Dopadł mnie prawdziwy problem. Muszę z Miziakiem jechać do weterynarza. Wizytę planowałam dopiero we wrześniu, mając nadzieję,ze stan jego dziąseł nie pogorszy się i Miziak będzie bardziej oswojonym kotkiem... Niestety Miziak krwawi z dziąseł. Owszem, ładnie je, ale zrezygnował z chrupek i troszkę jest osowiały

.Jutro pojadę do znajomej sama. Poradzę się jej, jak zaplanować wizytę, by możne od razu była to wizyta z ewentualnym zabiegiem...
Boję się,że po tych przeżyciach Miziak znowu zacznie się mnie bać

. Trudno, z drugiej strony przecież muszę zadbać o jego zdrowie. Trzymajcie za nas piąstki.
Pozdrawiamy - Duża, Mała Duża, Ramka i Miziak

.