Kotina pisze:Witaj, Patrycjo
śliczności te Twoje zwierzaczki
Mam podobnie
kotka - Dziunia MCO ma wiele cech psich
york - Fituś, który sam nie wiem czy jest psem czy kotem
Reszta mojego zwierzyńca bez widocznych odchyleń
oto fotki jako dowód fitusiowego ....
"rozdwojenia jaźni"
w kocim nosidełku oraz w kocim koszyczku


oraz hit sezonu

w kocim hamaku

Wypada w tym momencie wspomnieć, że Fituś to nie żadna tam miniaturka, to dorodny psiak o wadze ponad 6 kg

A już się martwiłam, że tylko moje psisko ma taki zryty beret

Baks to też ponad 5 kg psa a coś mam dziwne przeczucie, ze jak drapak dla kota dojdzie to pies będzie na nim pierwszy.on uwielbia się wspinać na wszystko co wysoko

P
P.S twój jak ładnie ostrzyżony

Mój własnie siedzi u fryzjera, to może w końcu też jak pies zacznie wyglądać a nie jak stary mop

maciejowa pisze:Dźbry. Głaski poranne dla kociny i psiny

Wygłaskane (no na razie kociamber bo psiok w salonie piękności siedzi )
A teraz czas na dzisiejsze fakty hehe, właściwie to wczorajsze bardziej ale i co nieco z dzisiaj

Zaczynamy od tego, w której misce w domu jest najlepsza woda? Oczywiście w psiej!

Następnie kot zgłasza protesty, że parapety są zbyt krótkie i wąskie. Ze względu na brak odzewu wobec jego narzekań zdecydował podjąć radykalne kroki i przejął kuchenny blat

A tutaj widzimy naszego fochniętego topielca

Dzień wczoraj był piękny (choć do pracy na noc iść trzeba było), kot nie zamierzał z nami rozmawiać tak też poszliśmy sobie korzystać z dobrodziejstw słoneczka:) Przyjechał też brat ze swoją suczką Vanessą vel Nesa vel Vani
Tutaj jeszcze oba psy przed strzyżeniem


Najlepsze było jak Vanessa spotkała się z Neo. Byliśmy przekonani, że to właśnie z nią Neo będzie się świetnie dogadywał. On ciągle ciągnie do Baksa a ten przed nim ucieka. A tu zonk. Neo woli Baksa a Vanessa jeszcze bardziej niż mój staruszek unika kota. No nie licząc wyjadania mu z miski
Pod koniec jeszcze troszkę zakazanej mordy mojego staruszka

Zapamiętajcie jak wygląda, bo jak wróci do domu to będzie już całkiem inny pies

Nesę wczoraj dorwałam nożyczkami osobiście i mimo, że ma ledwie 2 latka to wygląda 5 lat młodziej. Z moim kudłaczem sobie sama nie radzę, więc chodzi do fachowca ale też zawsze mu ładniej
Na sam koniec już wstawię kwiatuski w fazie pełnego rozkwitu


AAAA zapomniałabym. Miałam wam napisać, ze Neo to jest franca!
Dzisiaj z samego rana jak tylko z pracy wróciłam ( znaczy 6:30) musiałam wykąpać Baksa przed fryzjerem. Kiedy go wycierałam i rozczesywałam (wtedy wygląda on jak sierota jakaś) Neo perfidnie krążył koło niego i się nabijał, już zapomniał jak to z nim wczoraj było :/