Kallla pisze:Badania ma robione na bieżąco po tych kamieniach więc jest ok. Jest bardzej aktywny w sensie więcej biega ale to od operacji, od maja mniej więcej. Zauwazyłam, ze jak się rozbawi i dużo biega to ma takie "skurcze" skóry ? Tak skacze mu skóra na całym ciele i liże się wtedy. No i biegnie dalej.
To mi wygląda na "zespół falującej skóry", występuje w stresie u kotów o delikatnej, wrażliwej psychice. Autoagresja, a nawet problemy z pęcherzem też do tego pasują.
Spróbowałabym obróżki z feromonami, a jeśli kot nie toleruje obróżki (nie patrząc na nic próbuje ją zerwać z siebie) - Feliwaya do kontaktu.
Są jeszcze krople Bacha, dobiera je forumowa ryśka - kocia behawiorystka
U mnie pomogła obróżka i dużo głaskania i uwagi.