nerkowy Dyzio Torcik - pogorszenie wyników :( str. 87

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 14, 2013 14:24 Re: Nerkowy Dyzio Torcik już 2 mce męczy się w klatce, PILNI

tak króciutko napiszę, że Dyzio dostał dzisiaj poranne tabletki
w strzykawce - sproszkowane z galaretką z Felixa - według rady Georginii - dziękuję

potem napiszę więcej
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 14, 2013 15:48 Re: Nerkowy Dyzio Torcik już 2 mce męczy się w klatce, PILNI

Dzisiaj wypuściłam Dyzia z klatki, żeby sobie pochodził i żeby miał lepszy humor.

Razem z Oskarem w miarę pokojowo na zmiane wyglądali przez okienko.
Gdy Oskar był na oknie Dyzio czekał na drapaku.

Dyzio został wymiziany, wyprzytulany, ma takie mięciutkie futerko i uwielbia się przytulać.
Gdy widzi że się zbliżam nadstawia śliczny łebek do przytulania.

Rok temu nawet nie przypuszczałam, że z niego taki miziak.

wzięłam go na kolana i nie uciekał tylko się rozgościł - mam fotki

Posprzątałam, zmieniłam wodę i dopiero na koniec dałam Oskarowi Felixa żeby go zająć jedzeniem
zostawiłam troszkę galaretki z Felixa i według rady Georginii wymieszałam sproszkowane tabletki z galaretką
i włożyłam to do strzykawki.

Dyzio podszedł blisko jedzącego Oskara, wykorzystałam to i dałam mu pierwszą dawkę leków
był bardzo niezadowolony, wyrwał się ale nawet na mnie nie podniósł łapy

na przeprosiny podałam mu na okienku jeszcze ciepłe mięso z ugotowanego kurczaka
jadł bardzo chętnie z ręki - Oskar też obok

na okienku wstrzyknęłam Dyziowi jeszcze dwie dawki mikstury
w przerwach podawałam mu kawałeczki z kurczaka
zostało 1/4 albo mniej w strzykawce, bo Dyzio już bardzo na mnie burczał zniecierpliwony

myślę, że jak na pierwszy raz to i tak nie jest źle
teraz przynajmniej mam już doświadczenie

myślę, że lepsza by była troszkę większa strzykawka (ta jest najmniejsza),
żeby wszystko łatwiej wychodziło tylko, że chyba otwór na igłę jest taki sam :roll:

trzeba pamiętać, żeby nie było żadnych kawałków z Felixa
bo się zapycha nawet tymi najmniejszymi - tylko sama galaretka

i proszek z tabletek żeby był skoncentrowany na przodzie strzykawki
żeby jak najwięcej dostał zanim odmówi współpracy

jutro nie będzie mnie u Dyzia, będę w niedzielę do południa

wyprzytulałam się na zapas
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 14, 2013 16:06 Re: Nerkowy Dyzio Torcik już 2 mce męczy się w klatce, PILNI

wyniki ostatniego badania krwi Dyzia z 29.05.13 :
kreatynina 3,17 (a 6.05.13 było 3,38)
mocznik 166,1 (a 6.05.13 było 180,2)

morfologia:
Leukocyty 9,0 (a 6.05.13 było 15,8)
Erytrocyty 5,34 (a 6.05.13 było 4,66)
Hemoglobina 8,0 (a 6.05.13 było 6,0)
Ostatnio edytowano Pt cze 14, 2013 17:16 przez wibryska, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 14, 2013 17:11 Re: Nerkowy Dyzio Torcik już 2 mce męczy się w klatce, PILNI

Dyzio bardzo pilnie potrzebuje domku :!: :!: :!: :!: :!: :!:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt cze 14, 2013 17:35 Re: Nerkowy Dyzio Torcik już 2 mce męczy się w klatce, PILNI

w górę Dyzieńku :( :(
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Pt cze 14, 2013 18:05 Re: Nerkowy Dyzio Torcik już 2 mce męczy się w klatce, PILNI

to ja przypomnę Dyzia w wersji bajkowej :

Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 14, 2013 18:08 Re: Nerkowy Dyzio Torcik już 2 mce męczy się w klatce, PILNI

MaPi napisała na wątku kotylionowym:

Byłam u Dyzia i Oskara. Dyzio w strzykawce dostał porcję wieczornych leków - trochę pluł, ale połknął wszystko.
Wyczesałam go i chyba był zadowolony. Chyba już trochę lepiej z Oskarem się dogadują bo siedzieli razem przy okienku.
Dałam Oskarowi whiskasa i Dyzio też się domagał to troooszzzkę też dostał.
Dyzio chodził sobie luzem po lokalu godzinkę i się nie zlał, a nawet nie przymierzał do tego.
Na koniec wszedł na mały fotel z czerwonym kocykiem i usnął, a Oskar na kanapie chrapał.
Przeniosłam Dyzia do klatki i nawet nie miauczał tylko wszedł do budki i "przyciął komara".
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 14, 2013 18:11 Re: Nerkowy Dyzio Torcik już 2 mce męczy się w klatce, PILNI

mnie najbardziej rozczulił ten fragment:

Dyzio na koniec wszedł na mały fotel z czerwonym kocykiem i usnął, a Oskar na kanapie chrapał.
Przeniosłam Dyzia do klatki i nawet nie miauczał tylko wszedł do budki i "przyciął komara".


no coś pięknego :D

dziękuję MaPi
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 14, 2013 19:01 Re: Nerkowy Dyzio Torcik już 2 mce męczy się w klatce, PILNI

Cudnie :1luvu:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pt cze 14, 2013 19:21 Re: Nerkowy Dyzio Torcik już 2 mce męczy się w klatce, PILNI

będę na forum jutro wieczorem
pozdrawiam :)
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 14, 2013 20:24 Re: Nerkowy Dyzio Torcik już 2 mce męczy się w klatce, PILNI

MaPi napisała :

Dyzio był dzisiaj w o wiele lepszym humorze niż zwykle bo zjadł trochę saszetki whiskasa,
nie miauczał żałośnie i paradował po lokalu jak pan na włościach.
Z Oskarem też już chyba się jakoś dogadują :ok: Jeszcze tylko domku brakuje do pełni szczęścia :!:
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 14, 2013 20:36 Re: Nerkowy Dyzio Torcik już 2 mce męczy się w klatce, PILNI

kochany Dyziolek, oby domek się znalazł!

margoth82

 
Posty: 1409
Od: Pon lut 15, 2010 21:10

Post » Pt cze 14, 2013 21:10 Re: Nerkowy Dyzio Torcik już 2 mce męczy się w klatce, PILNI

Dyziu słodziaku skośnooki :D
On musi komuś skraść serce, trzymamy kciuki!
Obrazek

tinga7

Avatar użytkownika
 
Posty: 1137
Od: Czw gru 13, 2012 11:14

Post » Pt cze 14, 2013 21:31 Re: Nerkowy Dyzio Torcik już 2 mce męczy się w klatce, PILNI

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 14, 2013 23:13 Re: Nerkowy Dyzio Torcik już 2 mce męczy się w klatce, PILNI

Ale fajny pysiaczek - ten oparty o rękę człowieka - przepraszam człowieka 8)
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 81 gości