Moje koty XI. Impreza (nie)wykopaliskowa - czerwiec :))

[zabers]

Może. Mam nadzieję, że to nie jakieś wiosenne chrząszcze i chrabąszcze spożywane w ukryciu jako przekąska
...

Masz coś do indywidualnego cateringu?

[jaaana]

Może. Mam nadzieję, że to nie jakieś wiosenne chrząszcze i chrabąszcze spożywane w ukryciu jako przekąska
...

Masz coś do indywidualnego cateringu?

Pewnie to, żeby nie zaczęły się dzielić nadwyżkami

[zabers]

Może. Mam nadzieję, że to nie jakieś wiosenne chrząszcze i chrabąszcze spożywane w ukryciu jako przekąska
...

Masz coś do indywidualnego cateringu?

Pewnie to, żeby nie zaczęły się dzielić nadwyżkami

Mówisz,ze cennego białka nie należy ujawniać?

[jaaana]

Może. Mam nadzieję, że to nie jakieś wiosenne chrząszcze i chrabąszcze spożywane w ukryciu jako przekąska
...

Masz coś do indywidualnego cateringu?

Pewnie to, żeby nie zaczęły się dzielić nadwyżkami

Mówisz,ze cennego białka nie należy ujawniać?

Może casica nie przepada za tym właśnie źródłem białka.

[zabers]

Może. Mam nadzieję, że to nie jakieś wiosenne chrząszcze i chrabąszcze spożywane w ukryciu jako przekąska
...

Masz coś do indywidualnego cateringu?

Pewnie to, żeby nie zaczęły się dzielić nadwyżkami

Mówisz,ze cennego białka nie należy ujawniać?

Może casica nie przepada za tym właśnie źródłem białka.

Nawet dla kotów?

[jaaana]

Przecie napisałam - koty jak koty, ale może obawia się, że zaczną przynosić jako śniadanie do łóżka

[zabers]

Przecie napisałam - koty jak koty, ale może obawia się, że zaczną przynosić jako śniadanie do łóżka

W sumie... jednak jakkolwiek spojrzeć... empatia. Tego się nie lekceważy

[jaaana]

(...) Ja tam się przyznaję bez bicia - moje koty chca być częstowane moim jedzeniem, nie to żeby się nażreć, ale żeby dzielić ze mna posiłek Odbieram to jako jakiś wyraz wspólnoty. I zawsze je częstuję, odgryzam maleńkie kawałeczki i podaję. W ten sposób Druid ostatnio zjadł maleńki okruszek ogórka małosolnego. Po skonsumowaniu, usatysfakcjonowany poszedł spać.
(...)

Rewanż.
Kotecek odgryzie kawałek chrabolowego skrzydełka i podzieli się z casicą. Bo on też się poświęca i zajada kiszone ogórki. I usatysfakcjonowanego udaje.

[KotkaWodna]

to ja dziękuję, postoję.
Nocnik w przypływie uczuć, a też instynktu łowieckiego, był uprzejmy jednego razu zadekować mi w kapciu pół wyrąbiście wielkiego pasikonika (drugie pół już zeżarł), za drugim zaś - upolował, znaczy wymemłał i przyniósł mi triumfalnie do łóżka ogromnego, włochatego pająka. Złożył mi go na klatce z piersiami i napęczniał z dumy. Ryk, jaki z siebie wydałam, chyba go nieco uraził...

[zabers]

KotkaWodna - cienias

[casica]

Nie, zupełnie nie tak
Ja po chrabąszczach nie rzygam, tzn nie womituję

Więc nie lubie tej postaci białka dla kotów, dla siebie? Hmm, czemu nie, czyste proteinki

I chciałam tylko nadmienić, że Druid ni nie udaje, to szczery i prostolinijny kotek

[zabers]

Nie, zupełnie nie tak
Ja po chrabąszczach nie rzygam, tzn nie womituję

Więc nie lubie tej postaci białka dla kotów, dla siebie? Hmm, czemu nie, czyste proteinki

No tak, można się było tego spodziewać... biednym kotom od ust odbierze

I chciałam tylko nadmienić, że Druid ni nie udaje, to szczery i prostolinijny kotek

Zawsze mu dobrze z oczu paczało

[casica]

Nie, zupełnie nie tak
Ja po chrabąszczach nie rzygam, tzn nie womituję

Więc nie lubie tej postaci białka dla kotów, dla siebie? Hmm, czemu nie, czyste proteinki

No tak, można się było tego spodziewać... biednym kotom od ust odbierze

Nie rozczarowałam nikogo, prawda? ufff

I chciałam tylko nadmienić, że Druid ni nie udaje, to szczery i prostolinijny kotek

Zawsze mu dobrze z oczu paczało

Bo po mnie on to ma, ten kotek

[zabers]

Abożebroń, nikt nie jest rozczarowany Wszystko na swoim miejscu i w jak najlepszym porządku (a nawet pożontku! )

A że Druid ma to po Tobie - nigdy nie wątpiłam

[KotkaWodna]

KotkaWodna - cienias

cienias nie cienias, ciekawam, co TY być powiedziała w kooperacji z pajorem wielkości śliwki na cyckach...