xlchtloi pisze:Karmy te składają się z ładnego, czystego mięska (zwykle ryby lub kurczaka) + wody/galaretki + ryżu lub innego niczego nie wnoszącego dodatku.
A na poważnie, akurat patrzenie na skład niewiele daje przy karmach filetowych. Najlepiej spojrzeć na analizę: wtedy zobaczymy, że karma składa się głównie z wody (88%, podczas gdy zwykłe karmy mają 75-80%), dalej jest za dużo białka (naście %, powinno być w okolicach 10%),
śmieszne ilości tłuszczu (0,5%, powinno być ok. 5%), zwykle brak dodatków witaminowych i mineralnych, a jak są, to też raczej symboliczne.
Dla Ciebie wszystko, skarbie

Na pierwszy rzut oka widać, że karma jest porównywalna z ZiwiPeak. Przynajmniej cenowo...
A na poważnie: na pierwszych kilku miejscach składu suszony zwierz - można się czepiać, że nie wiadomo, ile w tym mięsa a ile odpadów... Ale zaraz czytamy, że mięsa jest 70%. No dobra.
Oprócz mięsa mamy siemię lniane, poprawiające trawienie i drożdże piwne (źródło witamin z grupy B).
Producent chwali się, że karma nie zawiera oleju słonecznikowego (słusznie, po co to kotu?), zawiera za to... topinambur, czyli słonecznik bulwiasty

A oleju rybnego to nie łaska?
Kocimiętka to chyba tylko jako wabik (nietrafiony zresztą - mój kot np. nie lubi).
Owoce leśne pomagają utrzymać w dobrym stanie układ moczowy, nie wiem jednak, czy nie jest ich tu trochę za dużo. Pamiętajmy, że zawarta w owocach fruktoza jest szkodliwa dla kotów...
Przejdźmy do analizy:
46% białka - ok
23% tłuszczu - ok
11,6% węglowodanów - WOW.
1400,00 mg/kg tauryny - i tu Cię mam! Za mało

(powinno być przynajmniej 2000 mg/kg)
Omega 3:Omega 6 - 1:4,(3) trochę za dużo, ale i tak nieźle. Ale i tak mam wrażenie, że część kwasów pochodzi z tego nieszczęsnego topinamburu...
1240,00 mg/kg DL-metionina - a to ciekawe. Myślałam, że dodaje się to do słabych karm, żeby zrównoważyć brak tego aminokwasu naturalnie występującego w mięsie w wystarczających ilościach (w przeciwieństwie do tauryny). Czyżby producent coś ukrywał?
Wapń/fosfor - 1,26:1 nieźle. Niby powinno być poniżej 1,2:1, ale nie jest najgorzej.
Sód/potas - 1:1,4 - świetnie
Ogółem: producent podaje chyba wszystkie informacje o swoim produkcie i chwała mu za to. Karma ma swoje wady, ale ogółem wydaje się jedną z najlepszych gotowców.
Co do TOTW Canion River... Wystarczy spojrzeć na analizę:
32% białka - mało!
16% tłuszczu - też mało!
10% wilgotności
3% włókna
? popiołu
Ile jest węglowodanów? Trudno stwierdzić. Jeśli przyjmiemy średnią wartość popiołu (9%), wyjdzie ich 30%. Masakra...
Do tego:
0,15% tauryny - niewiele więcej, niż wyżej
Kwasy tłuszczowe Omega 3 0.3 %
Kwasy tłuszczowe Omega 6 2.4 %
(stosunek 1:8

)
Ilość witamin i minerałów, jakkolwiek chaotycznie podana, wydaje się w porządku.
Ogółem: o ile Rocky Mountain jeszcze ujdzie, o tyle Canion River jest po prostu słaba. WildCat zdecydowanie lepsza.