pęcherz wyleczony... AUTOAGRESJA! BEHAWIORYSTA POSZUKIWANY!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro cze 19, 2013 7:41 Re: kastracja, drgawki a teraz kamienie w pęcherzu. już usun

mam pytanie tym razem od strony kociej paszczy :wink:

zauważyłam, że Jagonowe zęby zrobiły się żółte, szczególnie kły. przy suchej karmie tego problemu nie było... czy to poczatki kamienia ? czy zacząć dawac mu bardziej żylaste kawałki mięsa, może spróbować w wołowiną bo bardziej "zwarta" jest niż podroby. czy to pomoże ?
Bóg stworzył kota żeby człowiek mógł pogłaskać tygrysa.

Kallla

 
Posty: 132
Od: Nie gru 04, 2011 20:59
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro cze 19, 2013 8:04 Re: kastracja, drgawki a teraz kamienie w pęcherzu. już usun

Dawać mu większe, żylaste kawałki mięsa.
karmienie samymi podrobami to nie jest dobry pomysł tak w ogóle...
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro cze 19, 2013 8:38 Re: kastracja, drgawki a teraz kamienie w pęcherzu. już usun

nie dostaje samych podróbów, jest też gulaszowe z indyka (to tańsze, bardziej żylaste) i pierś z kurczaka...

bo wieprzowiny koty nie mogą jeść prawda ?
Bóg stworzył kota żeby człowiek mógł pogłaskać tygrysa.

Kallla

 
Posty: 132
Od: Nie gru 04, 2011 20:59
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro cze 19, 2013 9:08 Re: kastracja, drgawki a teraz kamienie w pęcherzu. już usun

Znam koty, które jedzą wieprzowinę. Jeden mieszka u lek. wet.
Największym zagrożeniem w przypadku wieprzowiny jest/był wirus SHV-1, który wywołuje chorobę Aujeszky'ego (tak zwaną wściekliznę rzekomą). Żaden ze znajomych mi wetów nie spotkał się jednak "w praktyce" z objawami tej choroby u domowego pupila.
Od roku 2008 Polska jest objęta unijnym programem zwalczania tego wirusa w hodowlach świń i większa część polskiej trzody jest już od niego wolna.
Ponadto biorąc pod uwagę, że duża część wieprzowiny trafia na nasz rynek z Niemiec, gdzie dawno uporano się z tym wirusem - moim zdaniem nie ma zagrożenia.
Oczywiście pod warunkiem, że nie kupuje się mięsa od przysłowiowej "baby".
Mięso wieprzowe jest bardziej tłuste ale zawiera więcej niż inne gatunki witaminy B1.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Sob cze 22, 2013 7:26 Re: kastracja, drgawki a teraz kamienie w pęcherzu. już usun

Poczytałam o tej chorobie. Jagon dostaje przemrożone mięso bo sparzonego nie ruszy więc patrząc na tego wirusa to przemrożenie go nie wybije. Z drugiej strony w dzisiejszych czasach wszystko przecież przechodzi milion testów, prób, badań wiec nie powinno być zagrożenia...
Na wołowinę mnie nie stać :roll: więc spróbuję może raz na jakiś czas dać mu wieprzowinę, karkówka jest chyba z tych żylastych. Póki co ma kilka porcji serduszek indyka zamrożonych więc to musi skończyć :wink:
Bóg stworzył kota żeby człowiek mógł pogłaskać tygrysa.

Kallla

 
Posty: 132
Od: Nie gru 04, 2011 20:59
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lip 01, 2013 7:47 Re: kamienie w pęcherzu. już usunięte. JAGON I KONKURS !

http://www.petsupplies.pl/dachowiec-i-r ... ?prID=2344


bardzo, bardzo prosimy o głosy :wink:

może potwór coś wygra do zabawy i ganiać go nie będzie trzeba :roll:

:kotek:
Bóg stworzył kota żeby człowiek mógł pogłaskać tygrysa.

Kallla

 
Posty: 132
Od: Nie gru 04, 2011 20:59
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon wrz 30, 2013 9:54 Re: były kamienie w pęcherzu teraz... AUTOAGRESJA ! POMOCY

Proszę o radę...

Jagon gryzie swój ogon do krwi... Ma normalnie rany. Zdarzyło się to już ze dwa razy, raz nawet groziła mu amputacja kawałka ogona. Za każdym razem wycinam mu sierść i przemywam riwanolem. Dodam, że atakuje ogon z takimi dźwiękami jakby tłuk innego kota.
Ostatni atak wczoraj w nocy, kolejny przed chwilą. Siedzi i patrzy na ten ogon cały czas. I zmienia miejsce siedzenia cały czas patrząc na ogon...
Kurde może problem banalny ale nie chcę żeby zrobił sobie większą krzywdę...
Bóg stworzył kota żeby człowiek mógł pogłaskać tygrysa.

Kallla

 
Posty: 132
Od: Nie gru 04, 2011 20:59
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon wrz 30, 2013 9:59 Re: kamienie w pęcherzu. już usunięte teraz ... AUTOAGRESJA

Boli go cos? Swedzi? Jest nadpobudliwy i to nerwy? Ja bym wkroczyla z uspokajaczem i wykluczyla przyczyny zdrowotne (badania - szybko).
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88501
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon wrz 30, 2013 10:05 Re: kamienie w pęcherzu. już usunięte teraz ... AUTOAGRESJA

Badania ma robione na bieżąco po tych kamieniach więc jest ok. Jest bardzej aktywny w sensie więcej biega ale to od operacji, od maja mniej więcej. Zauwazyłam, ze jak się rozbawi i dużo biega to ma takie "skurcze" skóry ? Tak skacze mu skóra na całym ciele i liże się wtedy. No i biegnie dalej.
Bóg stworzył kota żeby człowiek mógł pogłaskać tygrysa.

Kallla

 
Posty: 132
Od: Nie gru 04, 2011 20:59
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon wrz 30, 2013 10:20 Re: kamienie w pęcherzu. już usunięte teraz ... AUTOAGRESJA

Jakies niedobory pierwiastkow?
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88501
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon wrz 30, 2013 10:27 Re: kamienie w pęcherzu. już usunięte teraz ... AUTOAGRESJA

W sumie badań krwi nie miał robionych, tylko mocz... Za ok tydzień zabiorę go do weta na krew.

Dobrze go karmię : dostaje surowizne + bozite mokrą. Pastę z witaminami.

Nie wiem już sama.
Bóg stworzył kota żeby człowiek mógł pogłaskać tygrysa.

Kallla

 
Posty: 132
Od: Nie gru 04, 2011 20:59
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon wrz 30, 2013 10:30 Re: kamienie w pęcherzu. już usunięte teraz ... AUTOAGRESJA

Wiesz, bez badan krwi to zaden przeglad kota.

Mam nadzieje, ze szybko sie z tym uporacie. Moze zacznij od obrozki feromonowej poprawiajacej samopczucie? One dzialaja zdaje sie dosc szybko.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88501
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon wrz 30, 2013 10:41 Re: kamienie w pęcherzu. już usunięte teraz ... AUTOAGRESJA

Kallla pisze:Badania ma robione na bieżąco po tych kamieniach więc jest ok. Jest bardzej aktywny w sensie więcej biega ale to od operacji, od maja mniej więcej. Zauwazyłam, ze jak się rozbawi i dużo biega to ma takie "skurcze" skóry ? Tak skacze mu skóra na całym ciele i liże się wtedy. No i biegnie dalej.

To mi wygląda na "zespół falującej skóry", występuje w stresie u kotów o delikatnej, wrażliwej psychice. Autoagresja, a nawet problemy z pęcherzem też do tego pasują.
Spróbowałabym obróżki z feromonami, a jeśli kot nie toleruje obróżki (nie patrząc na nic próbuje ją zerwać z siebie) - Feliwaya do kontaktu.
Są jeszcze krople Bacha, dobiera je forumowa ryśka - kocia behawiorystka
U mnie pomogła obróżka i dużo głaskania i uwagi.
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16134
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pon wrz 30, 2013 10:59 Re: kamienie w pęcherzu. już usunięte teraz ... AUTOAGRESJA

Obroże już próbowaliśmy jak nie można było postawić diagnozy na problemy z pęcherzem. Fakt działał, kot był spokojniejszy ale tak otumaniony... Po za tym mimo, że zmieniana co miesiąc przestała w końcu działać. Stosowaliśmy ja przez pół roku.

Po wypłacie zrobię mu badania krwi i wtedy pomyślę co dalej. Może z tym feliway spróbujemy.
Więcej uwagi nie jestem mu wstanie poświęcić, do pracy go nie zabiorę bo po za tymi chwilami świat kręci się tylko w okół Jagona :wink:
Bóg stworzył kota żeby człowiek mógł pogłaskać tygrysa.

Kallla

 
Posty: 132
Od: Nie gru 04, 2011 20:59
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon wrz 30, 2013 11:03 Re: kamienie w pęcherzu. już usunięte teraz ... AUTOAGRESJA

Feliway moze zadzialac dopiero po kilku tygodniach. Otumaniony obraza? Ona ma kota jedynie troche rozanielac, przeciez t nie psychotrop zaden. A i na dobrze dobranych psychotropach koty nie sa otumanione. Moze tez byc KalmAid - jedzenie albo zel. Ale kazda z tych rezczy wymaga czasu zanim zadziala, wiec dobrze byloby zaczac jak najszybciej...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88501
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, ewar, northh i 176 gości