KOTYlion - mamy lokal - przed i po str.56 :)

dzisiejsze zdjęcia

Dyzio w klatce:

i wypuszczony wskoczył od razu na okno jak nigdy

i zaczął rozpaczliwe próby otwarcia okna :cry:

a zaraz potem próbował otworzyć klatkę :cry:

potem wygłaskany, zrezygnowany wtulił się w swój kocyk

Dyzio prosi o dom tymczasowy lub stały - bardzo prosi

i wcześniejsze zdjęcia z 3.06.13 :

a wczoraj tak przy mnie przysypiał w budce:

i jeszcze dzisiejsze zdjęcie - Oskar przespacerował się po klatce Dyzia :

martwię się, żeby Dyzio nie dostał depresji od siedzenia w klatce

Maja na różowym kocyku :

i Oskarek na niebieskim kocyku :

słodziaki

Popołudniową porcję leków Dyzio zjadł w świeżym kurczaku. Udało mi się podać mu do pyszczka dwie kulki z tego mielonego, co było w miseczce. Nie był zachwycony, ale zjadł.
Przyniosłam kocimiętkę w sprayu i popsikałam zabaweczki. Nawet Dyzio zaszalał, a Oskar "dostał pierdolca" i turlał się i mruczał, a Maja spryskaną mychę mordowała.

Jutro pojadę do bunkra jeśli nikt nie może. Będę koło południa.

dziękuję MaPi :1luvu:

a jak wczoraj zachowywał sie Dyzio ?

będę u niego przed południem

Wczoraj Dyzio zjadł wszystkie leki w świeżej wołowinie. Oskar też dostał wołowinki i baaardzo mu smakowało. Wypuściłam Dyzia z klatki, pochodził sobie i drapał w okienko. Wyjęłam pierwsze z lewej okienko - bo ono jest najlepiej zabezpieczone i trzymałam Dyzia jak siedział na parapecie i delektował się świeżym powietrzem. Wyczesałam go jak oglądał świat za oknem. Miauczał, jak wrócił do klatki:(
Wczoraj długo siedziałm więc lokal został wywietrzony (można otworzyć okienka i je zablokować). Wcale nie było zimno:)
Maja szalała jak zwykle za piłeczką.

bardzo Ci dziękuję :kotek:

ja też dzisiaj spróbuję otworzyć to okienko z lewej strony

Zapraszam na bazarek dla Dyzia i Fanty:
viewtopic.php?f=20&t=153727&p=9884631#p9884631

MaPi pisze:Zapraszam na bazarek dla Dyzia i Fanty:
viewtopic.php?f=20&t=153727&p=9884631#p9884631

MaPi bardzo Ci dziękuję :1luvu:

Dzisiaj w miskach Dyzia była mokra karma i malutko suchej karmy.

Dyzio był zadowolony, że jest głaskany, przytulał się.

Przyniosłam mu rozmrożoną wołowinę ale pomyślałam, że może jej nie chcieć (zostawiłam w lodówce na dole)
i podałam mu tabletki w kawałeczkach kociego kabanosa (dziękuję darczyńcy)
niestety nie chciał nawet spróbować - chciał wyjść
zostawiłam mu kulki z tabletkami w misce ale nie jadł

w czasie gdy Majce i Oskarowi dałam jedzonko - otworzyłam okienko i wypuściłam z klatki Dyzia
od razu wskoczył na okno, drapał kratę ale głaskany odwrócił się i przyszedł na przytulanie

Potem pobiegł przez całe pomieszczenie i tam pogonił go łapą Oskar,
który za nim popędził

przestraszony ale zupełnie nie agresywny Dyzio przycupnął na oknie
Pogłaskałam i zaniosłam go do klatki, tam drapał w dół klatki,
miauczał a gdy tylko wkładałam rękę żeby go pogłaskać od razu się przytulał.

Pod koniec wstawiłam mu do klatki miskę z suchą karmą, chętnie jadł,
nie dawałam mu mokrej karmy.

czyli Dyzia można wypuszczać (pod kontrolą) najlepiej gdy Oskar je

zrobiłam dzisiaj zdjęcia i kilka filmików z Dyziem, potem wstawię

Maja rozbawiona, na drapaku bawiła się tymi sznurkami z pomponem,
Oskarek siedział w oknie cały w pajęczynach, które omiótł pyszczkiem z kraty.

dzisiejsze zdjęcia Dyzia :

Oskarek :

i Majeczka :

10.07 (pon) - wibryska, mgska
11.07 (wt) - wibryska, Duszek
12.07 (śr) - wibryska, Inga
13.07 (czw) - wibryska, MaPi
14.07 (pt) -wibryska, MaPi
15.07 (sob) - Sis
16.07 (nd)- wibryska, CC

film - Dyzio Torcik bardzo prosi o dom:
http://www.youtube.com/watch?v=nM1EiFF3 ... e=youtu.be

KOTYlion - mamy lokal - przed i po str.56 :)

Kto przegląda forum