Hej,hej
Witam Was
Co słychać u mnie w domu?...Głównie chrapanie z przerwami na mlaskanie

Pogoda nie nastraja zabawowo a wręcz zachęca do spania. Domóweczki uprawiają więc ten sport nad wyraz chętnie....z pewnym wyjątkiem. Chuda, za przeproszeniem, dupka-Kleo zamęcza mnie aportowaniem. A kiedy nie ma mnie pod ręką próbuje zmusić Mafię lub Manię do biegania. Ale one dupki mają już inne...bardziej leniwe. Kleo jest najbardziej aktywna, ale wieczorem przychodzi do mnie na kolana i dostaję brzuszek, chudy, do głaskania.
Mafia nie lubi być na rękach czy kolanach, ale nadal rozbraja mnie wystawianiem noska na powitanie i drapaniem pazurkiem po mojej nodze z prośbą o jedzonko. To mała amatorka mięsa...muszego. Z niezwykłą pasją morduje wielkie tłuste muchy. Innym kociastym udaje się odebrać zdobycz....Mafii nie. Kiedy zauważy ruch z mojej strony połyka łup w całości, niezadowolona,że nie pozwoliłam Jej delektować się przysmakiem.
Mańka-Dzik już troszkę mniej dziczy, za to dużo mówi. Wydaje mi się,że na zmianę Jej zachowania duży wpływ miało pojawienie się maluchów. Jest najbardziej gadatliwa z całej gromadki...bardzo to lubię. Jak to jest,że człowiek tak kocha takiego dzika?
Prawie w każdej gromadce jest szeryf...u nas to Patyczek. Kiedy usłyszy kłótnie bieeeegnie sapiąc, gotów siłowo zaprowadzać porządek. Gdyby nie to, że Jego interwencje polegają głównie na pojawieniu się, zaprowadzeniu spokoju poprzez zaprezentowanie muskulatury i rozdawaniu lizków, można by Go nazwać kotem Złomo
Moją potrzebę miziania kota zaspokaja Sewerek. Bardzo lubi być przytulany, głaskany, całowany. Ślini się wtedy niemiłosiernie dlatego nosi ksywkę Śliniak. Kiedy dopada Go smuteczek nawołuje mnie głośno i wystarczy wtedy wziąć kotecka na ręce, pocałować w czółko, powiedzieć jak się Go kocha i kot szczęśliwy.
Lucjan-najstarszy z kotów najbardziej ze wszystkiego lubi jeść i spać...i żeby inne koty się Nim nie interesowały. Pańcia może ale też nie za długo. Pańci ma wystarczyć,że 7 kilo kota leży w nocy na jej nodze...nie można przecież pańci rozpieszczać....porządne koty tego nie robią
To był jeden pokój...drugi pokój...kuchnia...Łazienka...pusta? puk, puk....o przepraszam...zaraz...a tam Masza...
...zdjęcia jutro...
