OTW9- ...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie cze 16, 2013 6:11 Re: OTW9-Żuk(*)...Tami i reszta futer...

3.30 rano. 3.30 8O Tylko głupole zaczynają ćwierkolić za oknem. Tym to się w ptasich móżdżkach całkiem pomerdało. A ja już słyszę tupanie nóżek i lekkie szmery. Już nie wiem co mnie zbudziło. Na pewno mamlanie Tosi co świtem sobie przypomniała, że dziecko nie jest umyte...Na dzień? Na noc? Tamunia spała na mojej szyi a tutaj ślinienie z doskoku się trafiło. Odganiałam, mała zła odsuwała się a ona dalej memle. Na pewno Tosia miała udział w mym budzeniu. Ale potem mimo prób zaśnięcia, wszak niedziela, nie dało rady.
G-ł-o-d-ne...g-ł-o-d-n-e...jesteśmy g-ł-o-d-n-e...skandowały łapki. Rudzik wskoczył na mnie ,niby delikatnie, i zaglądając mi w nos zapytał "śpisz" No jak mam spać jak ugniata mnie 7 kilo. Chyba to powiedziałam głośno bo O nie śpisz, ucieszył się i poleciał na podłogę. Nie wstałam. Manewr powtórzył się. Buch ,siedzi na mnie...Śpisz? O nie...I buch odbija się czterema łapami od cherlawej mej piersi...I znów...
Wydarłam się Dacie mi poleżeć? Oburzone oczy powiedziały ,że nie. A potem nastąpił sądny poranek. Sądny strasznie, straszniście. Cholery w dowód swego oburzenia wysłały Sikawkowych. Jak ja, sprzątająca ,wreszcie się podniosłam to mnie szlag trafi. Tylko Tami dostała śniadanie jak należy. Reszta została wyproszona z kuchni. Dobrym (mało) słowem, ścierą i innymi argumentami. Jak nigdy spokojnie nałożyłam do misek, pokroiłam dzikunkom żarełko i obecnie szykuję obiadek...Wystarczy mój bazyliszkowy wzrok by spierniczały gadziny z progu kuchni. Ale co z tego żem w spokoju posiedziała nad garami. Sikawkowi znów ruszyli do ataku. W imieniu całego stada podkreślili wężykiem swoje niezadowolenie z niedzielnego poranka.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56063
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Nie cze 16, 2013 6:19 Re: OTW9-Żuk(*)...Tami i reszta futer...

To nie był fajny dzieńdoberek oj nie :mrgreen:
3,30 8O
ja 1,30 się położyłam bo niańczyłam Maliznę :mrgreen:
dla Tami :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :1luvu:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Nie cze 16, 2013 6:29 Re: OTW9-Żuk(*)...Tami i reszta futer...

Też późno się położyłam bo Tamuni leki trzeba było podać.
zaraz Janusz z nocki wróci to nie ma sensu przykładać się do podusi bo on zawsze larum podnosi jak przychodzi. Cały świat musi wiedzieć, że pańcio wrócił.

Obiadek się gotuje. Obiadek ekstremalny bo w drodze lenistwa do sosu wrzuciłam sos ze skrzydełek. A nie spróbowałam go wcześniej bo skrzydełka były ok. A szkoda. Jak dla mnie jest za pieprzny, to już widzę minę TZ jak będzie się chciał zajadać gęstawym, mega niezdrowym sosikiem z cebulką. Nic już mu nie pomoże.Znaczy się sosikowi. Obiadek będzie długo, długo spożywany bo prawie nie jadalny. A to wszystko wina kotów.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56063
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Nie cze 16, 2013 7:02 Re: OTW9-Żuk(*)...Tami i reszta futer...

Oo,u mnie dzisiaj zaczęli pobudkę przed 4, ale ja niedobra zakryłam głowę kołdrą i poszłam se spać dalej :twisted:
Ktoś tam jeszcze później próbował dostać się do mojej twarzy, ale o dziwo dali mi czas do prawie 6 8O
Wypiłam sobie kawkę, posiedziałam chwilę na Miau, zaraz kończę ogarnięcie domku i też za obiadek się biorę :wink:
Spokojnej niedzieli Asiu :ok:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 16, 2013 7:10 Re: OTW9-Żuk(*)...Tami i reszta futer...

Oj współczuję, mnie jeszcze kot nie zrobił takiej pobudki. Zazwyczaj to psia domena - w końcu on wychodzi na spacery.
Mam nadzieję, że obiad nie będzie tak straszny jak piszesz, i miłego dnia życzę :kotek: :ok:
Czajniczek krąży wokół Słońca po eliptycznej orbicie, lecz jest za mały do wykrycia przez nawet najlepsze teleskopy. W związku z tą jego właściwością nie można dowieść jego nieistnienia. (...)

Ratio

 
Posty: 220
Od: Wto sie 14, 2012 12:12

Post » Nie cze 16, 2013 7:37 Re: OTW9-Żuk(*)...Tami i reszta futer...

Aska, uwazaj, zupa za slona, sosik za pieprzny, jeszcze Ci koty twarzyczke pokanceruja. ;)
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Nie cze 16, 2013 8:05 Re: OTW9-Żuk(*)...Tami i reszta futer...

Oj, współczuję pobudki tak wcześnie rano.
A sosu nie da się uratować przez dodanie kromki chleba na trochę? Pamiętam, że przy zbyt paprykowej zupie gulaszowej nam zadziałało i była jadalna.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Nie cze 16, 2013 11:03 Re: OTW9-Żuk(*)...Tami i reszta futer...

Alienor pisze:Oj, współczuję pobudki tak wcześnie rano.
A sosu nie da się uratować przez dodanie kromki chleba na trochę? Pamiętam, że przy zbyt paprykowej zupie gulaszowej nam zadziałało i była jadalna.

Marzenko, uwierz, jest zarabiście pieprzny. Tutaj kromeczka to mało. Chciałam iść na skróty i nie dorabiać sosu jak tyle się marnuje.
Ale będą jeść jakie jest. A co sobie dopchają by w gardziołko nie paliło to już zobaczymy. Zamysł był ,by do makaronu lub ryżu kurczakowy gulasz był. Znam heroizm rodziny :mrgreen: .Zjedzą.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56063
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Nie cze 16, 2013 11:34 Re: OTW9-Żuk(*)...Tami i reszta futer...

to może napisz po obiedzie. Chciałabym wiedzieć, czy wszyscy żyją 8)
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie cze 16, 2013 18:34 Re: OTW9-Żuk(*)...Tami i reszta futer...

MalgWroclaw pisze:to może napisz po obiedzie. Chciałabym wiedzieć, czy wszyscy żyją 8)

żyją...nie jedli jeszcze :mrgreen: bo weekend to mocno rozlazły czas.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56063
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Nie cze 16, 2013 18:59 Re: OTW9-Żuk(*)...Tami i reszta futer...

a ja się pochwalę, że nawet ciasto upiekłam :D

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 16, 2013 19:41 Re: OTW9-Żuk(*)...Tami i reszta futer...

Hania66 pisze:a ja się pochwalę, że nawet ciasto upiekłam :D

heros z ciebie :kotek:
ja bym frytki zjadła. :mrgreen:

Własnie odkryłam,że mi paczka nerek zginęła. Cholera przeliczyłam się.
Z czym ja do dzików polezę? warto wstawać rankiem?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56063
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Nie cze 16, 2013 21:13 Re: OTW9-Żuk(*)...Tami i reszta futer...

Dostalam smutna wiadomosc z DT maluszkow z Wyszkowa. Sredni kicius umarl. Pozostale maja wirusa (pp wykluczona), sa tez slabe, ale dzisiaj jest juz lepiej niz wczoraj. Biedne dzieciaki, odpornosc niiby skad maja miec. :(
Oby pozostalej dwojce sie udalo, DT (opiekunka wraz ze swoja mama) bardzo troskliwie sie nimi zajmuja, opieka wet znajoma i sprawdzona od lat, oby tylko malym sily starczylo.
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Nie cze 16, 2013 21:17 Re: OTW9-Żuk(*)...Tami i reszta futer...

O kurcze :(
Maluszku [*]

Kciuki za resztę :ok:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa


[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 32 gości