Podrzucone maluszki na polu; potrzebny dom! łódzkie

Witam.
Koleżanka tydzień temu znalazła na polu malce, teraz szukamy domu. Do soboty 8.06 mogę podjechać do Łodzi lub okolicę, w poniedziałek idę do szpitala na operacje i już nie będę mogła pomóc w transporcie. Narazie opiekuje się nimi kocia mama , ale nie mogą zostać na dłużej. Podobno są to dwaj chłopcy i jedna dziewczynka.
Mogę dosłać więcej zdjęć.

Obrazek

Kocie umaszczenia, to prawdziwy cud natury.

Trzymam kciuki za dobre adopcje.

Zakochałam sie w szylce ... :1luvu:

Kociaki są cudne, rozrabiają, lubią człowieka , ale chętnych na adopcje wciąż nie ma

Adriannaa, szukacie DS czy również DT?
Rozumiem, ze kocia mama zostanie wysterylizowana po wydaniu maluszków?

Myślę, iż najbardziej zależy mi na znalezieniu im domku stałego

Adriannaa pisze:Myślę, iż najbardziej zależy mi na znalezieniu im domku stałego

Rozumiem.
A co ze sterylizacją kotki?

Oj przepraszam za brak odpowiedzi .
Tak oczywiście, nie zależy nam na kolejnych przypadkowych rozmnożeniach!

Witam, sama znalazłam kociaka, który ma ok 4 tygodnie, był zupełnie samiuśki. Szukam mu do towarzystwa kociaka 4-5 tygodniowego. W jakim wieku są kociaki, jaka płeć (szaraki faceci?) i czy mogę prosić o zdjęcia (asia.chelonia@gmail.com)? Czy dałoby się dowieźć do Wronek (wielkopolskie)?

Ale piekne te maluszki a szylka to już wogole cudoooo :1luvu:

chyba slabo je oglaszasz, ze jeszcze nie maja domow takie slicznoty

maleńkie cuda :1luvu:

Śliczności :1luvu:

Jeśli ktokolwiek byłby zainteresowany kociaczkami od jutra proszę pisać na e-mail : adakaczorowska@gmail.com
Idę do szpitala i łatwiej będzie mi sprawdzić pocztę niż wejść na forum

Dopiero wczoraj wyszłam ze szpitala i dopadłam komputer. Koleżanka dała mi znać , iż do adopcji została tylko koteczka z białymi skarpetkami

Podrzucone maluszki na polu; potrzebny dom! łódzkie

Kto przegląda forum