Gosia i Misia w nowym domu. Misia [*]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 30, 2013 19:17 Re: *Gosia i Misia. Straciły dom ale zyskały nowe życie :)*

:ryk: :ryk: :ryk:
śliczne są i ładnie wyglądają razem
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18777
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt maja 31, 2013 20:13 Re: *Gosia i Misia. Straciły dom ale zyskały nowe życie :)*

Przed chwilą Filcia i Misia powąchały się noskami. Tak przez chwilę. Może, z czasem ...
Dziś w nocy Filcia i Gosia polowały na dworze. Rano był prezent - nie wiem od której.
Gdyby Filcia była bardziej towarzyska to zaprzyjaźniłaby się z Gosią. Mają wspólne upodobania. Przychodzi do nas taki tygrysek i Gosia wita się z nim "noskiem". A to całkiem obcy kot. A Filcia to tylko warczy i warczy. Szkoda.

filemonka2013

 
Posty: 117
Od: Nie sty 13, 2013 11:48

Post » Czw cze 06, 2013 21:24 Re: *Gosia i Misia. Straciły dom ale zyskały nowe życie :)*

Na ludziu to jednak dużo miejsca jest!!!
Tak napiszę dziś filozoficznie. Dlaczego? Bo na nogach zmieściła się Misia, a wyżej polegiwała Filcia. A pod spodem byłam ja :D .
No chciałam sobie trochę poleżakować po południu na kanapie. Zaraz usadowiła się na mnie Misia. Po długiej chwili przyszła Filcia i ze zgrozą zobaczyła, że jej stałe miejsce jest zajęte. Podumała, podumała i weszła mi na klatkę, nieco mnie przyduszając. Tego wariantu nie spodziewałabym się nigdy 8O
I tak sobie leżałyśmy wsyskie tsy. A właściwie to ctery, bo Gosia była w zasięgu ręki na ulubionym plecionym foteliku.
Czyż to nie piękny widok był? :mrgreen: Szkoda, że nieutrwalony :mrgreen:

filemonka2013

 
Posty: 117
Od: Nie sty 13, 2013 11:48

Post » Czw cze 06, 2013 21:43 Re: *Gosia i Misia. Straciły dom ale zyskały nowe życie :)*

Ja mam tak na łóżku:)
Czasem 7 się wyleguje i choć łóżko duże to bywa, że dla mnie nie ma miejsca:)

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt cze 07, 2013 0:24 Re: *Gosia i Misia. Straciły dom ale zyskały nowe życie :)*

Ja mam trzy futerka i opracowany sposób przewracania się w nocy na drugi bok, aby kotecków nie zbudzić :D
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto cze 11, 2013 21:11 Re: *Gosia i Misia. Straciły dom ale zyskały nowe życie :)*

Oj, tak, oj, tak ... ja też staram się Filci nie zbudzić :D , bo tylko ona przytula się w nocy.
A gdzie o tych Waszych cudnych kotach można poczytać?

filemonka2013

 
Posty: 117
Od: Nie sty 13, 2013 11:48

Post » Śro cze 12, 2013 20:30 Re: *Gosia i Misia. Straciły dom ale zyskały nowe życie :)*

Cieszę się, że dziewczyny się u Ciebie odnalazły i nawiązały z Tobą więź :ok: Kilka dni temu widziałam panią Mirkę i jej pożal się męża... Ona podpiera się tym takiem wózeczkiem, a on szedł sporo przed nią jakby jej nie znał... Przykre bardzo. Tymbardziej się cieszę, że Gosi i Misi się udało.

joszko89

 
Posty: 3823
Od: Nie paź 09, 2011 14:13
Lokalizacja: Opole

Post » Śro cze 12, 2013 20:31 Re: *Gosia i Misia. Straciły dom ale zyskały nowe życie :)*

PS. o moim zwierzyńcu możesz poczytać klikając w link w moim podpisie podpisany "nasz wątek" :wink:

joszko89

 
Posty: 3823
Od: Nie paź 09, 2011 14:13
Lokalizacja: Opole

Post » Nie cze 16, 2013 8:13 Re: *Gosia i Misia. Straciły dom ale zyskały nowe życie :)*

Wczoraj Gosia pierwszy raz wskoczyła mi na kolanka. Siedziałam na schodach, przymilała się i domagała głaskania. I nagle hop... i położyła się na kolanach. Wytrwała tak kilka minut 8O .
Dzisiejszą ciepłą noc Gosia i Filemonka spędziły na dworze, ale Misia nie. Bo ona jest domolubna :D
A słowa te piszę wspólnie z Filemonką. Ona nie mruczy tylko sapie z zadowolenia. No taki kot i już :!:

filemonka2013

 
Posty: 117
Od: Nie sty 13, 2013 11:48

Post » Nie cze 16, 2013 16:09 Re: *Gosia i Misia. Straciły dom ale zyskały nowe życie :)*

Przed chwilą dostałam pierwszy w życiu prezent od Misi - duża, tłusta jaszczurka :roll: . Na szczęście żywa, przyniesiona do pokoju, bo ciepło więc drzwi otwarte. Podziękowałam i ... odniosłam "prezent" na podwórko. No Misia niepocieszona, jak mogłam, jak mogłam :evil:

filemonka2013

 
Posty: 117
Od: Nie sty 13, 2013 11:48

Post » Nie cze 16, 2013 16:19 Re: *Gosia i Misia. Straciły dom ale zyskały nowe życie :)*

Biedna jaszczurka. Ale mądra i wspaniała Misia! Dobrze, że "gadzina" żyła i mam nadzieję, że nie była pogruchotana w środku.

Krysiu, nawet nie wiesz jak bardzo, bardzo cieszą mnie spływające od Ciebie słowa!

Z nadzieją na rychłe spotkanie, Patrycja :mrgreen:
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Nie cze 16, 2013 18:41 Re: *Gosia i Misia. Straciły dom ale zyskały nowe życie :)*

Jak miło słyszeć, że Gosia ma takie napady czułości :D
Prezent Misi hmmm nietrafiony :lol: Mi dziś moja koteczka na obiad przyniosła wróbelka, ale już nie żył... :evil:

joszko89

 
Posty: 3823
Od: Nie paź 09, 2011 14:13
Lokalizacja: Opole

Post » Śro cze 19, 2013 20:49 Re: *Gosia i Misia. Straciły dom ale zyskały nowe życie :)*

Dziś prezent nr 2 od Misi - też jaszczurka, ale niestety już nie żyła. No rozpieszcza mnie normalnie 8O .
Gorąco więc koty na dworze. Nie bardzo chcą się przytulać, bo futerko grzeje :D .
Leniwie wylegują się na piasku przez całą noc i dzień.
Ostatnio edytowano Czw cze 20, 2013 8:40 przez NITKA/KARINKA, łącznie edytowano 1 raz
Powód: Przenioslam na NASZE KOTY - opowieści o rezydentach - blaski i cienie życia z kotami

filemonka2013

 
Posty: 117
Od: Nie sty 13, 2013 11:48

Post » Nie cze 23, 2013 10:03 Re: *Gosia i Misia. Straciły dom ale zyskały nowe życie :)*

Dziś piszę z Gosią leżącą w zasięgu ręki :D . Taka się zrobiła przytulasta, że ojojoj.
Kotki są u mnie już pół roku :piwa: . Jak to szybko zleciało.
Filemonka dziś rano obwąchiwała się z Misią noskami, z łapą ostrzegawczo podniesioną w górze, ale jej nie użyła.
Misia jest taka dzielna, że na warczący odkurzacz tylko łypnęła jednym okiem i dalej spała.
Coraz częściej widzę 3 kotki razem "stłoczone" na kilku metrach kwadratowych :mrgreen:

filemonka2013

 
Posty: 117
Od: Nie sty 13, 2013 11:48

Post » Nie cze 23, 2013 20:54 Re: *Gosia i Misia. Straciły dom ale zyskały nowe życie :)*

Koteczki potrzebują czasu, aby się zaprzyjaźnić. A jako, że to same baby to nie jest to takie łatwe :lol:
Zastanawiam się skąd Misia bierze te jaszczurki ? U mnie jeszcze żaden kot jaszczurki jeszcze nie przyniósł... Są tylko myszki i ptaszki, niestety. Zazdroszczę miziastej Gosi, taka kocia przyjaciółka to prawdziwy skarb :ok:

joszko89

 
Posty: 3823
Od: Nie paź 09, 2011 14:13
Lokalizacja: Opole

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 121 gości