Wątek DO ZAMKNIĘCIA-dziękujemy

[alessandra]

I Lenka u Lidki02 już po zabiegu -tzrymamy za szyblkie dojście do zdrówka :

Mała już w domu .

[lidka02]

Mała jedzie dziś do weta na z ciągnięcie szwów z jednego oczka
http://www.youtube.com/watch?v=feExllTQ ... e=youtu.be

[OlaLola]

Nasza Tola znalazła domek, prosiłam Asię u której kotka była na DT żeby Was poinformowała, ale chyba tego nie zrobiła, bo Tola nadal widnieje na pierwszej stronie ( nr 6) Tola zamieszkała w Zabrzu, z drugim kotkiem ( z którym już się zaprzyjaźniła ) i z Panią, która da Jej tyle czasu ile nasza Tolusia będzie potrzebowała. Strasznie się cieszę, bo wierzyłam w Tolę, na przekór niektórym, którzy nie chcieli dać Jej szansy ( dla jasności nikt z miau, żeby nie było ) a ja wiedziałam, że ta kicia będzie domowym pieszczochem, pod warunkiem, że dostanie tyle czasu ile będzie potrzebowała.

[alessandra]

Nasza Tola znalazła domek, prosiłam Asię u której kotka była na DT żeby Was poinformowała, ale chyba tego nie zrobiła, bo Tola nadal widnieje na pierwszej stronie ( nr 6) Tola zamieszkała w Zabrzu, z drugim kotkiem ( z którym już się zaprzyjaźniła ) i z Panią, która da Jej tyle czasu ile nasza Tolusia będzie potrzebowała. Strasznie się cieszę, bo wierzyłam w Tolę, na przekór niektórym, którzy nie chcieli dać Jej szansy ( dla jasności nikt z miau, żeby nie było ) a ja wiedziałam, że ta kicia będzie domowym pieszczochem, pod warunkiem, że dostanie tyle czasu ile będzie potrzebowała.

Nie było wiadomości na temat Toli. Już zmieniam. Bardzo sie cieszę, tola potrzebuje tylko troche cierpliwosci i czasu-delikatna ,śliczna panienka

[.AnnMarie.]

A Ćwirek vel Fryderyk jest dziś już po kastracji wnęciarskiej. Dzwoniła Pani weterynarz z informacją, że operacja przebiegła pomyślnie, jajka zostały znalezione i usunięte, a kotek czuje się dobrze i będzie do odebrania po 17-tej
Cieszę się bardzo i mam nadzieję, że ułatwi nam to trochę życie

[jerzykowka]

A Ćwirek vel Fryderyk jest dziś już po kastracji wnęciarskiej. Dzwoniła Pani weterynarz z informacją, że operacja przebiegła pomyślnie, jajka zostały znalezione i usunięte, a kotek czuje się dobrze i będzie do odebrania po 17-tej
Cieszę się bardzo i mam nadzieję, że ułatwi nam to trochę życie

I my się cieszymy
Kciuki zaciskamy z całych sił!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[alessandra]

Jak, Aniu, Ćwirek/Fryderyk (to imię niesamowicie dostojnie brzmi ) po zabiegu , jakie sa propozycje wetów?

a poniżej, dla tych, którzy nie dotarli na wątek, wieści o Trabancie, bardzo niewesoło

1,5h u weta

Trabant ma płyn w jamie brzusznej, obrzęki limfatyczne przy tylnej łapie. Stąd to chodzenie.
Zataczał się nadal więc wetka miała go jak obejrzeć. No i ten brzuch. Nic dziś nie zjadł, a miał bębenek.
No to tak nie może być, to pewnie płyn, robimy usg.
Na usg pełno płynu. Jak "fajnie" sobie narządy w nim pływają
Trzeba upuścić by zobaczyć czy FIPowy choć stare koty na FIPa teoretycznie nie chorują.
Nie FIPowy, "piękny" jasny, prawie jak woda, wysiękowy. 160ml upuściłyśmy i o dziwo ma go nie tylko w jamie brzusznej ale i pod skórą, można było z tkanki podskórnej jak z gąbki wyciskać, a jak miauczał to mu samo dziurą ciekło...
Pewnie coś uciska na naczynia limfatyczne i przesiąka. "Coś" = nowotwór.
Ale jeszcze trzeba popatrzeć na serce, bo dziś jakoś mniej rzęził i dało się go lepiej osłuchać- nie brzmiał fajnie.
Poczeka pani na M.? (to druga wetka, ciężarna właścicielka, dużo bardziej doświadczona) Ona sie lepiej zna i na sercu i na USG.
Poczekałam (wtedy była taaaka burza).
Pani doc na USG wypatrzyła płyn w osierdziu i gdzieś tam jeszcze w sercu. I ogólnie osłuchowo serce niefajnie. Trzeba by zrobić echo ale kolejna wetka co z Wrocławia przyjeżdża robić niedawno urodziła więc nie przyjedzie.
Choć kot nie jadł żołądek pełen treści pokarmowej z miniminimalną perystaltyką. Oby to było tylko jej upośledzenie z powodu nacisku płynu...
Wątroba też nie do końca ładna, czy też raczej niefajne przewody żółciowe, poszerzone, jakby ze stanem zapalnym. Niestety średnio było widać, no ale tu pociągniemy dalej doxy i może zaradzi.
Na szczęście nie wypatrzyła niczego podejrzanego co by nowotworowo wyglądało. Duszności i płyn w jamie jak najbardziej mogą być od niewydolnego serca. Na razie mam mu dawać 1/10 furosemidu (haha) i jakies leki na środę mi ściągają.

Fajnie, co?

11.06.2013

Trabancik po spuszczeniu płynów odzyskał apetyt i wrąbał kolację i dziś śniadanie Chodzi lepiej, obrzęki się zmniejszyły Sikał dużo po furosemidzie i nawet kupę zrobił czyli perystaltyka ruszyła.
Dziś wpadliśmy tylko na chwilę do lecznicy na zastrzyk no i po leki nasercowe, akurat przyszły. 100zł poooszłoooo (uaktualniłam rozliczenie, zaczynam wpadać w studnię kosztów).
Do piątku dajemy mu spokój z wizytami, dostaje nadal doxy, ciut furosemidu, lek nasercowy i w piątek zoabczymy. Wtedy mu zbadamy krew, do morfologii dołożymy parametry wątrobowe i żelazo. No i wetka zapytała ile chcę inwestować bo w Multivecie jest ponoć niezła wetka co echo serca robi... Dzwoniłam, terminy około tygodniowe i 150zł
2-3 lipca będzie też w Krakowie Niziołek, to wybitny specjalista od serca, no ale to dalej czasowo i pewnie drożej.
I co robić???

[alessandra]

proponowana lista na czerwiec :

1. Okruszek
dt Lidka02
wątek: viewtopic.php?f=1&t=149235&p=9861138#p9861138
- zabieg usuniecia obydwu oczek

2. Michaś
dt jerzykowka
wątek: viewtopic.php?f=1&t=153474&p=9862134#p9862134
- diagnoza/badania


Kubuś - dt Pani Anna z Warszawy objęty specjalnym patronatem ślepaczków


oraz bazarek, który,kiedy zajarzę jak się robi dla Trabanta
-niedowidzącego kotka pod opieką Mysza
wątek: viewtopic.php?f=13&t=153542
edit: zajarzyłam-chyba ?
bazarek dla Trabanta: viewtopic.php?f=20&t=153815&p=9890940#p9890940

[alessandra]

zapraszam serdecznie
bazarek dla Trabanta: viewtopic.php?f=20&t=153815&p=9890940#p9890940

[jerzykowka]

Witam po przerwie (bardzo smutna to dla mnie wiosna...).
I od razu proponuję zgłoszenie Trabanta do pomocy czerwcowej. Przecież to kotek niewidzący, który właściwie walczy o dalsze życie
Mam nadzieję, że Doktor Niziołek wyprowadzi biedaczka na prostą

Jeśli chodzi o Michasia, to w tej chwili weci podejrzewają niedoczynność kory nadnerczy. Przed nami specjalistyczny test aktywności ACTH, jak tylko zdobędziemy lek do niego potrzebny, a niedostępny w Polsce.
Niestety istnieje podejrzenie, że ta niedoczynność jest wtórna, spowodowana guzem przysadki. Na razie to tylko hipoteza oparta na dotychczasowych wynikach badań Michasia. Chyba może się z tym wiązać choroba siatkówki czyli ślepota rudzika.
Póki co Michał dzielnie znosi codzienne kroplówki, przytula się ślicznie, tylko słaby i apatyczny jest bardzo bo ma słabiutkie krążenie
Ale wierzę, że już niedługo będziemy miały kolejne dobre wieści

[kotika]

A to moje ślepaczki.


Kubuś zabrany z ulicy, biały, głuchy kociak, który przez ludzką obojętność stracił oczko.
Znalazł dom i wyrósł na pięknego kota. Był prześliczny i był super miziakiem.








A teraz łarysa, tak malutka, że ważyła niecałe 300 g. ale już zdążyłą stracić oczko.
Jest ślicznym kotem i ma koleżankę w nowym domu.


...........

Reszta wieczorem.

[jerzykowka]

Kotika, cudne te Twoje łabądki
Fantastycznie jest oglądać takie metamorfozy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[alessandra]

Czas zrobić zestawienie kandydatów do konkursu, a uwierzcie mi, nagrody ucieszą futerka
w kolejnosci alfabetycznej (robie miniaturki na razie zamiast zdjec wielkich):

1.Angelek op.kotika

2.Alex op.kotika

3.Bąbel op. jerzykowka

4. Babel op. Tysiek [/quote]

5.Chłopczyk op. lidka02

6.Czarnuszek op.BOŻENAZWISNIEWA

7.Dziewczynka op. lidka02

8.Fanszetka op.kotika

9.Gapcio op.anita5

10. Gucio op. .AnneMarie.

11.Kubuś op lidka02

12..Kubus op.kotika

13.Filuś op. Lidka02

14.Laluś op. jerzykowka

15.Larysa op.kotika

16. Lucky op. BOŻENAZWISNIEWA

17.Milo op.alessandra

18.Morfeusz op. czarno-czarni

19.Oliver op. Tysiek


20.Smoczek op.kotika obecnie u forumowej morelowej jako Migdał



Jeśli kogos pominęłam, coś pokręciłam lub kota podmieniłam , prosze zgłosić

[anita5]

Zagapiłam się i nie zgłosiłam Gapcia. Za późno już?

Po przybyciu:


Potem:



Jest po wypadku, podobno leżał długo w mrozy, skutkiem czego odpadła mu skóra z poduszeczek na łapkach, pierwszy raz coś takiego widziałam. Ma zdrutowaną szczękę. Nie widzi. Nie ma też ponad połowy ogonka, ale to stara sprawa. No i jest najmilszym, kochanym słodziakiem. Trudno powiedzieć, ile ma lat.
Pseudonim artystyczny: Gapcio Barszczyk.

[kotika]

Być może do konkursu za późno, ale i tak się jeszcze pochwalę.

Smoczek trafił do mnie bardzo chory i bardzo przerażony.
Teraz ma forumowy dom u Morelowej. Śliczny Migdał.

....


Fanszetka. Kociak z ulicy, którego pewna pani zabrała do domu, ale nie leczyła.
Batalia o życie małej była bardzo ciężka i tylko cudem ją wygraliśmy.






Nie może oczywiście zabraknąć Alexa. Kot zupełnie ślepy, autystyczny.
Miał usunięte gałki oczne, ponieważ były zupełnie zniszczone. Stał się super miziakiem.
Znalazł wspaniały dom w Warszawie. To jedyny kot, z którym gadałam przez telefon.









Było ich jeszcze wiele. Piękny Raszid już raz startował w konkursie ślepaczków.
Za mało czasu aby zaprezentować wszystkie.
Jeszcze tylko Angelek. Angel trafił do mnie zupełnie ślepy, zarobaczony, z wszołami,
strasznie chory i jak mówili lekarze, bez szans na życie. Ale udało się, Angi żyje,
a nawet widzi, chociaż bardzo słabo. Jedyne co mnie martwi, to to, że nie udało mi się znaleźć
mu domu. Mój dom, gdzie bywa tyle tymczasów nie jest dla niego dobry ani bezpieczny.
Jego oczka mają brozowy, metaliczny kolor i to chyba odstrasza potencjalnych chętnych.






Tak naprawdę nie wiem, czy oprócz Angelka inne moje ślepaczki mogą brać w konkursie,
bo wszystkie znalazły domy i tam teraz są szczęśliwe.