :(

Testy koniecznie jej trzeba zrobić, bo jeśli okazałoby się, że jest chora, to i reszta stada ma na to duże szanse...

Cudak1

 
Posty: 4124
Od: Pt wrz 04, 2009 17:39
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Śro cze 26, 2013 13:06 Re: 12, 15, 18...kocia tragedia. Prośba o pomoc.

Cudak1 pisze:Trzymajcie kciuki - jest szansa dla kociaków (od starszej kotki) na DT...

DT dla kociaków :ok:
Obrazek

mirmilka

 
Posty: 380
Od: Śro maja 17, 2006 11:55
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro cze 26, 2013 16:36 Re: 12, 15, 18...kocia tragedia. Prośba o pomoc.

Cudak1 pisze:
wanilia03 pisze:Poczekajmy na wynik testów .Ona może ma powiększoną wątrobę przez to niedożywienie , już czytałam o takich przypadkach . Brzuszek duży ..z notorycznego głodu :(

Testy koniecznie jej trzeba zrobić, bo jeśli okazałoby się, że jest chora, to i reszta stada ma na to duże szanse...


Zatem trzymam kciuki aby jednak nie była chora a testy wyszły pomyślnie :ok: :kotek:
]ObrazekObrazekObrazek

wanilia03

 
Posty: 665
Od: Pt lut 03, 2012 21:00

Post » Śro cze 26, 2013 16:42 Re: 12, 15, 18...kocia tragedia. Prośba o pomoc.

:ok:

Zyta Felicjańska

 
Posty: 1310
Od: Śro kwi 20, 2011 13:27
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro cze 26, 2013 17:54 Re: 12, 15, 18...kocia tragedia. Prośba o pomoc.

Jutro rano kupimy Strongholdy i Advocaty u naszego weta.
Nie maja chyba wystarczającej ilości jesli chodzi o Strongholda , ale jest tez Advocat.
Ostatnio edytowano Nie cze 30, 2013 19:30 przez kasiar1234, łącznie edytowano 1 raz

kasiar1234

 
Posty: 338
Od: Sob lip 03, 2010 7:38

Post » Śro cze 26, 2013 17:56 Re: 12, 15, 18...kocia tragedia. Prośba o pomoc.

Cztery maluszki od starszej kotki pojechały dziś do DT. Niestety mają zmiany skórne. Zabrane zostały w samą porę, bo co dzień bez leczenia byłoby gorzej z nimi. Przekazałam wraz z nimi na początek 12 puszek Animondy i będzie do uregulowania rachunek w lecznicy.
Mam nadzieję, że to nic poważnego i szybko zostaną wyleczone.

Cudak1

 
Posty: 4124
Od: Pt wrz 04, 2009 17:39
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Śro cze 26, 2013 17:58 Re: 12, 15, 18...kocia tragedia. Prośba o pomoc.

Super :ok:

kasiar1234

 
Posty: 338
Od: Sob lip 03, 2010 7:38

Post » Śro cze 26, 2013 17:59 Re: 12, 15, 18...kocia tragedia. Prośba o pomoc.

A co z matką? Mamy nadzieje że nie zostaje tam gdzie jest??

kasiar1234

 
Posty: 338
Od: Sob lip 03, 2010 7:38

Post » Śro cze 26, 2013 18:16 Re: 12, 15, 18...kocia tragedia. Prośba o pomoc.

kasiar1234 pisze:A co z matką? Mamy nadzieje że nie zostaje tam gdzie jest??

Póki co została, bo nie ma gdzie jej zabrać. Wymaga leczenia, przynajmniej na czas leczenia potrzebny DT, żeby można ją było potem do zdrowych kotów dołączyć. Nie wiem, co wyjdzie u maluchów (z tymi zmianami skórnymi), może to być reakcja na pchły, ale i jakaś choroba - wtedy i matka na 99% będzie ją miała, bo jej sierść też "brzydka".
Bez DT się nie obejdzie tu.

Cudak1

 
Posty: 4124
Od: Pt wrz 04, 2009 17:39
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Śro cze 26, 2013 18:26 Re: 12, 15, 18...kocia tragedia. Prośba o pomoc.

Czy Ktoś może ma kontakt z jessi74 lub Jej nr telefonu?

Nie odczytała mojej wiadomości, a transport potrzebny jak najszybciej dla chorego kotka, wiec gdyby udało się 29.06, byłoby idealnie..

Cudak1

 
Posty: 4124
Od: Pt wrz 04, 2009 17:39
Lokalizacja: zachodniopomorskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], label3, Marmotka i 80 gości