Kotki Zdrojowe - Gala w domku.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 17, 2005 9:25

jejku jak sie ciesze ze to wszystko wypalilo...

melba

 
Posty: 804
Od: Wto lis 16, 2004 12:50

Post » Pon sty 17, 2005 9:30

jeden kotek to zupelnie niespodziewanie sie nawinal do kastracji. To jeden z czarnych "mlodzikow" Jola lapala Gale, czarna - niespelna roczna koteczke (ukochana bezdomniaczka Joli). Dopiero w domu kiedy wypuscila gale okazalo sie, ze w koszyku dalej cos sie rusza. Kocurek sam wlazl do koszyka do towarzystwa koteczce.


Przy okazji: Gdyby ktos szukal kotkow doroslych, wykastrowanych, do domku z ogrodkiem, jako kotki wychodzace to Jola poleca Gale na 100%, dorzuci jeszcze braciszka lub siostrzyczke :)
Gala po 2 minutach niepewniosci u Joli w mieszkaniu zaczela sie zachowywac jakby to byl jej dom od zawsze. Troche szkoda, ze ona jest na podworku, w kanale :roll:
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pon sty 17, 2005 11:43

WIESCI Z FRONTU

donosze iz: z wpłat jest na wyciagu wg dat
11.01 - 50 zł (melba?)
12.01 - 20 zł (rokko ?)
13.01 - 50 zł (vienna?)
40 zl (Aguteks/Bomba?)
50 zł (j?)
20 zł (nuśka?)
14.01 - 60 zł (happy)
100 zł (julka)

Jola - 50 zł = razem daje to 440 zł

Niestety wet ma jakies pilne sprawy i dopiero przyjedzie po kotki w srode :( Ale powiedzial, ze moze przetrzymac kotki po zabiegu troszke. Dokladniejak to bedzie wygladalo to nie wiem :(
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Wto sty 18, 2005 7:49

podnosze - gdyby ktos szukal
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Śro sty 19, 2005 9:53

I pojechały. Bura Mama Nr1 (Burunia), Sofia, Gala, Marcyś, Psotek i Nowik.
Dziś o 16.00 mają być z powrotem, a druga tura w przyszłym tygodniu, gdy wet przyjedzie, żeby tym zdjąć szwy (zrobi to u mnie w domu, uff...).
Tu powinna nastąpić uśmiechnięta buźka, ale tak się denerwuję, że nie mogę się przemóc.

Jednak spróbuję: :D
:D :D :D

——

jola.goc

 
Posty: 1738
Od: Śro mar 31, 2004 13:25
Lokalizacja: dolny Górny Śląsk

Post » Śro sty 19, 2005 9:58

Bardzo się cieszę, że wszystko tak sprawnie przebiega.
:D
:ok:

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Śro sty 19, 2005 10:03

jolu, wszystko bedzie dobrze!!! jestes dzielna jak nie wiem co :))

melba

 
Posty: 804
Od: Wto lis 16, 2004 12:50

Post » Śro sty 19, 2005 10:04

:D Jolu :king:
Dzielna dziewczyna ! Cieszę się ogromnie ze sprawnie przeprowadzonej akcji zakończonej olbrzymim sukcesem !
Ostatnio edytowano Śro sty 19, 2005 10:38 przez Agusia, łącznie edytowano 2 razy

Agusia

 
Posty: 3615
Od: Czw wrz 16, 2004 10:17
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Śro sty 19, 2005 10:12

Jolu jesteś :aniolek: !!!
Cały czas mocno trzymam kciuki za powodzenie akcji :ok: :ok: :ok: !!!

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Śro sty 19, 2005 10:38

:ok:
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Śro sty 19, 2005 11:21

Opowiedz jak kotki po przejściach... :)

vienna

 
Posty: 1817
Od: Pt sie 20, 2004 8:15
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sty 19, 2005 11:45

vienna pisze:Opowiedz jak kotki po przejściach... :)


No to pewnie dopiero jutro Jola napisze
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Śro sty 19, 2005 12:19

O , q .......
ObrazekObrazekObrazek

Bomba

 
Posty: 7167
Od: Czw sty 31, 2002 23:09
Lokalizacja: Kielce

Post » Czw sty 20, 2005 12:34

I przyjechały...

Najpierw z transporterka wytoczył się Nowik, cały zasikany, po nim nieco mniej zasikane (poprzez kontakt z Nowikiem) Marcyś i Psotek. Wszystkie w niezłej formie i ślicznie pachnące :wink:
Wet powiedział, że Nowika musiał odizolować, bo się gryzły, i to już po zabiegu, jak tylko trochę oprzytomniały! Mnie to mówi... :roll: :)

Gorzej z kotkami, szczególnie z Burunią. Ponoć była „robiona” jako ostatnia, więc to dlatego. Ale widać było, że ją boli, pomiaukiwała żałośnie prawie całą noc. Trochę wymiotowała – na srebrno, bo ciągle wylizuje sobie okolice rany, pysio też ma cały srebrny.
Od niedzieli, kiedy przeniosłam ją do siebie (złapałam ją wraz z Nowikiem w sobotę i zamknęłam do niedzieli w tzw. komórce), cały czas siedziała skulona w jednym miejscu przy ścianie. Na szczęście jadła, a załatwiała się – co było dla mnie największym zaskoczeniem – do kuwety!
I teraz dalej tak siedzi. Rano było już chyba lepiej, zrobiła siku do kuwety, ale gdy szła, miałam wrażenie, że jedna łapka zostaje jej lekko z tyłu.

Sofia i Gala rano wyglądały już całkiem nieźle, choć głównie śpią. Spróbuję wyrwać się na chwilę z pracy, żeby do nich zajrzeć.

Szwy będą miały wyjmowane dopiero w przyszły piątek. Kocurki chętnie wypuściłabym wcześniej i potem sama im zdjęła, tylko ta pogoda... Akurat teraz musiało się zrobić tak paskudnie :evil:

Wet skasował na razie za trzy kotki – 240 zł (kocurki, zgodnie z umową, robione są gratis). Druga tura pojedzie albo w przyszły piątek, albo (co bardziej prawdopodobne) dopiero w następnym tygodniu.

Bombo, doszła Twoja wpłata (17. 01. – ale widocznie po południu) – jeszcze raz Ci dziękuję!

I chciałam serdecznie podziękować Julce – nie tylko za dużą wpłatę, która wielkim skokiem zbliżyła nas do celu, ale także za nieoczekiwaną i zupełnie niesamowitą – wręcz odjazdową 8O – paczkę! :love:
Część rzeczy wypakowałam, część (puszeczki) zostawiłam w środku. Funcio od razu zajął strategiczne miejsce tuż obok pudełka – i tak przy nim waruje, pewnie jeszcze do teraz... :D

---
Ostatnio edytowano Czw sty 20, 2005 12:53 przez jola.goc, łącznie edytowano 1 raz

jola.goc

 
Posty: 1738
Od: Śro mar 31, 2004 13:25
Lokalizacja: dolny Górny Śląsk

Post » Czw sty 20, 2005 12:47

Jolu :king: :D

Agusia

 
Posty: 3615
Od: Czw wrz 16, 2004 10:17
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 139 gości