TYSKIE MRUCZKI XII - uwaga TRUJĄ KOTY, DT=ŻYCIE

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 23, 2013 22:33 Re: TYSKIE MRUCZKI XII - uwaga TRUJĄ KOTY, DT=ŻYCIE

Hm... w takim razie pierwszy raz w życiu widziałam zestresowanego kota szalejącego z piłeczką, piórkiem czy laserkiem :D
Zestresowany kot zachowuje się zgoła inaczej :roll:
Czy Twoje koty Izydorko zatykały się dlatego iż były zestresowane? Wątpię.
Tak pytam, ponieważ mój Leon, mimo iż ma zero stresów, co jakiś czas się zatyka przez całe swoje dziesięcioletnie życie, mimo odpowiednich karm. Po prostu ma SUK.


Węgielek nad ranem wysiusiał się sam :ok: :ok: :ok: :dance:
Justa walczyła całą noc.
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon cze 24, 2013 6:21 Re: TYSKIE MRUCZKI XII - uwaga TRUJĄ KOTY, DT=ŻYCIE

Justin jr ma zastępczą mamę w Fionie - ona pozwala mu się ssać i wylizuje mu łepetynę. Co ciekawsze Miko nie ma takich ciągot raczej - a już na pewno Justin jr mu nie pozwoli ukraść sobie mamusi :roll: . Bardzo im się podoba ten tor z piłeczką z zooplusa - jak dotąd do ulubiona zabawka. A Justin jr wspina się na pniak drzewa pełniący rolę drapaka i packa łapą kaptur kolczy mojego starego hełmu - czyli wspina się na ok. 1,20m. :ok: Oba wcinają radośnie i dobrze się bawią.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon cze 24, 2013 7:00 Re: TYSKIE MRUCZKI XII - uwaga TRUJĄ KOTY, DT=ŻYCIE

phantasmagori pisze:Hm... w takim razie pierwszy raz w życiu widziałam zestresowanego kota szalejącego z piłeczką, piórkiem czy laserkiem :D
Zestresowany kot zachowuje się zgoła inaczej :roll:
Czy Twoje koty Izydorko zatykały się dlatego iż były zestresowane? Wątpię.
Tak pytam, ponieważ mój Leon, mimo iż ma zero stresów, co jakiś czas się zatyka przez całe swoje dziesięcioletnie życie, mimo odpowiednich karm. Po prostu ma SUK.


Węgielek nad ranem wysiusiał się sam :ok: :ok: :ok: :dance:
Justa walczyła całą noc.


Nie, zatykały się, bo mają taką tendencję. Stres jednak ewidentnie działał negatywnie. U mojego rudego to udowodnione, konsultowane. A największym stresem były nowe koty, które zresztą kocha okrutnie. Tylko że on ma taki malutki rozumek i kocha i boi się...... Karma urinary nie miała większego wpływu. Za to dobre mokre jedzenie tak. I woda . I być może pasta i tabletki, być może...I trzeba mu strasznie dużo uwagi poświęcać.

izydorka

 
Posty: 9465
Od: Śro lut 04, 2009 21:09
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon cze 24, 2013 7:11 Re: TYSKIE MRUCZKI XII - uwaga TRUJĄ KOTY, DT=ŻYCIE

Alienor pisze:Justin jr ma zastępczą mamę w Fionie - ona pozwala mu się ssać i wylizuje mu łepetynę. Co ciekawsze Miko nie ma takich ciągot raczej - a już na pewno Justin jr mu nie pozwoli ukraść sobie mamusi :roll: . Bardzo im się podoba ten tor z piłeczką z zooplusa - jak dotąd do ulubiona zabawka. A Justin jr wspina się na pniak drzewa pełniący rolę drapaka i packa łapą kaptur kolczy mojego starego hełmu - czyli wspina się na ok. 1,20m. :ok: Oba wcinają radośnie i dobrze się bawią.


Fajowo :ok: Zdrowe kociaki :ok:
Fifi [*] 14.07.2011

meg80

 
Posty: 309
Od: Śro lut 06, 2013 21:08
Lokalizacja: Wielka Brytania

Post » Pon cze 24, 2013 7:12 Re: TYSKIE MRUCZKI XII - uwaga TRUJĄ KOTY, DT=ŻYCIE

phantasmagori pisze:Węgielek nad ranem wysiusiał się sam :ok: :ok: :ok: :dance:
Justa walczyła całą noc.


Brawo Węgielku :1luvu:
Fifi [*] 14.07.2011

meg80

 
Posty: 309
Od: Śro lut 06, 2013 21:08
Lokalizacja: Wielka Brytania

Post » Pon cze 24, 2013 7:19 Re: TYSKIE MRUCZKI XII - uwaga TRUJĄ KOTY, DT=ŻYCIE

grzeczny kociak:) Węgielku :ok:

miko_bs

 
Posty: 984
Od: Pt lis 30, 2012 22:34

Post » Pon cze 24, 2013 7:48 Re: TYSKIE MRUCZKI XII - uwaga TRUJĄ KOTY, DT=ŻYCIE

Fantastyczna wiadomość Węgielku :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22955
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 24, 2013 19:49 Re: TYSKIE MRUCZKI XII - uwaga TRUJĄ KOTY, DT=ŻYCIE

meg80 pisze:
phantasmagori pisze:Węgielek nad ranem wysiusiał się sam :ok: :ok: :ok: :dance:
Justa walczyła całą noc.


Brawo Węgielku :1luvu:



no, nareszcie! :1luvu: :piwa: Tak trzymac, mlody :ok:

stres na pewno tez moze sie do tego przyczyniac ale to nie jest regula, nie w kazdym przypadku. Watpie by to mialo miejsce w przypadku Wegielka, bo ten kot sie dogada z kazdym kotem, jest bardzo przyjacielski, ufny i opiekunczy, bardzo chetnie sie bawi z innymi a jesli ktos nie ma ochoty na jego towarzystwo, to sie mu nie narzuca i sie tym nie przejmuje, bo wie, ze zawsze znajdzie sie ktos inny, chetny do wspolnej zabawy, albo jakas cioteczka, ktora pomizia pieszczocha, kiedy tylko jasnie koci pan hrabia sobie zazyczy tego :ok:

:piwa: :piwa: to jeszcze troche piwka nie zaszkodzi, piwko moczopedne jest, wiec za sioo Wegielka sobie lykne :piwa: :piwa:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pon cze 24, 2013 20:17 Re: TYSKIE MRUCZKI XII - uwaga TRUJĄ KOTY, DT=ŻYCIE

Wiem, że stres działa pęcherzochorobowo na koty, bo miałam tak z moja kicią; po chyba pierwszej w życiu oględzinowej wizycie u weta, gdzie wszystko było w jak najlepszym porządku, na drugi dzień krew w moczu i zatkanie totalne :? No ale Węgielek zaprawiony w bojach i u Justyny ma jak w kocim raju :) więc to na pewno SUK...
Fifi [*] 14.07.2011

meg80

 
Posty: 309
Od: Śro lut 06, 2013 21:08
Lokalizacja: Wielka Brytania

Post » Pon cze 24, 2013 21:16 Re: TYSKIE MRUCZKI XII - uwaga TRUJĄ KOTY, DT=ŻYCIE

Oczywiście że SUK
Tym bardziej że od dłuższego czasu nie pojawiło się w domu nowe zwierzę.
Węgielek dobrze czuje się w stadzie i jest pierwszy do zabawy.
Przecież gdy go Justyna przyjęła, był po wypadku. Nie sikał i nie kupkał wcale.
Dzięki codziennej rehabilitacji Justyna doprowadziła go do normalności.

Mimo iż siusia już normalnie, dziś dla pewności został przebadany przez weta. Sprawa ewidentnie bakteryjna. Dostał antybiotyk na parę dni.

Losy świnki Lusi prawdopodobnie rozstrzygną się jutro (decyzja wetów brzmi "walczymy")

Kabelek zawiozę Justynie jutro osobiście po pracy. Wiezie mnie koleżanka, która była już ze mną parę razy u Justyny i jest zakochana , a i domek Figusi na wieść o wyprawie do Tychów oświadczył że jedzie z nami choćby w bagażniku. Tak, że Justa będzie miała najazd Hunów :D
Zawieziemy do weta Majeczkę i odbierzemy, lub nie. Lusię. :(

Chcemy też Justynie podziękować za wsparcie w ratowaniu wyrzuconej, zabiedzonej fretki. Dzięki jej kontaktom, wiemy jak zwierzaczka ratować :ok:
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon cze 24, 2013 21:37 Re: TYSKIE MRUCZKI XII - uwaga TRUJĄ KOTY, DT=ŻYCIE

Bona z Etną
Obrazek

Gaja z Rudolfem :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon cze 24, 2013 21:46 Re: TYSKIE MRUCZKI XII - uwaga TRUJĄ KOTY, DT=ŻYCIE

phantasmagori pisze:Bona z Etną
Obrazek

Gaja z Rudolfem :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek



:love: :love: :love: :love: :love:
Jak ja już tęsknię za spotkaniem z Justyną i jej zwierzakami ! Zazdroszczę jutrzejszej wizyty.
Wymiziajcie ode mnie wszystkie "dzieciaki" :1luvu:

Grosziwo

 
Posty: 894
Od: Pon wrz 21, 2009 21:43
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post » Pon cze 24, 2013 22:07 Re: TYSKIE MRUCZKI XII - uwaga TRUJĄ KOTY, DT=ŻYCIE

Wymiziamy i od Ciebie :ok:
Czas szybko leci, dziś Ty zazdrościsz nam, za chwilę my będziemy zazdrościć Tobie :D :ok:
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon cze 24, 2013 22:16 Re: TYSKIE MRUCZKI XII - uwaga TRUJĄ KOTY, DT=ŻYCIE

Wybieram się do Justyny za dwa tygodnie i w dodatku mam w tym prywatny interes, ale póki co nic nie mówię i nie piszę by nie zapeszyć :mrgreen:

Grosziwo

 
Posty: 894
Od: Pon wrz 21, 2009 21:43
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post » Pon cze 24, 2013 22:47 Re: TYSKIE MRUCZKI XII - uwaga TRUJĄ KOTY, DT=ŻYCIE

No, wiem, ale ciii ... :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek, Szymkowa i 63 gości