agula76 pisze:Ale przyznacie ze w miłości do zwierzat na pewno nie był wychowywany
zero wrazliwosci emocjonalnej na krzywdę ...o ile czasem nie mamy wpływu na wychowanie swoich dzieci to mamy przeolbrzymi jako rodzice nad kształtowaniem wrażliwej osobowości ....na cierpienie innych, szacunek do osób starszych , czy miłość do zwierzat ....a tej na pewno ten psychopata nie ma
bez zadnych emocji opowiadał ze prał zakrwawiona koszulke w 100 st i spał w niej dzisiaj
to nie jest takie proste przełozenie....
czytalam ostatnio ze wg najnowszych teorii
wszelkie zaburzenia osobowosci (bo osobowosc psychopatyczna to zaburzenie a nie choroba)
mogą byc wynikiem mikrouszkodzeń mózgu w zyciu płodowym lub okołoporodowych...
leki, zanieczyszczenie srodowiska, jedzenie naszprycowane bógwieczym....
wrazliwosc to jest cos z czym sie rodzimy...
mniejsza czy wieksza...czasami zadna

żli ludzie czasami maja naprawde dobrych rodzicow...
a z patologicznych rodziń przeciez wychodza nie tylko łobuzy i wykolejeńcy....
to wszytsko naprawde nie jest takie proste
czasami czlowiek stara sie jak moze i .... wali w mur

tak czy inaczej stala sie tragedia
obawiam sie tylko ze kara bedzie niewspółmierna
