» Pt cze 07, 2013 1:53
Re: Widzę....czuję...Pomóż nam Pomagać - SZCZECIN -
Nie wiem czego chciałaby Trusia[*].Jakiej sprawiedliwosci by oczekiwała ,za swoje cierpienie....
To była zupełnie bezproblemowa kotka.Nie wadziła nikomu.Nie pchała się do ludzi.Zawsze czekała tylko na mnie.
Nigdy nie weszła na żaden samochód, jak to koty często robią ,żeby się ogrzać od silnika.Jeśli już to przykucła pod spodem , kiedy padało.
Nigdy nie miała specjalnych wielkich wymagań.Z radością jadła to co przynosiłam, nawet kiedy czasy bywały gorsze.
Ostatnio od dłuższego czasu ją dopieszczałam.Głównie ze względu na jej wiek.Wiedziałam że jogurcików nie lubi , pasztecików też nie za bardzo, ale bardzo lubi felixa tego dla kociaków.Ze Gourmet z łososiem bardzo jej smakuje.Ze uwielbia gotowaną rybkę i Rc.Stawiałam torbę z jedzeniem i wykładałam co tam miałam - a Ona zawsze patrzała i czekała aż skończę.
Teraz kiedy robię zakupy ściska mnie, bo tylko widzę na półce to co chciałabym wziąść dla Trusi[*]
Jest mi bardzo ciężko.Nie mogę jeść i spać normalnie.Nic mnie nie cieszy.Życie bez Trusi [*] jest koszmarne.
Dotykałam dzisiaj jej drzewka.Tam gdzie przez lata wyrobiły sie bruzdy od jej pazurków.Dotykałam tych śladów po niej......i tak bardzo za nią tęskniłam.Często drapała to drzewko, żeby mi pokazać jak się cieszy że przyszłam.To było jej drzewko......
Nie wiem czego by chciała Trusia[*] dla mnie i w moim sercu pozostanie na zawsze.Pozostanie wielką Bohaterką naszego stada.Nigdy nie zapomnę tego, że pomimo niewyobrażalnej krzywdy i bólu szła...szła na spotkanie.......
Może ona nie chce wcale zemsty.Może chciała się Pożegnać i mnie ostrzec.Nie wiem.......